Reklama
24 czerwca br. odbył się VII Zjazd Absolwentów i Wychowanków
Liceum Ogólnokształcącego im. Wł. Broniewskiego w Krzepicach. Uroczystość
rozpoczęła się Mszą św. koncelebrowaną przez kapłanów-wychowanków
liceum w kościele parafialnym pw. św. Jakuba Apostoła.
W homilii ks. dr Franciszek Dylus - profesor Wyższego
Seminarium Duchownego mówił o teologii Jubileuszu, wspominał także
wybitnych nauczycieli z trudnego początku istnienia szkoły: prof.
Jadwigę Myszczyńską, prof. Jana Pronobisa oraz dr. Ignacego Kozielewskiego.
Z dumą mówił: "Nasza Alma Mater jest jak ewangeliczne drzewo, które
wydało owoc obfity w osobach absolwentów". Wymienił wśród nich ponad
40 kapłanów, wielu wspaniałych lekarzy, ludzi nauki, nauczycieli,
inżynierów, prawników oraz ludzi kultury. Obfitość tego owocu jest
zasługą pełnej poświęcenia pracy wymagających nauczycieli i wychowawców
- podkreślał Ksiądz Profesor.
Po Mszy św. uczestnicy udali się na cmentarz, gdzie złożyli
kwiaty na grobach profesorów i absolwentów, co jest tradycją kolejnych
zjazdów.
Po uroczystym otwarciu Zjazdu, którego dokonał prezes
Stowarzyszenia dr Henryk Wydmuch, w auli liceum rozpoczęły się okolicznościowe
przemówienia. Spośród wielu bardzo ciekawych wystąpień warto odnotować
głos dr. Janusza Kotlarskiego (z grupy ośmiu pierwszych absolwentów),
który bardzo ciepło wspominał prof. Jana Pronobisa, bez którego -
jego zdaniem - nie byłoby ani gimnazjum ani liceum. Gorąco apelował,
aby zaakcentować w szczególniejszy sposób jego zasługi dla szkoły (
w szkole jest tylko pamiątkowa tablica).
Ks. dr Zenon Mońka mówił o genus loci, podkreślał, że "
kiedy skończyła się okupacja, nasz start po wiedzę był bardzo trudny.
Był jeden podręcznik na całą szkołę, nie było na czym siedzieć, dojeżdżaliśmy
na starych, psujących się rowerach, ale uczyli nas wspaniali, bez
reszty oddani profesorowie: Jan Pronobis, Ignacy Kozielewski i Jadwiga
Myszczyńska, od której uczyliśmy się praktycznie wszystkiego".
Tę wypowiedź warto uzupełnić o informację, iż pani prof.
Jadwiga Myszczyńska oraz dr Ignacy Kozielewski otrzymali papieskie
odznaczenia "Pro Ecclesia et Pontifica" - za zasługi dla Kościoła
katolickiego.
Następnie odbyła się część sprawozdawczo-wyborcza Zjazdu,
po której uczestnicy udali się na wspólny obiad i spotkania nieformalne
w ramach klas lub roczników. Absolwenci posługiwali się datą matury,
co w znacznym stopniu ułatwiało rozpoznawanie kolegów sprzed lat.
Nie było natomiast problemów z poznawaniem nauczycieli, oni zmienili
się najmniej. Oczywiście, "największym wzięciem" cieszyli się wychowawcy,
niektórzy spotkali nawet kilka roczników swoich wychowanków. Rozmowom
i wspomnieniom nie było końca. Wieczorem rozpoczął się całonocny
bal absolwentów, w trakcie którego przygrywały dwie orkiestry: jedna
w auli, druga w sali gimnastycznej, a i tak miejsca było mało.
Historia LO im. Wł. Broniewskiego w Krzepicach
Fenomen tajnego nauczania
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Powstanie gimnazjum w Krzepicach poprzedzone zostało tajnym
nauczaniem w okresie II wojny światowej.
Fakt zaistnienia tajnego nauczania na poziomie szkoły
średniej w mieście, w którym nauczanie na tym poziomie nigdy nie
istniało, zasługuje na szczególne podkreślenie. Nauczanie to w warunkach
hitlerowskiej okupacji zaistniało dzięki niewielkiej grupie osób,
które zostały wysiedlone z innych terenów Polski. Postanowili oni
nauczać po polsku, zaspokajając w ten sposób potrzeby młodzieży w
tym zakresie. Najbardziej aktywnym spośród nauczycieli tajnie nauczających
w Krzepicach był Jan Pronobis (nauczyciel wysiedlony z Pomorza).
W kronice krzepickiego Gimnazjum podaje on, że tajnym nauczaniem
objętych było w okresie okupacji około pół tysiąca młodzieży. Wydaje
się, że jest to liczba zawyżona, bowiem ogromna liczba polskich rodzin
była wysiedlona na teren Rzeszy, a Krzepice przed wojną liczyły ok.
4 tys. ludności polskiego pochodzenia. Warto przypomnieć, że młodzież
tamtego okresu uczyła się w warunkach terroru, zastraszenia, przesiedleń
i aresztowań. Lekcje odbywały się w prywatnych domach, często w bezpośredniej
bliskości posterunków żandarmerii. Godziny i miejsce kolejnych lekcji
były zmieniane niemal każdego dnia. Dlatego też nauczycielom i uczniom
należy się szczególne uznanie, a nauczycielom wdzięczność za krzewienie
oświaty i patriotyzm.
Warto wymienić nazwiska nauczycieli uczących na tajnych
kompletach w zakresie szkoły gimnazjalnej i licealnej (z pewnością
nie są to wszyscy, których udało się ustalić). Obok wspomnianego
wcześniej Jana Pronobisa byli to: mgr Eugeniusz Raczyński, a także
jego uczniowie Tomasz Janowski i Marian Krzemiński, ks. Stanisław
Grzybek, a także państwo Nathańcowie, którzy musieli zaniechać nauczania,
gdyż prawie cała wioska Kuków została wysiedlona i przyłączona do
Krzepic.
Spośród wielu problemów, największym utrudnieniem w pracy
dydaktycznej była niezwykle ciężka sytuacja materialna i wywóz na
przymusowe roboty do Niemiec, a także przymusowa praca młodzieży
w gospodarstwach niemieckich osadników. Brak podręczników komplikował
pracę nauczycielom, ale jej nie dezorganizował. Postawa nauczycieli
była wzorem bezkrwawej walki z okupantem.
Powstanie Gimnazjum
Reklama
W kronice gimnazjalnej wymienionych jest 61 osób, uczących
się na tajnych kompletach, które stały się zaczątkiem gimnazjum zorganizowanego
w Krzepicach po wyzwoleniu. Z inicjatywą zorganizowania gimnazjum
wystąpił Jan Pronobis. Jego pomysł zyskał aprobatę władz. Miejska
Rada Narodowa przeznaczyła na ten cel budynek, w którym jedno piętro
nadawało się do użytku. 15 lutego 1945 r. Wydział Oświaty i Kultury
w Częstochowie powierzył zorganizowanie gimnazjum Janowi Pronobisowi.
Zapisało się ok. 200 uczniów. Do pomocy w trakcie przyjmowania zapisów
zgłosił się krzepiczanin Marian Wójcik, następnie przyjechały do
Krzepic Maria Zakrzyńska oraz Jadwiga Jaźwińska. Nauczyciele ci w
4-osobowym składzie przeprowadzili egzaminy, w wyniku których
postanowili przyjąć 168 uczniów. Dzięki tajnemu nauczaniu można było
od razu rozpocząć naukę w klasach od I do IV. 3 kwietnia 1945 r.
miało miejsce uroczyste otwarcie gimnazjum. O godz. 9.00 odprawiona
została Msza św., po której dziekan ks. Klemens Gawlikowski poświęcił
gmach szkolny. Pierwszym dyrektorem została Jadwiga Jaźwińska, a
szkoła otrzymała nazwę "Prywatne Gimnazjum Ogólnokształcące Koedukacyjne
MRN w Krzepicach".
27 czerwca 1946 r. Gimnazjum zyskało uprawnienia szkół
państwowych. Od roku szkolnego 1947/48 szkoła zyskała nazwę Prywatna
Średnia Szkoła Ogólnokształcąca MRN w Krzepicach.
Pierwsza matura
W roku szkolnym 1948/49 przeprowadzono pierwszy egzamin dojrzałości.
Do egzaminu przystąpiło 8 uczniów i wszyscy pomyślnie go zdali. Zarządzenie
MEN z 14 kwietnia 1950 r. zmieniło status szkoły, od tej chwili nosiła
ona nazwę: Państwowa Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Licealnego.
W 1963 r. Liceum przeniesiono do nowego budynku, w którym funkcjonuje
do dziś.
Pierwszy Zjazd Absolwentów i Wychowanków odbył się 13-14
czerwca 1970 r. Uczczono wówczas Jubileusz 25-lecia szkoły. Obecny,
VII Zjazd Absolwentów był spotkaniem ludzi, dla których szkoła stała
się trampoliną do dalszej zawodowej kariery. Szkoła tak w przeszłości,
jak i dzisiaj jest dla młodzieży z tego terenu szansą awansu społecznego,
przez cały okres swojej historii miała wpływ na podnoszenie kulturalnego
poziomu ludności zamieszkującej region ziemi krzepickiej, realizując
w ten sposób plany pierwszego dyrektora szkoły Jadwigi Jaźwińskiej,
która w swoim przemówieniu podczas uroczystości otwarcia Gimnazjum
stwierdziła, że "szkoła ma stać się dźwignią kulturalną okolicy",
za co wszystkim nauczycielom uczącym w szkole na przestrzeni historii
składają podziękowania wdzięczni wychowankowie.