Reklama

„Rozgrzej serca harde”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczernik to wybrane przez Jezusa miejsce, w którym dokonały się wielkie wydarzenia zbawcze, jak Ostatnia Wieczerza i ustanowienie Eucharystii, oraz narodziny Kościoła podczas Zesłania Ducha Świętego. Tam też Jezus dał swojemu Kościołowi wiele pouczeń, jedno z nich dotyczy zachowania jedności: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś” (J 17, 20-21).
Dzisiejszy Wieczernik wygląda trochę inaczej niż za czasów Chrystusa. Jest to sala na górze, przebudowana przez Krzyżowców na wzór świątyń europejskich z kolumnami i łukami sklepień. Była to kiedyś dostojna budowla i z pewnością ładnie utrzymana. Dziś zaniedbana, bez jakichkolwiek znaków związanych z chrześcijaństwem, ale wciąż ważna dla wszystkich wyznawców Chrystusa. Należy do władz żydowskich, chrześcijanie mogą tam tylko wejść i pomodlić się, ale nie mogą sprawować Ofiary Mszy św. Jedyny wyjątek uczyniono dla Ojca Świętego Jana Pawła II podczas jego pielgrzymki do Ziemi Świętej. Czy taki stan rzeczy nie jest wyrzutem Zbawiciela wobec chrześcijan, który pyta: co zrobiliście z moim Kościołem? Dlaczego „jeden i święty” podzieliliście na różne odłamy? Wieczernik - matka kościołów nie jest dziś świątynią chrześcijan. Tam, gdzie została odprawiona pierwsza Msza św., teraz jest pusto i zimno. Nawet gdyby władze izraelskie zdecydowały się oddać chrześcijanom to święte miejsce, komu je przekazać? Może obecni uczniowie Chrystusa zaczęliby ze sobą walczyć, aby mieć niepodzielne władanie?
Podział i rozbicie chrześcijaństwa są najbardziej widoczne w Ziemi Świętej, a szczególnie przy Bazylice Grobu Jezusa i Kalwarii. Oba te święte miejsca są w pobliżu, można powiedzieć, że pod jednym dachem. Niestety, zbliżając się do Grobu Bożego, zauważamy pękające mury, ściągnięte żelaznymi opaskami, sypiące się od starości kamienne ozdoby i dookoła wielkie zaniedbanie. Centrum świata, jak nazywa się Grób Pański i Kalwarię, robi wrażenie przygnębiające. Pytamy, dlaczego Grób Jezusa jest taki popękany i zabezpieczony żelaznymi klamrami? Dlaczego posadzka jest taka nierówna i z byle jakiego materiału? Dlaczego całość robi wrażenie, jakby nie było tu żadnego gospodarza? Tylko część należąca do Ojców Franciszkanów jest zupełnie inna. Nawet klucz do Bazyliki mają muzułmanie i oni zamykają na noc jedyne drzwi wejściowe. Taki stan rzeczy utrzymuje się, ponieważ Bazylika i miejsca święte należą do różnych wyznań, które w przeszłości nie zachowywały się ewangelicznie, a dzisiaj także czasem brakuje chęci do współpracy, aby uratować najważniejsze miejsca dla chrześcijan. Wygląd bazyliki Grobu i Kalwarii jest wymownym odbiciem rozbicia chrześcijaństwa, można powiedzieć, że jest to smutna wizytówka chrześcijaństwa. Dopóki bracia w wierze nie dogadają się ze sobą, stan ten będzie się pogłębiał, a szare i kruszące się mury będą dalej wyrzutem sumienia dla wierzących w Chrystusa, a radością dla niewiernych.
Odczuwając boleśnie skutki rozbicia chrześcijaństwa, powinniśmy posłuchać wskazań Ducha Świętego i wkroczyć na drogę przywracania jedności - ekumenizmu. „Jak należy sobie wyobrażać przyszłość ekumenizmu? Musimy przede wszystkim umocnić fundamenty działalności ekumenicznej, to znaczy wspólną wiarę w to wszystko, co jest ujęte w chrzcielnym wyznaniu wiary, w credo apostolskim i w credo nicejsko-konstantynopolitańskim. Ten doktrynalny fundament jest wyrazem wiary Kościoła, jaką wyznaje on od czasów apostolskich. Na podstawie tejże wiary musimy z kolei wypracować koncepcję i duchowość komunii. »Świętych obcowanie« i pełna komunia nie oznaczają abstrakcyjnego ujednolicenia, ale bogactwo uprawnionej różnorodności, na którą składają się wspólne dary, przez wszystkich cenione, zgodnie ze znaną zasadą: in necessariis unitas, in dubis libertas, in omnibus caritas (jedność w tym, co konieczne, wolność w razie wątpliwości, a we wszystkim miłość). Nie istnieje prawdziwy ekumenizm bez wewnętrznego nawrócenia i oczyszczenia pamięci, bez świętości życia zgodnego z Ewangelią, a przede wszystkim bez gorącej i wytrwałej modlitwy, będącej echem modlitwy Jezusa” (Homilia Jana Pawła II wygłoszona 13 XI 2004).
„Pragnienie jedności ma coraz większy zasięg i pogłębia się, obejmując nowe środowiska i konteksty, budząc zapał do działania, inicjatyw i refleksji. Także ostatnio Pan pozwolił swoim uczniom osiągnąć ważne kontakty w dziedzinie dialogu i współpracy. Ból w obliczu wyzwań świata, który oczekuje od wszystkich wierzących w Chrystusa wyraźnego i jednogłośnego świadectwa ewangelicznego” (Katecheza Jana Pawła II z 19 I 2005 r.).
„Musimy postępować tak, jak Apostołowie zgromadzeni wraz Maryją, Matką Bożą po wniebowstąpieniu Pańskim; zebrali się oni w Wieczerniku i modlili o wylanie Ducha (Dz 1, 12-14). Tylko On - Duch komunii i miłości - może nas obdarzyć pełną komunią, której tak gorąco pragniemy. Veni Creator Spiritus! Amen! - Przybądź, Duchu Święty! Amen! (Homilia jak wyżej).
Każdego roku w styczniu niektóre wyznania chrześcijańskie posłuszne wezwaniu Ducha Świętego gromadzą się w świątyniach od 18 do 25 stycznia, aby wspólnie modlić się o jedność. W tym roku hasłem do takiej modlitwy były słowa Jezusa Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (por. Mt 18, 20). Niech wspólna modlitwa łączy wszystkich wyznawców Chrystusa. Gdy ludzie różnych wyznań razem gorliwie się modlą, to podczas tej modlitwy czują się naprawdę wspólnotą. Módlmy się razem ze starszymi braćmi w wierze podczas Dnia Judaizmu, módlmy się też z muzułmanami, którzy wierzą tak jak my w jedynego Boga i uznają wiele ksiąg Biblii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Wąwolnica. Śpiewanie Bogu jako sposób na życie

2025-10-05 07:06

Agnieszka Marek

Chór Jubilate Deo z sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy świętuje jubileusz 30-lecia istnienia.

Główne uroczystości odbyły się 28 września i rozpoczęły się uroczystą Eucharystią w wąwolnickiej świątyni. Ks. Łukasz Czapla modlił się o Boże błogosławieństwo dla żyjących i życie wieczne dla zmarłych, którzy na przestrzeni tych 30 lat śpiewali w chórze. W czasie Mszy świętej chór wykonał Kyrie oraz Agnus Dei z Missa Princeps Pacis A. L.Webbera oraz Jesu dulcis memoria L. Bardosa. Następnie parafianie i zaproszeni goście mogli wysłuchać czterech części koncertu przygotowanego na okoliczność jubileuszu. Odbył się on jako koncert finałowy III Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. Festiwal został zapoczątkowany przez Adama Łagunę i Szymona Czapika przed trzema laty ze względu na 100-lecie oddania organów w Wąwolnicy. Od tamtej pory melomani mogą słuchać koncertów wirtuozów organów z różnych ośrodków w Polsce. W tegorocznej edycji wystąpili m.in. Hubert Trojanek z Poznania oraz Stanisław Maryjewski z Lublina, zaś w koncercie finałowym – Szymon Czapik z Wąwolnicy. Na początku koncertu ks. Jeży Ważny podkreślił znaczenie chóru Jubilate Deo dla wspólnoty parafialnej i wąwolnickiego sanktuarium. – Oni wcześniej powstali nim ja tu przyszedłem – mówił. – Zastałem już tych pięknych ludzi, piękny zespół. I zwracając się do chórzystów dodał: obyście trwali jak najdłużej, rozrastali się i służyli we wszystkim Panu Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję