Reklama

Wiadomości

Amerykański dyplomata: ONZ powinna włączyć się w proces wyboru następnego dalajlamy

Amerykański ambasador ds. wolności religijnej uważa, że Organizacja Narodów Zjednoczonych powinna włączyć się w proces wyboru następnego dalajlamy, aby uniemożliwić Chinom wywarcie swego wpływu. - Ważne jest jak najszybsze odbycie światowej debaty na ten temat, gdyż chodzi o postać rangi światowej o globalnym oddziaływaniu - powiedział Sam Brownback po powrocie do Waszyngtonu z Indii, gdzie spotkał się z duchowym przywódcą Tybetańczyków XIV dalajlamą Tenzinem Gyatso, od 1959 r. mieszkającym na uchodźstwie w indyjskiej Dharamsali.

[ TEMATY ]

polityka

USA

ONZ

Chiny

Luca Galuzzi/pl/wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dyplomata zadeklarował, że USA będą starały się o międzynarodowe poparcie dla zasady, że wybór następnego dalajlamy „należy do tybetańskich buddystów, a nie do chińskich władz”. Tymczasem chińska partia komunistyczna „ma już plan” działania w tej kwestii, na który powinniśmy móc dać odpowiedź.

84-letni XIV dalajlama był w kwietniu hospitalizowany z powodu infekcji płucnej, jednak zapewnia, że stan jego zdrowia jest dobry. - Będę żył jeszcze 15 albo 20 lat i przeżyję chińską władzę - powiedział najbardziej znany mnich buddyjski, cytowany przez Brownbacka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Istnieją obawy, że śmierć dalajlamy może położyć kres autonomii Tybetu w ramach Chin, które w latach 50. XX w. zajęły ten niepodległy wcześniej kraj, rządzony przez dalajlamów. Władze w Pekinie mogłyby same zająć się wyborem nowego dalajlamy, aby wyznaczyć kogoś bardziej skłonnego do godzenia się z kontrolą Chin nad Tybetem.

Tradycyjnie dalajlama był desygnowany przez komitet mnichów, którzy w ciągu kilku lat objeżdżali Tybet, szukając małego dziecka, w którym dostrzegliby znaki, iż jest on reinkarnacją zmarłego dalajlamy.

Obecny dalajlama zapowiadał już, że mógłby zarządzić nietradycyjny wybór swego następcy, aby uniemożliwić Chinom wywarcie na to wpływu. Mógłby np. ogłosić za życia, kto będzie jego następcą. Mógłby też zdecydować, że jest ostatnim dalajlamą.

2019-11-10 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan w ONZ przeciw rasizmowi i przemocy

[ TEMATY ]

Watykan

ONZ

dyskryminacja

Stolica Apostolska przeciwstawia się dyskryminacji rasowej we wszelkich jej przejawach. Głos w tej sprawie zabrał na forum oenzetowskiej Rady Praw Człowieka stały przedstawiciel Watykanu abp Ivan Jurkovič. Uczestniczył on w debacie na temat naruszania praw człowieka z powodów rasowych, systemowego rasizmu, brutalności policji oraz stosowania przemocy wobec pokojowych protestów.

Abp Jurkovič wezwał wszystkie państwa do uznania, ochrony i promocji podstawowych praw człowieka. Przypomniał, że wszyscy członkowie rodziny ludzkiej, stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, są równi w swej godności bez względu na rasę, narodowość, płeć, pochodzenie, kulturę czy religię. Nie można zatem tolerować czy zamykać oczu na jakąkolwiek formę rasizmu i wykluczenia społecznego.
CZYTAJ DALEJ

Abp Sorrentino: nie jest prawdą, że ciało Carla Acutisa pozostało nienaruszone

[ TEMATY ]

beatyfikacja

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.

Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
CZYTAJ DALEJ

Żołnierze, podatki i prąd – czyli o zaufaniu w polityce

2025-09-10 10:17

[ TEMATY ]

podatki

żołnierze

Prąd

zaufanie w polityce

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Dyskusja o obecności wojsk zachodnich na Ukrainie nabiera tempa. Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że 26 krajów jest gotowych wysłać żołnierzy lub udzielić wsparcia w powietrzu, na lądzie i morzu. To znaczący sygnał dla Kremla, że Zachód nie zamierza biernie czekać na rozwój wydarzeń. Chwilę później odezwał się Władimir Putin, grożąc, że każda zachodnia obecność na Ukrainie stanie się dla Moskwy „pełnoprawnym celem”. Historia nauczyła nas, że kiedy Putin mówi o pokoju, świat powinien szykować się na kolejną odsłonę agresji – i dobrze, że dziś już nikt w Europie nie ma co do tego złudzeń.

W Kijowie również nie mają złudzeń. Były minister obrony Anatolij Hrycenko zasugerował, że prawdziwym gwarantem bezpieczeństwa byłoby rozmieszczenie nad Dnieprem amerykańskich dywizji powietrznodesantowych i osłona ukraińskiego nieba przez USA. Politycy rozumieją jednak, że administracja w Waszyngtonie niekoniecznie pójdzie tak daleko, więc realną alternatywą pozostaje europejska „koalicja chętnych”. To nie jest proste ani dla Ukraińców, ani dla ich sąsiadów – w tym dla nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję