Pierwszym i podstawowym zadaniem Kościoła jest zbawienie człowieka.
To zadanie wspólnota Kościoła realizuje przede wszystkim poprzez
celebrację liturgii, którą Sobór Watykański II określił "szczytem
i źródłem" wszelkiej działalności Kościoła. Uroczysta liturgia, w
świetle prawodawstwa Kościoła, związana jest nierozerwalnie ze stosowaniem
w niej odpowiedniej muzyki oraz odpowiednio przygotowanym wystrojem
świątyni. Te bardzo ważne przesłanki prawno-liturgiczne oraz wydarzenia
z życia diecezji skłaniają do bliższego przyjrzenia się posłudze
służby kościelnej w naszej diecezji.
Osobę organisty i kościelnego wierni spotykają najczęściej
raz w tygodniu, w niedzielę. To bardzo niewiele, by posiadać w miarę
obiektywny obraz ich posługi. Tym bardziej, że mało mówi się i pisze
o posłudze ołtarzowi ludzi świeckich. Z drugiej wszakże strony, ten
właśnie jeden raz w tygodniu decyduje o tym, jaki wizerunek posługi
kościelnego czy organisty pozostaje w naszej pamięci.
24 sierpnia br., w Drohiczynie, przy kościele Sióstr
Benedyktynek, organiści i kościelni z terenu naszej diecezji przeżywali
swój doroczny dzień skupienia. Oto po kilkuletnim doświadczeniu wykrystalizowała
się formuła formacji służby kościelnej naszej diecezji. Będą odtąd
organizowane dni skupienia dla kościelnych i organistów w ramach
formacji duchowej oraz dzień warsztatów muzycznych wyłącznie dla
organistów. Każde ze spotkań stworzy możliwość przeżycia we wspólnocie
koleżeńskiej Eucharystii oraz sakramentu pojednania.
I. Posługa organisty i kościelnego w świetle ustawodawstwa Kościoła powszechnego
Wydaje się, że na początku należy przywołać te normy
prawne Kościoła powszechnego, które wskazują przede wszystkim na
obowiązki służby kościelnej. Wszyscy wierni winni wiedzieć, czego
mogą oczekiwać od pracowników kościelnych w swojej parafii.
Sobór Watykański II porusza kwestie muzyki i sztuki kościelnej
w Konstytucji o Liturgii w rozdziale VI i VII. W kolejnych punktach
rozdz. VI Konstytucja wskazuje na wagę tychże sfer życia Kościoła.
Wyróżnia spośród wszystkich czynności liturgicznych te, które "przybierają
godniejszą postać" ze względu na związanie jej z muzyką, poprzez
obecność asysty oraz czynne uczestnictwo wiernych (KL 113). Natomiast
w punkcie dotyczącym nadrzędności rodzaju muzyki liturgicznej, Ojcowie
soborowi rezerwują pierwsze miejsce dla chorału gregoriańskiego,
który określa się jako "własny śpiew liturgii rzymskiej" (KL 114)
. W tak lapidarny, ale jakże wymowny sposób pragną oni wskazać na
wielką rolę muzyki w liturgii.
Istotnym dokumentem dla Kościoła posoborowego w Polsce
była wydana w 1979 r. Instrukcja Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej.
Dokument powyższy jest bardzo ważny, ponieważ podaje szereg szczegółowych
danych, dotyczących miejsca, wykonawców oraz charakteru muzyki sakralnej.
W kolejnych punktach tego dokumentu czytamy:
Nr 5. "Każda czynność liturgiczna powinna być uprzednio
starannie przygotowana pod względem (...) muzycznym. Odpowiedzialnym
za to są także współpracownicy duszpasterzy, a zwłaszcza organista,
kantor oraz prowadzący zespoły śpiewacze".
Nr 7. "Przy wyborze repertuaru muzycznego należy uwzględnić
możliwości wykonawców (...)".
Nr 8. "Repertuar utworów, czy to śpiewanych, czy wykonywanych
na instrumentach, musi zgadzać się z okresem liturgicznym, jak również
odpowiadać treściowo danej czynności liturgicznej".
Nr 10. "Wszystkie śpiewy przeznaczone do użytku liturgicznego
mają mieć aprobatę Konferencji Episkopatu Polski albo Władzy Diecezjalnej"
.
Nr 13. "Śpiewu stałych części Mszy św., a także psalmu
responsoryjnego (...) nie wolno zastępować pieśniami mającymi nawet
Imprimatur władzy kościelnej".
Nr 15. "Zabrania się wykonywania w ramach liturgii piosenek
religijnych (...)".
Nr 35. "W każdym kościele powinna istnieć - schola cantorum.
Należy także szkolić i formować kantorów - solistów (...)".
Z powyższego przeglądu prawodawstwa ogólnokościelnego
wynika, że:
a) w dużej mierze godność czynności liturgicznych zależy
od ich połączenia z muzyką;
b) muzyka liturgiczna musi być dobrze przygotowana i
właściwie dobrana. Wymaga ona także uwzględnienia możliwości wykonawców
oraz aprobaty władzy kościelnej;
c) należy podejmować wysiłki, by było coraz więcej zespołów
śpiewaczych oraz solistów, wykonujących muzykę dla potrzeb liturgii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
II. Posługa organisty i kościelnego w świetle prawodawstwa diecezjalnego
Wszystko, co zostało zawarte w dokumentach soborowych
oraz w Instrukcji Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej z 1979
r. znalazło dalszą konkretyzację w dokumencie I Synodu Diecezji Drohiczyńskiej
z 1997 r. zatytułowanym: Instrukcja synodalna o powierzaniu posług
parafialnych. W części poświęconej posłudze organisty Synod ustalił
szereg zasad, dotyczących wymagań stawianych przy zatrudnianiu takiej
osoby w parafii.
Aby bliżej poznać procedurę zatrudnienia przyjrzyjmy
się kilku fragmentom Instrukcji.
Art.35. "Posługę organisty może podjąć każdy katolik,
zarówno mężczyzna jak i kobieta, posiadający należyte kwalifikacje
fachowe i moralne".
Art.36. "Od kandydata do posługi organisty należy wymagać
ukończenia Studium Organistowskiego".
Art. 37. "W większych parafiach należy także wymagać:
a) dyplomu szkoły średniej muzycznej w zakresie organów
lub szkoły organistowskiej. Trzeba jednak tu zaznaczyć, że zakres
zajęć w szkołach muzycznych obejmuje mało albo bardzo mało zagadnień
dotyczących liturgii, chorału, harmonii modalnej oraz pieśni kościelnej,
a są to dziedziny podstawowe w pracy organisty;
b) umiejętności nauczania śpiewu i dyrygowania, prowadzenia
chóru wielogłosowego;
c) trzyletniej praktyki organistowskiej.
Art. 41. "Organista powinien kontynuować pracę z parafialnymi
zespołami śpiewaczymi, do których należy chór parafialny, schola
młodzieżowa i dziecięca (...). Dla podniesienia poziomu muzycznego
w parafii oraz zaprezentowania całej wspólnocie parafialnej pełnego
repertuaru, zaleca się coroczne organizowanie w parafii, w terminie
uzgodnionym z proboszczem, jakiejś formy koncertu każdego z zespołów"
.
Art. 43. "Organista powinien stale doskonalić umiejętność
gry organowej i śpiewu, powiększając swój repertuar i poziom wykonywanych
utworów organowych, akompaniamentu oraz śpiewu".
W części dotyczącej posługi kościelnego, stanowione przez
Synod prawo mówi:
Art. 47. "Kościelny powinien znać podstawowe przepisy
liturgiczne oraz czynności liturgiczne przy których posługuje".
Art. 48. "Winien też przejawiać troskę o mienie parafialne (
...). Od rozpoczęcia posługi jest za to mienie odpowiedzialny, strzegąc
je przed kradzieżą i zniszczeniem".
Art. 49. "Szczególną troską kościelny ma otoczyć świątynię
i jej otoczenie".
Art. 50. "Kościelny ma obowiązek aktywnie uczestniczyć
w służbie liturgicznej w parafii (...)".
III. Formacja służby kościelnej w diecezji drohiczyńskiej
W praktyce liturgicznej to właśnie od organisty i kościelnego
zależy w dużej mierze, czy wierni wychodzący ze świątyni będą napełnieni
pięknem, płynącym z dobrej muzyki czy też wystroju świątyni.
Wierni, przychodzący do świątyni parafialnej mają prawo
oczekiwać pięknej, żywej muzyki. Na naszym terenie zauważalny jest
brak kontaktu z muzyką w filharmonii, w operze, brakuje także średnich
szkół muzycznych a tym bardziej szkół wyższych. Tę lukę może i powinno
wypełnić w jakimś sensie spotkanie z dobrą i żywą muzyką w świątyni.
Jest rzeczą konieczną, by organiści i inni muzycy nie
tylko grali biegle na instrumentach, ale posiadali także ducha liturgii.
To samo odnosi się do kościelnych, którzy nie tylko winni znać liturgię,
tajniki sztuki sakralnej, ale przede wszystkim umieli świadomie i
z pełnym oddaniem wykonywać te nawet najprostsze czynności pielęgnacji
świątyni oraz paramentów liturgicznych, by samemu wchodzić coraz
pełniej w ducha służby Panu. Temu właśnie służą dni skupienia, rekolekcje
czy warsztaty muzyczne organizowane dla organistów i kościelnych.
W ramach permanentnej formacji 24 sierpnia br. w Drohiczynie,
został zorganizowany dzień skupienia służby kościelnej. Mogłoby się
pozornie wydawać, że to za mało, bo to tylko jeden dzień. Jednakże
dzień ten zaplanowano w ten sposób, by uczestnicy obok Mszy św. mogli
wysłuchać cyklu konferencji ascetycznych i uczestniczyć w różnych
nabożeństwach. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą i konferencją o
godz. 9.15. W programie przewidziano także: nabożeństwo pokutne połączone
z sakramentem pojednania i adoracją Najświętszego Sakramentu, Koronkę
do Bożego Miłosierdzia z konferencją ascetyczną, Eucharystię w godzinach
popołudniowych poprzedzoną przygotowaniem do liturgii oraz Nieszporami
połączonymi również z konferencją ascetyczną. Spotkanie zakończyło
się Apelem Jasnogórskim. Kolejne spotkanie zostało zaplanowane na
17 listopada, na godz.10.00 w parafii Miłosierdzia Bożego w Bielsku
Podlaskim w związku z Diecezjalnym Przeglądem Chórów Parafialnych.
Warto w tym miejscu przypomnieć nazwiska i imiona 27
uczestników spotkania formacyjnego 24 sierpnia br. w Drohiczynie.
Byli to: Jacek Bielski - organista w par. Topczewo, Mieczysław Krasowski
- organista w par. Dziadkowice, Tadeusz Nyczyk - organista w par.
Śledzianów, Eligiusz Koc - organista w par. Grodzisk, Krzysztof Żukowski
- organista w par. Drohiczyn, Sylwester Wichrowski - organista w
par. Budziska, Krzysztof Wawrzyniak - organista w par. Nurzec, Wojciech
Osmólski - organista w par. Szmurły, Stanisław Miłkowski - kościelny
w par. Dołubowo, Zenon Matusik - kościelny w par. Ugoszcz, Tadeusz
Onopiak - kościelny w par. Łazówek, Franciszek Banasiuk - organista
w par. Łazówek, Jan Woźny - organista w par. Skrzeszew, Stanisław
Tryniszewski - organista w par. Ostrożany, Jan Gołębiewski - kościelny
w par. Ostrówek, Marek Hryciuk - kościelny w par. Perlejewo, Zbysław
Matczuk - organista w par. Korytnica, Józef Kowalczuk - organista
w par. Wyszki, Kazimierz Mosiejewski - organista w par. Strabla,
Stanisław Tomczak - kościelny w par. Strabla, Mieczysław Fronc -
organista, w par. Perlejewo, Franciszek Tryniszewski - organista
w par. Łubin Kościelny, Wacław Kamiński - organista w par. Prostyń,
Krzysztof Gąsior - kościelny w par. Prostyń, Zbigniew Michałowski
- organista w par. Miedzna, Grzegorz Konsalik - kościelny w par.
Miedzna i Adam Kur - organista w par. Łochów.
Ojciec duchowny Wyższego Seminarium w Drohiczynie, ks.
Tomasz Pełszyk, który przewodniczył tegorocznym ćwiczeniom duchowym
tak określił ich tematykę: Myślą przewodnią dnia skupienia było wspólne
pochylenie się nad słowami Ojca Świętego zawartymi w Liście Apostolskim
Novo millennio ineunte, zachęcającymi do "kontemplacji oblicza Chrystusa"
. Najważniejsze sugestie to: indywidualne studium i rozważanie Słowa
Bożego (czym innym jest samo odczytywanie czy słuchanie w kościele,
czym innym zaś uświadomienie sobie potrzeby nawiązania osobistego
kontaktu z Bogiem, który chce do mnie przemawiać); wpatrywanie się
w oblicze Chrystusa, by odnaleźć prawdę o Bogu pełnym dobroci i miłosierdzia,
otwierającym się na grzeszników; kontemplacja oblicza cierpiącego
Pana, prowadząca do przeżycia wspólnoty z ludźmi Boga, który "staje
się człowiekiem" dla nas, któremu nieobcy jest żaden ból, żadna niesprawiedliwość
czy odrzucenie. Z racji na specyfikę pracy organistów i kościelnych
- ich przebywanie w bliskości Sacrum - przewinie się jak refren myśl
o traktowaniu rzeczy świętych w sposób jak najgodniejszy: nie wolno
pozostawać na byle jakim poziomie, nie można zaniedbać pracy wewnętrznej,
trzeba podjąć próbę dorastania do wielkości zadań (własne uświęcenie
i uświęcenie innych).
Poproszono także o wypowiedź uczestników dnia skupienia
na temat: Jakie korzyści widzą w takich spotkaniach? Oto niektóre
z nich: "Dzień skupienia organistów i kościelnych według mnie jest
bardzo potrzebny i pożyteczny. Jest to dzień tak inny od wszystkich,
że przynosi odnowę i staje się takim przypomnieniem, choć tak oczywistych
prawd, że dopiero wtedy można dostrzec tę naszą służebną misję w
Kościele. I choć co roku słyszymy niby to samo, to jednak co roku
od nowa ustawiamy wszystko we właściwym porządku" (kościelny, lat
32).
"Dzień skupienia daje dużo, spokój duchowy, możliwość
zastanowienia się nad życiem rodzinnym. Przynosi oderwanie się od
spraw codziennych w swoim środowisku. Sprawia, że człowiek więcej
myśli o sprawach Bożych i wiecznych. W naszych spotkaniach winni
brać udział wszyscy czynni zawodowo" (organista, lat 49).
"W tym dniu mogłem się zastanowić nad swoim powołaniem.
Uświadomiłem sobie jakie mam braki, a co robię dobrze. Cieszę się,
że dzień ten wypada w wakacje, gdyż łatwiej jest mi znaleźć czas.
Mogę poznać również kolegów. Mogę także wymienić w czasie wolnym
swoje spostrzeżenia dotyczące naszej pracy" (organista, lat 55).
Podsumowując można powiedzieć, że o godności misji służby
kościelnej decyduje to, iż: 1. Organista tworzy bezpośrednio liturgię,
która jest "szczytem i źródłem" działalności Kościoła. Przyczynia
się w ten sposób do tego, że Kościół jako sakrament zbawienia może
skuteczniej wypełniać swoje posłannictwo zbawcze. 2. Chociaż kościelny
nie kreuje liturgii bezpośrednio, to przecież może przy niej posługiwać.
Należy podkreślić, że rysem chyba najważniejszym tej posługi w Kościele
jest przede wszystkim troska o to wszystko, co jest potrzebne bezpośrednio
liturgii. Ponadto troska o bezpieczeństwo kościoła przed kradzieżą,
przed pożarem, innymi losowymi wypadkami, troska o zabytki (pielęgnacja,
czyszczenie) są zbyt ważne, by na zadania i obowiązki kościelnego
patrzeć obojętnie, a przez to nie doceniać ich.
Kończę swoje spostrzeżenia słowami ks. Z. Bernata: "Organista,
jeśli dołoży wszelkich starań, to będzie się modlił przy organach
i na organach. I będzie wówczas otwierał kontuar organów z takimi
uczuciami, z jakimi wierni otwierają swe modlitewniki".
Życzyć należy wszystkim organistom, by takie podejście
do pracy w naszych świątyniach było ich chlebem powszednim, a wszystkim
kościelnym naszej diecezji - by otwierali drzwi świątyń, brali do
rąk księgi liturgiczne, kielich, puszkę czy jakiekolwiek inne paramenty,
a nawet przedmioty służące do czyszczenia i pielęgnacji świątyń z
uczuciami, o których pisze ks. Z. Bernat.