Reklama

Słowo Redaktora Naczelnego

Częstochowa - miasto otwarte na pielgrzymów

Niedziela w Chicago 35/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tych dniach jesteśmy pod znakiem Jasnej Góry. Przez ziemię archidiecezji częstochowskiej, jak i przez sąsiednie diecezje, wędrują ludzie do Matki Najświętszej. Pielgrzymowanie to ma swoje piękno i wielowiekową tradycję. Są miejscowości, z których pątnicy wyruszają na Jasną Górę od kilkuset lat. Od wieków chrześcijanie wędrują do miejsc świętych, bo człowiek określany jest jako homo viator - człowiek w drodze, który wędruje. Wszyscy w pewnym sensie wędrujemy przez życie, jesteśmy w ciągłym ruchu, ludzie codziennie gdzieś docierają - do miejsc pracy, do domu, do szkół.
Częstochowa z Jasnogórskim Sanktuarium to miejsce, do którego przychodzą tysiące pątników. Przychodzą z określonymi intencjami, celami. Każdy, kto decyduje się na dni pieszej wędrówki do Królowej Polski, podejmuje intencje modlitwy; prosi o łaski i trud poświęca swoim prośbom. Intencje zajmują ważne miejsce w sercu człowieka, w jego zamyśleniu, modlitwie.
Z pielgrzymowaniem nieodłącznie związana jest modlitwa. Człowiek, który chce oddać chwałę Bogu dużo się modli. Rozmawia z Bogiem, mówi Mu o czymś bardzo ważnym dla siebie, poświęca Stwórcy swój czas. By być bliżej Jezusa Chrystusa niektórzy wstępują na drogę kapłańską czy zakonną, inni składają przysięgi, ślubowania. Pielgrzymowanie to także poświęcenie, którego człowiek dokonuje w swoim życiu. Oddaje Bogu swój trud, osobę i przede wszystkim czas, który jakby wyłącza z czasu świeckiego - to jest czas konsekrowany, przeznaczony dla Pana Boga, składany za pośrednictwem Matki Najświętszej.
To wszystko dzieje się na drodze pielgrzymiej i duchem staje się Jasną Górą. Setki kilometrów, które pokonują pielgrzymi to jakby rozszerzona Jasna Góra, to wysoka wieża jasnogórska, którą w swojej wyobraźni obejmują Boży wędrowcy. Ikona Matki Bożej Częstochowskiej to Obraz, do którego wędruje cały świat, by przed nim się modlić. Obszar nabożeństwa maryjnego staje się światem wielkim, napełnionym duchem Matki Jezusa. Wierni na pielgrzymkach nie ustają w modlitwach, mimo, że każdy krok kosztuje wiele trudu i bólu. Są skazani na warunki atmosferyczne, idą w deszczu, w zimnie, albo w upale i spaleni słońcem, podpierając się laską lub opierając się na ramieniu brata czy siostry, ale i tak na ich twarzach maluje się radość, głęboka wiara i obecność w duchowej stolicy Polski.
Podczas pieszej wędrówki zatrzymują się w parafiach, wioskach, gdzie księża i mieszkańcy służą im pomocą w postaci noclegu, wyżywienia itp. Czasami obserwowałem ludzi oczekujących na pielgrzymów z otwartymi ramionami i domostwami, by dać im jeść, pić, służyć sanitariami, okazując im tyle serca i dobroci. Do takich wizyt przygotowują się również księża na plebaniach, zapewniając noclegi dla duszpasterzy. Mówię o tym także z własnego doświadczenia, gdy uczestniczyłem w pielgrzymce warszawskiej z częstochowską młodzieżą akademicką, przypominam sobie wspaniałe miejsca pobytu, otwartych i serdecznych kapłanów i wiernych.
Pozdrawiamy wszystkich pielgrzymów i witamy ich w Częstochowie u stóp Jasnej Góry. Nasze miasto jest miastem pielgrzymkowym, otwartym na pątników przybywających do Sanktuarium Jasnogórskiego, a parafie w obrębie archidiecezji stają się stacjami w drodze świętego pielgrzymowania na Jasną Górę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spłonął historyczny klasztor kartuzów we Francji

2025-11-03 16:55

[ TEMATY ]

pożar

klasztor

pl. wikipedia.org

Jeden z najstarszych klasztorów kartuzów we Francji spłonął doszczętnie i grozi mu zawalenie. Pożar, który wybuchł w niedzielę 2 listopada, zniszczył główny budynek dawnego klasztoru w Le Mont-Dieu we francuskich Ardenach, znanego pod wezwaniem Matki Bożej Ardenów, poinformowały francuskie media.

Według tych informacji, spacerujący w niedzielny poranek zauważyli dym unoszący się z budynku, który od 1946 roku jest zabytkiem i zaalarmowali straż pożarną. Pożar ugaszono dopiero po kilku godzinach, na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Założony w XII wieku klasztor znajduje się na odludziu, w gęstym lesie. Został odbudowany w XVII wieku, jednak podczas rewolucji francuskiej mnisi zostali zmuszeni do opuszczenia klasztoru kartuzów. Nie zachowały się tam żadne dzieła sztuki ani cenne wyposażenie.
CZYTAJ DALEJ

Czy Prymas Glemp wiedział, że ks. Popiełuszko miał być uwięziony w bunkrze w Kazuniu?

Przy okazji 41. rocznicy pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki (3 listopada) w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że „prymas Polski Józef Glemp co roku przyjeżdżał do Kazunia i odwiedzał bunkier, w którym zginął ks. Popiełuszko”, ale „ukrywał ten fakt przed opinią publiczną”. Jaka jest prawda na ten temat?

W pogrzebie ks. Jerzego 3 listopada 1984 roku uczestniczyłam z rodziną jako mała dziewczynka. Trzymając mamę za rękę, stałam w tłumie na placu przed kościołem św. Stanisława Kostki w Warszawie i ze zdumieniem obserwowałam ludzi znajdujących się na drzewach oraz na dachach pobliskich domów, a także na balkonach mieszkań. O jedenastej, przy akompaniamencie dzwonów, stanął na balkonie prymas Polski, kard. Józef Glemp jako główny celebrans. Obok niego sześciu biskupów z jednej strony i sześciu księży z drugiej.
CZYTAJ DALEJ

Włoski teolog: Sobór Watykański II nie nazwał Maryi współodkupicielką z powodów dogmatycznych

„Sobór Watykański II nie zgodził się na użycie tytułu Maryi współodkupicielki z powodów dogmatycznych, duszpasterskich i ekumenicznych” - przypomniał włoski teolog ks. Maurizio Gronchi, profesor Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana i konsultor Dykasterii Nauki Wiary podczas dzisiejszej prezentacji noty o tytułach maryjnych „Mater Populi fidelis” (Matka wiernego ludu), jak odbyła się w kurii generalnej jezuitów w Rzymie.

Wskazał, że tytuł dokumentu „został zaczerpnięty od św. Augustyna i był wyrażeniem drogim również papieżowi Franciszkowi”. Teolog widzi w nocie „znak kontynuacji między papieżem Franciszkiem i papieżem Leonem”, który zresztą „aktywnie uczestniczył w redagowaniu noty, kiedy [jako kardynał] był członkiem Kongregacji Nauki Wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję