Reklama

Tu nie ma gwiazd

Jest jednym z najlepszych chórów w stolicy. Koncertuje w Polsce i za granicą.
„Epifania”. Na stałe śpiewa w czasie Mszy św. w parafii Miłosierdzia Bożego.

Niedziela warszawska 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chór powstał 14 lat temu przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie. Po wybudowaniu w 2002 r. na terenie parafii nowego kościoła i administracyjnym podziale parafii na dwie, „Epifania” kontynuuje pracę w nowej parafii Miłosierdzia Bożego przy ul. Ateńskiej 12 w Warszawie.
- Kiedy przeprowadziłem się na Saską Kępę, ks. Wojtek Pancewicz, wówczas miejscowy wikary zaproponował mi spotkanie ze scholą, którą prowadził - wspomina Wiesław Jeleń, założyciel i dyrygent „Epifanii”. Wcześniej Wiesław Jeleń prowadził chór w parafii św. Michała, który właściwie funkcjonował jak mała orkiestra symfoniczna, bo z towarzyszeniem licznych instrumentów muzycznych.
Po pewnym czasie z istniejącej scholi w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy wyodrębniła się grupa, która zaczęła wykonywać utwory instrumentalno-wokalne. W repertuarze dominowała muzyka renesansowa zbliżona do baroku. Początkowa grupa liczyła 8 osób, potem zaczęła szybko się rozrastać. Nazwę „Epifania” wybrali sami chórzyści. Dziś zespół liczy ok. 60 osób.
W chórze śpiewają uczniowie szkoły średniej, studenci, nauczyciele akademiccy i osoby innych zawodów. Pochodzą z różnych rejonów Warszawy. - Tworzymy taką małą rodzinę. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci - mówi Wiesław Jeleń. Jeśli ktoś z osób uczących się czy studiujących ma problemy z matematyką albo historią sztuki, pomocą służą chętnie nauczyciele akademiccy z „Epifanii”. Przed próbą chóru spotykają się w sali na naukę.
Próby chóru odbywają się dwa razy w tygodniu. Wtedy przez dwie godziny chórzyści pracują podzieleni na trzy mniejsze grupy. - Im mniejszy skład, z którym pracuję, tym większe są wymagania wokalne - wyjaśnia Wiesław Jeleń. W repertuarze chóru znajdują się dawne i współczesne utwory sakralne kompozytorów polskich takich jak M. Gomółka, G. Gorczycki, H. M. Górecki, A. Koszewski, M. Małecki, M. Sawa, W. Szamotulczyk, T. Zieleński. Także obcych, takich jak J. S. Bach, A. Bruckner, W. Byrd, L. Deakbardos, A. Gasparini, G. F. Haendel, J. Haydn, A. Lotti czy W. A. Mozart.
W sierpniu chór wyjeżdża na tygodniowe warsztaty. Zwykle tuż przed początkiem roku szkolnego, bo wówczas łatwiej jest wejść w całoroczną pracę. Tydzień zajmuje intensywna praca od godz. 10.00 do 22.00. Wtedy przygotowywany jest repertuar na najbliższy rok. W ubiegłym roku „Epifania” pracowała nad utworem Stabat Mater, a wcześniej nad Mszą Koronacyjną.
Ten ostatni utwór „Epifania” wykonała z okazji jubileuszu 25-lecia pontyfikatu Ojca Świętego w archikatedrze warszawskiej. Wystąpiła wówczas z solistami z Teatru Wielkiego oraz z Warszawską Operą Kameralną. Tak rozpoczęła się stała współpraca z Warszawską Operą Kameralną. Dla „Epifanii” nie było to nowym doświadczeniem, bo w roku 1996 rozpoczęła ona współpracę z orkiestrą kameralną „Concertus pro Arte” dyrygowaną przez prof. Włodzimierza Porczyńskiego. Od tego czasu corocznie organizują razem cykl koncertów w kościołach Warszawy. Od roku 1998 rozpoczęły się także wspólne koncerty ze znakomitym zespołem muzyki dawnej „Il Tempo”, grającym na instrumentach barokowych, kierowanym przez Agatę Sapiechę. Z tym zespołem chór kilkakrotnie wykonywał koncerty muzyki dawnej.
Mówiąc o osiągnięciach chóru, Wiesław Jeleń wymienia po pierwsze występ chóru w 1999 r., kiedy to wraz z innymi warszawskimi chórami śpiewał podczas Mszy św. celebrowanej przez Ojca Świętego na pl. Piłsudskiego. Po wtóre, występ w czasie wizyty Ojca Świętego w diecezji warszawsko-praskiej, podczas Liturgii Słowa przy katedrze św. Floriana.
Kolejnym ważnym osiągnięciem jest zdobycie przez „Epifanię” II miejsca na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Religijnej w Rumii w 2002 r. oraz II miejsca na Ogólnopolskim Przeglądzie Pieśni Pasyjnej w Bydgoszczy w 2003 r.
„Epifania” uczestniczy w obchodach wszystkich większych świąt i uroczystości kościelnych w swojej parafii. Chór także wiele koncertuje, występował m.in. w Bydgoszczy, Częstochowie, Krakowie, Rumii, Wrocławiu i za granicą: w Holandii, na Ukrainie i we Włoszech.
- Chór jest pewną szkołą życia. Uczy pracy zespołowej i odpowiedzialności - mówi Wiesław Jeleń. Dyrygent podkreśla: - Tu nie ma gwiazd. Gwiazdą jest się tylko w tym momencie, kiedy wychodzi się na scenę i śpiewa. Ważny jest zespołowy wysiłek. Wszyscy razem pracujemy nad stworzeniem wspólnego dzieła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Brunon-Bonifacy z Kwerfurtu - arcybiskup misyjny

[ TEMATY ]

Brunon z Kwerfurtu

pl.wikipedia.org

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

W kalendarzu liturgicznym przypada 12 lipca wspomnienie obowiązkowe św. Brunona-Bonifacego z Kwerfurtu - mnicha benedyktyńskiego, kapelana cesarskiego, arcybiskupa misyjnego i męczennika. W 2009 r. Kościół uroczyście obchodził 1000. rocznicę jego męczeńskiej śmierci w okolicach Giżycka.

Brunon-Bonifacy urodził się w 974 r. w arystokratycznej rodzinie saskiego grafa w Kwerfurcie. Kształcił się w szkole katedralnej w Magdeburgu. W 995 r. został mianowany kanonikiem na dworze cesarza Ottona III i wraz z nim udał się do Rzymu. Tam w 998 r. wstąpił do zakonu benedyktynów w klasztorze na Awentynie. Zapewne wówczas otrzymał imię zakonne Bonifacy. Pięć lat przed nim w tym samym klasztorze przebywali św. Wojciech i bł. Radzim. W 999 r. Brunon złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję