Reklama

20. rocznica wprowadzenia stanu wojennego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do wszystkich Mieszkańców Ziemi Łódzkiej.

Dziś w nocy stała się rzecz w historii naszej Ojczyzny bezprzykładna: Rząd wypowiedział wojnę Narodowi. Uczynił to w 11. rocznicę podobnej decyzji, która rozpoczęła tragedię i zbrodnię Grudnia 1970 r. Decyzję podjęli przedstawiciele tej samej władzy, która pod pomnikiem Ofiar w Gdańsku ślubowała Narodowi, że już nigdy więcej (...). Ten sam rząd, który nadal zwodzi Naród deklaracjami gotowości zawarcia Porozumienia Narodowego (...).

Odezwa pisana przez Jerzego Kropiwnickiego w otoczonym przez odziały ówczesnego ZOMO (Zmilitaryzowanych Oddziałów Milicji Obywatelskiej) świetnie oddaje atmosferę poczucia krzywdy i zawiedzionych społecznych nadziei. W podobnym duchu wypowiedział się w tym znamiennym dniu nieformalny duszpasterz środowisk solidarnościowych - jezuita, o. Stefan Miecznikowski": "Położony został koniec złudzeniom, że Polak z Polakiem może się dogadać. W aparacie władzy zapadła decyzja sprawowania rządów w sposób, który stosuje okupacja wojskowa w podbitym kraju. Poprzedziły ten fakt hasła ´porozumienia narodowego´. Ksiądz Prymas Józef Glemp powiedział niedawno w Bytomiu, że porozumienie znaczy ´po rozumie´ a nie siłą (...)".

Niestety, władza była już zdecydowana na działania represyjno-siłowe. Gen. W. Jaruzelski i jego poplecznicy wyobrażali sobie, że tylko właśnie przemocą "przywrócą ład i porządek".

Ówczesny przewodniczący Zarządu Regionu Andrzej Słowik, pomimo możliwości, i "przemycenia się" w przebraniu (była karetka pogotowia, kitel lekarski) zdecydował się na pozostanie w otoczonym gmachu Zarządu przy Piotrkowskiej 252.

"Ok. godz. 13.00 (...) usłyszeliśmy tupot buciorów na korytarzu. Drzwi otworzyły się z hukiem, wpadło kilku ´cywilów´ w narciarskich czapeczkach z łańcuchami, łomami i siekierami. Za nimi wszedł oficer w polowej [kurtce - G.W.] ´morówce´ w towarzystwie cywila w płaszczu i czterech mundurowych z kałaszami [pistoletami maszynowymi - G.W.] z bagnetami na lufach w ręku (...) mundurowi zaczęli nas kolejno wyprowadzać. Schodziłem po schodach jako przedostatni. Za mną sprowadzano Andrzeja Słowika. Wepchnięto mnie do pustej ´suki´. Po chwili siedział koło mnie Andrzej (...) jeszcze moment i wepchnięto do samochodu kilkadziesiąt osób. W samochodzie przystosowanym do przewozu 12 aresztantów tłoczyło się co najmniej 40 osób (...)". Zgromadzonych przed gmachem łodzian "potraktowano" pałkami i gazem łzawiącym.

Nie bardzo też było wiadomo, co oznacza termin "internowanie", czym się różni od "aresztowania", w jaki sposób rozwinie się sytuacja wobec zatrzymanych w siedzibie Zarządu. "Część osób, w tym J. Kropiwnickiego, przewieziono do więzienia w Łęczycy. (...) Tam piętrowe łóżka, długie wąskie pomieszczenie, stół, dwie długie drewniane ławy, małe okienko ( ...) cela była już pełna - ponad 20 osób (...)".

Niebawem okazało się, że "aresztowanie" oznacza znacznie gorsze warunki pobytu.

"W celi panował półmrok (...) drewniana skrzynia - rodzaj podium, na której leżało obok siebie osiem materaców, koców i poduszek. Siedzieli lub leżeli na niech mężczyźni w cywilnych ubraniach i ćmili papierosy (...) obok śmierdział kocioł z pokrywą. To była nasza ´podręczna´ ubikacja. Nazywa się to ´bomba´. Materac śmierdział rzygowinami ( ...)"

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję