Tradycyjnie już od wielu lat w trzecią sobotę października młodzież maturalna naszej diecezji gromadzi się przed tronem Jasnogórskiej Pani. 27 października młodzi spędzili pod hasłem: "Wszystko postawiłem na Maryję". Ponad 3 tys. maturzystów przybyło do Częstochowy, aby zawierzyć swoje życie Pani Jasnogórskiej i Jej Synowi.
Z różnymi intencjami
Młodzi prosili o szczególne łaski nie tylko dla siebie, ale także dla swoich rodziców, nauczycieli, wychowawców, przyjaciół oraz dla tych, którzy z różnych przyczyn zostali w domach. Oto niektóre z zanoszonych intencji: "Pojechałam na pielgrzymkę z postanowieniem umocnienia swojej wiary i powierzenia mojego życia na nowo Matce Bożej. Również dlatego, by przeżyć czas zadumy nad swoim życiem i być razem z przyjaciółmi z klasy". "Kierowała mną chęć przeżycia spotkania z Bogiem, z ludźmi, którzy podzielają moją wiarę, prośba o wstawiennictwo do Najświętszej Maryi Panny o szczęśliwe zdanie matury, egzaminów, właściwe decyzje życiowe". "Jechałam z nadzieją odnowienia życia wewnętrznego", "z prośbą do Matki Bożej o mądry wybór drogi życiowej". "Chciałem naprawić przez modlitwę wszystkie moje błędy i prosić Boga we własnych intencjach", "aby mi Bóg pomógł na maturze". "Chciałam przeżyć z klasą coś innego niż do tej pory przeżywaliśmy, bo nigdy głównym powodem naszych wycieczek nie były względy religijne". "Bardzo chciałam przeżyć tę ostatnią wyprawę z całą klasą, jednocześnie wiedziałam, że będzie ona dla mnie zastrzykiem religijności i prawdziwej wiary". "Czułam, że ta pielgrzymka pomoże mi umocnić się w wierze, nabrać otuchy i nadziei na to, co czeka mnie w przyszłości". "Oczekiwałam spokoju, modlitwy. Zależało mi w szczególny sposób, aby przeżyć pielgrzymkę duchowo, wyprosić łaski na moje dorosłe życie i podziękować za wszystko, co otrzymałam i otrzymam w przyszłości". "Motywem pielgrzymowania była chęć przeżycia czegoś duchowego, zbliżenia się do Pana Boga i Jezusa poprzez spotkanie z Matką Bożą; także złożenie dziękczynienia za dotychczasową opiekę i wsparcie oraz zaniesienie próśb w intencjach mojej rodziny, zmarłych, klasy, wszystkich najbliższych oraz w intencji matury i decyzji podejmowanych w przyszłości".
Reklama
Zgromadzeni przy Stole Eucharystycznym
Punktem kulminacyjnym pielgrzymki była uroczysta Msza św. koncelebrowana,
której przewodniczył biskup pomocniczy naszej diecezji Mariusz Leszczyński.
Eucharystia sprawowana była w intencji młodzieży, aby szczęśliwie
przygotowywała się do matury, aby dokonała właściwych wyborów w najbliższym
czasie. Ksiądz Biskup skierował także słowo Boże do zgromadzonych
w bazylice. Powiedział w nim m. in.: "Wasza pielgrzymka na Jasną
Górę przed egzaminem maturalnym i wyborem drogi życiowej odbywa się
w Roku Prymasa Tysiąclecia - Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Ten
Sługa Boży - jak wam wiadomo - gorąco kochał Maryję, Panią Jasnogórską
i ufnie zawierzał Jej wstawiennictwu u Boga siebie, naród i Kościół
w Polsce. Idziemy więc jego śladami, rozpoczynając wędrówkę w życie
od modlitwy na Jasnej Górze.
Bądź pozdrowiona, Maryjo, w godzinie modlitwy młodych
serc przed Twoim Cudownym Wizerunkiem! Dziecko czuje się najlepiej
przy matce, przy Twoim sercu Maryjo! Dziękujemy Ci, Maryjo, że jesteś
naszą Matką i Królową. Spójrz Orędowniczko, zatroskana o los swoich
dzieci, na młodzież, która z gorącym miłością sercem i z mocną nadzieją
wpatruje się w Twoje Oblicze.
Trwamy przed Tobą, Bogurodzico Dziewico, z dziecięcą
wiarą i ufnością, jak Twój wielki czciciel - Prymas Tysiąclecia Stefan
Kardynał Wyszyński, tak żywo w tym roku wspominany".
Ksiądz Biskup podkreślił, że Prymas Wyszyński wierzył
głęboko, że skutecznym narzędziem w dziele duchowego odrodzenia narodu,
umocnienia go w wierze i nadziei, może być realizacja wielkich programów
duszpasterskich, które starał się inicjować. Najważniejsze z nich
zrodziły się w latach jego więziennego odosobnienia. To właśnie w
Komańczy, w 1956 r., zaplanował uroczystość odnowienia ślubowań króla
Jana Kazimierza, która odbyła się 26 sierpnia br. na Jasnej Górze,
w obecności Episkopatu Polski, duchowieństwa i blisko milionowej
rzeszy wiernych. A potem była Wielka Nowenna przed Tysiącleciem Chrztu
Polski i od 1957 r. nawiedzenie parafii w diecezjach przez Matkę
Bożą w kopii Obrazu Jasnogórskiego.
Trzydzieści lat temu, w lipcu i sierpniu 1971 r., Matka
Boża nawiedzała parafie w archidiecezji w Lubaczowie, a potem w Kościele
lubelskim, począwszy od Tomaszowa. Szła do swych dzieci w znaku pustej
ramy, świecy i Ewangelii, bo Wizerunek był przez komunistów uwięziony.
"Do tamtych pamiętnych wydarzeń z dziejów naszego Kościoła
trzeba nam powracać - apelował ks. bp Leszczyński - aby dziś uczyć
się żyć prawdziwie wiarą naszych matek i ojców oraz pewnie wyruszać
z Chrystusem i Jego Matką w nasze jutro.
W niedalekiej już przyszłości czeka nas ponowna peregrynacja
kopii Obrazu Pani Jasnogórskiej w parafiach naszej diecezji - powiedział
Ksiądz Biskup. - Chcemy ją przeżywać z wiarą tak żywą, jak tamto
pokolenie, przed trzydziestoma laty. Dziś bowiem, jak dawniej, stoją
przed narodem naszym nowe zagrożenia i nowe wyzwania. Dlatego z wielką
nadzieją patrzymy na naszą młodzież, a pośród niej na przyszłorocznych
maturzystów. Chcemy, aby młodzi, zanim wyruszą w dorosłe życie, wsłuchali
się w głos Maryi Matki i poszli za Jezusem, Jej Synem i naszym Panem.
Ten właśnie kierunek wskazuje nam Prymas Tysiąclecia, który mówi,
że ´tylko na tej drodze można czegoś dokonać w Polsce...´".
Ksiądz Biskup zwrócił się z gorącymi prośbami do Pani
Jasnogórskiej: "Bądź przy nas, Matko i Królowo nasza, i pomagaj nam
żyć przykazaniami Ojca, Ewangelią Syna i światłem Ducha Świętego.
Wspieraj nas swym wstawiennictwem przed Bogiem, abyśmy - w mocy Ducha
Świętego - byli ´autentycznymi świadkami zbawienia, solą dla ziemi
i światłem dla świata´.
Pomagaj nam zachować wiarę ojców, przywiązanie do Kościoła,
miłość do Ojczyzny i narodu, do każdego człowieka".
Na koniec ks. bp Leszczyński zaapelował: "Otuleni sercem
Pani Jasnogórskiej i ufni w Jej macierzyńską opiekę ´idźcie w nowy
etap waszego życia, w ramionach Matki Boga-Człowieka i waszej najlepszej
Matki´".
Przeżycia maturzystów
"Jestem bardzo wdzięczna Bogu za to, że mogłam uczestniczyć
w pielgrzymce, i za łaski, którymi mnie obdarzył w tym czasie. Myślę,
że dzięki poszczeniu o chlebie i wodzie nauczyłam się trochę pokory.
Najbardziej zapamiętałam przejście na kolanach przed obrazem Matki
Bożej oraz modlitwę różańcową i Apel Jasnogórski. Poczułam, jak dobrze
jest mieć Matkę, do której można się zwrócić z każdą sprawą". "Bardzo
podobał mi się Różaniec odmawiany odważnie, gromkim głosem i co ważne
przez młodzież". "Skorzystałam ze spowiedzi św. w Częstochowie, która
bardzo poprawiła moją kondycję psychiczną". "Łzy w oczach stanęły
mi nieraz podczas Drogi Krzyżowej, bo mimo kiepskiego nagłośnienia
miała bardzo głęboki wymiar i piękną oprawę muzyczną. Żałuję, że
nie mogłam przejść na kolanach wokół obrazu Matki Bożej Częstochowskiej"
. "Bardzo podobała mi się Jasna Góra, emanowała świętością, wszędzie
panował wzorowy porządek, było to dla mnie coś wspaniałego". "Podobał
mi się Różaniec i osobisty, bezpośredni kontakt z Matką Bożą w czasie
przejścia na kolanach wokół obrazu Matki Bożej". "Doszłam do wniosku,
że muszę więcej czasu poświecić mojej modlitwie, Panu Bogu, zrobiłam
sobie porządny rachunek sumienia". "To wspaniałe móc mieć Matkę,
która wysłucha, pomoże i której miłości jest się pewnym".
Już za niecały rok kolejna Pielgrzymka Maturzystów Diecezji
Zamojsko-Lubaczowskiej. Wielu z nas już dzisiaj zadaje sobie pytanie,
jaka będzie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu