Reklama

Ministrant to brzmi dumnie

Co takiego jest w ministranckiej służbie, że jej wierni „adepci” są jak przemienieni, że tak wielu odkrywa w sobie kapłańskie powołanie? Na to pytanie próbują odpowiedzieć ministranci i rodzice, przyznając jednogłośnie, że ze służby przy ołtarzu wynika samo dobro.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mateusz Zapart ma 12 lat, jest uczniem szkoły katolickiej, a od 3 lat ministrantem w parafii św. Wojciecha. W „Wojciechu”, jak w większości parafii, przez pierwsze 8 miesięcy jest się kandydatem. Mama Mateusza pragnęła, aby służbę przy ołtarzu rozpoczął po przystąpieniu do I Komunii św., ale nie naciskała. - Przekonałam się, jak ważna jest modlitwa w tej konkretnej intencji - mówi Wioleta Zapart, mama Mateusza. W ogóle wspólna modlitwa rodzinna jest bardzo ważna, istotne jest towarzyszenie chłopcu w tej ministranckiej drodze. W „Wojciechu” w pierwszy wtorek (po pierwszym piątku miesiąca) jest specjalna Msza św. dla rodziców. - Na zbiórkach mówimy o ważnych rzeczach, nie tracimy czasu - wyjaśnia Mateusz. Opiekunami ministrantów są księża Grzegorz Kuta i Sławomir Piwko.
Mateusz mówi, że z chwilą rozpoczęcia służby przy ołtarzu Eucharystia przestała być dla niego monotonna i przeistoczyła się w jasny, zrozumiały i interesujący przekaz. Poza niedzielami, chłopiec jest zobowiązany do służby dwa razy w tygodniu (oczywiście w święta) oraz do regularnych zbiórek. Mateusz dwukrotnie uczestniczył w wakacyjnych rekolekcjach w Skorzeszycach oraz w Diecezjalnym Dniu Ministranta we Włoszczowie. Księża opiekunowie pozytywnie oceniają jego postawę. Niezależnie od pochwały i opinii opiekunów oraz własnej samooceny, chłopcy gromadzą w zeszycie pozytywne punkty, otrzymują paczki (np. na mikołaja), wyjeżdżają na wycieczki.
Wioleta Zapart, matka czwórki dzieci (Mateusz 12 lat, Damian 15 lat, Krzysztof 17 lat, Wioleta 19 lat), doradca Życia Rodzinnego, od 9 lat we wspólnocie „W pieczy Najwyższego”, a wcześniej w Oazie Rodzin, dobrze wie, jak zgubny bywa przymus. O wiele skuteczniejsza jest modlitwa w tej intencji. - W przypadku Mateusza szczególnie wyraziste następstwa bycia ministrantem dotyczyły pierwszego roku. Stał się bardzo posłuszny, uporządkowany, skupiony. Myślę, że nawet niedługi czas ministrantury zaowocuje w życiu każdego chłopca chęcią niesienia pomocy, pobożnością, która zapada w młode serce - wyjaśnia W. Zapart. Mateusz dodaje, że największym przeżyciem dla niego jako ministranta były uroczystości z udziałem księży biskupów (np. bierzmowanie).
To są blaski. A cienie? Trzeba systematycznie, rano i wieczorem, służyć do Mszy św., co - np. zimą - wymaga pewnych wyrzeczeń. Trzeba też znosić niezbyt sympatyczne uwagi kolegów, że najpierw należy coś z siebie ofiarować - a nie oczekiwać... Kiedyś Mateusz powiedział mamie, że jest dumny z bycia ministrantem. On już wybrał swoją dobrą drogę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 11 listopada jest obowiązek uczestnictwa we Mszy św.?

[ TEMATY ]

Narodowe Święto Niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

11 listopada to ważny dzień dla naszej Ojczyzny. Czy jako katolik, mam obowiązek uczestniczyć w tym dniu w Eucharystii?

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: co rozumiem przez słowa - "mój Bóg"?

2024-11-08 13:56

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Prorok Eliasz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Zawołał ją i powiedział: «Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił». Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał za nią i rzekł: «Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba!» Na to odrzekła: «Na życie Pana, Boga twego! Już nie mam pieczywa – tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy». Eliasz zaś jej powiedział: «Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i przynieś mi! A sobie i swemu synowi zrobisz potem. Bo tak mówi Pan, Bóg Izraela: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię» Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się, zgodnie z obietnicą, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

2024-11-11 07:33

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe Stock

W poniedziałek, o godz. 4.30, przed krakowską kurią doszło do samopodpalenia się 47-letniego mężczyzny - informuje Katarzyna Cisło, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Mężczyzna doznał oparzeń IV stopnia, jest w stanie ciężkim.

Policja ustaliła, że 47-latek pochodzi z jednej z podkrakowskich miejscowości.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję