Reklama

55 lat Liceum w Krzepicach

Krzepicka Alma Mater

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

24 czerwca br. odbył się VII Zjazd Absolwentów i Wychowanków Liceum Ogólnokształcącego im. Wł. Broniewskiego w Krzepicach. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. koncelebrowaną przez kapłanów-wychowanków liceum w kościele parafialnym pw. św. Jakuba Apostoła.

W homilii ks. dr Franciszek Dylus - profesor Wyższego Seminarium Duchownego mówił o teologii Jubileuszu, wspominał także wybitnych nauczycieli z trudnego początku istnienia szkoły: prof. Jadwigę Myszczyńską, prof. Jana Pronobisa oraz dr. Ignacego Kozielewskiego. Z dumą mówił: "Nasza Alma Mater jest jak ewangeliczne drzewo, które wydało owoc obfity w osobach absolwentów". Wymienił wśród nich ponad 40 kapłanów, wielu wspaniałych lekarzy, ludzi nauki, nauczycieli, inżynierów, prawników oraz ludzi kultury. Obfitość tego owocu jest zasługą pełnej poświęcenia pracy wymagających nauczycieli i wychowawców - podkreślał Ksiądz Profesor.

Po Mszy św. uczestnicy udali się na cmentarz, gdzie złożyli kwiaty na grobach profesorów i absolwentów, co jest tradycją kolejnych zjazdów.

Po uroczystym otwarciu Zjazdu, którego dokonał prezes Stowarzyszenia dr Henryk Wydmuch, w auli liceum rozpoczęły się okolicznościowe przemówienia. Spośród wielu bardzo ciekawych wystąpień warto odnotować głos dr. Janusza Kotlarskiego (z grupy ośmiu pierwszych absolwentów), który bardzo ciepło wspominał prof. Jana Pronobisa, bez którego - jego zdaniem - nie byłoby ani gimnazjum ani liceum. Gorąco apelował, aby zaakcentować w szczególniejszy sposób jego zasługi dla szkoły ( w szkole jest tylko pamiątkowa tablica).

Ks. dr Zenon Mońka mówił o genus loci, podkreślał, że " kiedy skończyła się okupacja, nasz start po wiedzę był bardzo trudny. Był jeden podręcznik na całą szkołę, nie było na czym siedzieć, dojeżdżaliśmy na starych, psujących się rowerach, ale uczyli nas wspaniali, bez reszty oddani profesorowie: Jan Pronobis, Ignacy Kozielewski i Jadwiga Myszczyńska, od której uczyliśmy się praktycznie wszystkiego".

Tę wypowiedź warto uzupełnić o informację, iż pani prof. Jadwiga Myszczyńska oraz dr Ignacy Kozielewski otrzymali papieskie odznaczenia "Pro Ecclesia et Pontifica" - za zasługi dla Kościoła katolickiego.

Następnie odbyła się część sprawozdawczo-wyborcza Zjazdu, po której uczestnicy udali się na wspólny obiad i spotkania nieformalne w ramach klas lub roczników. Absolwenci posługiwali się datą matury, co w znacznym stopniu ułatwiało rozpoznawanie kolegów sprzed lat. Nie było natomiast problemów z poznawaniem nauczycieli, oni zmienili się najmniej. Oczywiście, "największym wzięciem" cieszyli się wychowawcy, niektórzy spotkali nawet kilka roczników swoich wychowanków. Rozmowom i wspomnieniom nie było końca. Wieczorem rozpoczął się całonocny bal absolwentów, w trakcie którego przygrywały dwie orkiestry: jedna w auli, druga w sali gimnastycznej, a i tak miejsca było mało.

Historia LO im. Wł. Broniewskiego w Krzepicach

Fenomen tajnego nauczania

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Powstanie gimnazjum w Krzepicach poprzedzone zostało tajnym nauczaniem w okresie II wojny światowej.

Fakt zaistnienia tajnego nauczania na poziomie szkoły średniej w mieście, w którym nauczanie na tym poziomie nigdy nie istniało, zasługuje na szczególne podkreślenie. Nauczanie to w warunkach hitlerowskiej okupacji zaistniało dzięki niewielkiej grupie osób, które zostały wysiedlone z innych terenów Polski. Postanowili oni nauczać po polsku, zaspokajając w ten sposób potrzeby młodzieży w tym zakresie. Najbardziej aktywnym spośród nauczycieli tajnie nauczających w Krzepicach był Jan Pronobis (nauczyciel wysiedlony z Pomorza). W kronice krzepickiego Gimnazjum podaje on, że tajnym nauczaniem objętych było w okresie okupacji około pół tysiąca młodzieży. Wydaje się, że jest to liczba zawyżona, bowiem ogromna liczba polskich rodzin była wysiedlona na teren Rzeszy, a Krzepice przed wojną liczyły ok. 4 tys. ludności polskiego pochodzenia. Warto przypomnieć, że młodzież tamtego okresu uczyła się w warunkach terroru, zastraszenia, przesiedleń i aresztowań. Lekcje odbywały się w prywatnych domach, często w bezpośredniej bliskości posterunków żandarmerii. Godziny i miejsce kolejnych lekcji były zmieniane niemal każdego dnia. Dlatego też nauczycielom i uczniom należy się szczególne uznanie, a nauczycielom wdzięczność za krzewienie oświaty i patriotyzm.

Warto wymienić nazwiska nauczycieli uczących na tajnych kompletach w zakresie szkoły gimnazjalnej i licealnej (z pewnością nie są to wszyscy, których udało się ustalić). Obok wspomnianego wcześniej Jana Pronobisa byli to: mgr Eugeniusz Raczyński, a także jego uczniowie Tomasz Janowski i Marian Krzemiński, ks. Stanisław Grzybek, a także państwo Nathańcowie, którzy musieli zaniechać nauczania, gdyż prawie cała wioska Kuków została wysiedlona i przyłączona do Krzepic.

Spośród wielu problemów, największym utrudnieniem w pracy dydaktycznej była niezwykle ciężka sytuacja materialna i wywóz na przymusowe roboty do Niemiec, a także przymusowa praca młodzieży w gospodarstwach niemieckich osadników. Brak podręczników komplikował pracę nauczycielom, ale jej nie dezorganizował. Postawa nauczycieli była wzorem bezkrwawej walki z okupantem.

Powstanie Gimnazjum

Reklama

W kronice gimnazjalnej wymienionych jest 61 osób, uczących się na tajnych kompletach, które stały się zaczątkiem gimnazjum zorganizowanego w Krzepicach po wyzwoleniu. Z inicjatywą zorganizowania gimnazjum wystąpił Jan Pronobis. Jego pomysł zyskał aprobatę władz. Miejska Rada Narodowa przeznaczyła na ten cel budynek, w którym jedno piętro nadawało się do użytku. 15 lutego 1945 r. Wydział Oświaty i Kultury w Częstochowie powierzył zorganizowanie gimnazjum Janowi Pronobisowi. Zapisało się ok. 200 uczniów. Do pomocy w trakcie przyjmowania zapisów zgłosił się krzepiczanin Marian Wójcik, następnie przyjechały do Krzepic Maria Zakrzyńska oraz Jadwiga Jaźwińska. Nauczyciele ci w

4-osobowym składzie przeprowadzili egzaminy, w wyniku których postanowili przyjąć 168 uczniów. Dzięki tajnemu nauczaniu można było od razu rozpocząć naukę w klasach od I do IV. 3 kwietnia 1945 r. miało miejsce uroczyste otwarcie gimnazjum. O godz. 9.00 odprawiona została Msza św., po której dziekan ks. Klemens Gawlikowski poświęcił gmach szkolny. Pierwszym dyrektorem została Jadwiga Jaźwińska, a szkoła otrzymała nazwę "Prywatne Gimnazjum Ogólnokształcące Koedukacyjne MRN w Krzepicach".

27 czerwca 1946 r. Gimnazjum zyskało uprawnienia szkół państwowych. Od roku szkolnego 1947/48 szkoła zyskała nazwę Prywatna Średnia Szkoła Ogólnokształcąca MRN w Krzepicach.

Pierwsza matura

W roku szkolnym 1948/49 przeprowadzono pierwszy egzamin dojrzałości. Do egzaminu przystąpiło 8 uczniów i wszyscy pomyślnie go zdali. Zarządzenie MEN z 14 kwietnia 1950 r. zmieniło status szkoły, od tej chwili nosiła ona nazwę: Państwowa Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Licealnego. W 1963 r. Liceum przeniesiono do nowego budynku, w którym funkcjonuje do dziś.

Pierwszy Zjazd Absolwentów i Wychowanków odbył się 13-14 czerwca 1970 r. Uczczono wówczas Jubileusz 25-lecia szkoły. Obecny, VII Zjazd Absolwentów był spotkaniem ludzi, dla których szkoła stała się trampoliną do dalszej zawodowej kariery. Szkoła tak w przeszłości, jak i dzisiaj jest dla młodzieży z tego terenu szansą awansu społecznego, przez cały okres swojej historii miała wpływ na podnoszenie kulturalnego poziomu ludności zamieszkującej region ziemi krzepickiej, realizując w ten sposób plany pierwszego dyrektora szkoły Jadwigi Jaźwińskiej, która w swoim przemówieniu podczas uroczystości otwarcia Gimnazjum stwierdziła, że "szkoła ma stać się dźwignią kulturalną okolicy", za co wszystkim nauczycielom uczącym w szkole na przestrzeni historii składają podziękowania wdzięczni wychowankowie.

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szwajcarski Katolicki Związek Kobiet rezygnuje z katolickości w nazwie

2025-02-11 08:40

[ TEMATY ]

Szwajcaria

destina/pl.fotolia.com

Szwajcarski Katolicki Związek Kobiet (Schweizerischer Katholischer Frauenbund, SKF), największy kobiecy związek wyznaniowy w Szwajcarii, liczący 100 tys. członkiń, zamierza zmienić swoją nazwę na „Związek Kobiet Szwajcarii” (Frauenbund Schweiz). Ta propozycja zostanie przedstawiona Zgromadzeniu Delegatek SKF w maju i ma duże szanse na przyjęcie. Według przedstawicielek organizacji jej misja, logo i zobowiązania mają pozostać takie same.

„’Przeklęte K’ [jak Katolicki] w nazwie stwarza wiele trudności: odstrasza kobiety, które nie są katoliczkami, zwłaszcza że SKF jest organizacją ‘otwartą, ekumeniczną i międzyreligijną’”, mówi dyrektor zarządzająca SKF Danielle Cotten. „Litera K ma różne znaczenia dla różnych osób i dlatego nie jest to dobra marka", dodaje wiceprzewodnicząca Katharina Jost. "Negatywne skojarzenia nasiliły się zwłaszcza po opublikowaniu badań na temat nadużyć [seksualnych]. Poza obrębem Kościoła katolickiego litera K jest kojarzona z tym, co reprezentuje urząd nauczycielski. Kojarzy się z klerykalizmem, homofobią i uciskiem kobiet. Trudno dziś wyrazić, że SKF od dziesięcioleci definiuje to pojęcie w sposób bardziej otwarty”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: sztuczna inteligencja ma służyć wzrastaniu człowieka

2025-02-11 12:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

sztuczna inteligencja

Vatican Media

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Wśród mnożących się pytań, nadziei i zagrożeń, związanych z rozwojem sztucznej inteligencji, kluczowe pozostaje pytanie o to, czy przysłuży się ona duchowemu wzrostowi człowieka i coraz większej świadomości jego godności. Pisze o tym Papież Franciszek w przesłaniu na międzynarodowy szczyt nt. sztucznej inteligencji, który odbywa się w Paryżu.

Zwracając się do gospodarza spotkania, prezydenta Francji Emmanuela Macrona, Ojciec Święty pochwala organizację szczytu, poświęconego działaniom w obszarze sztucznej inteligencji. Wyraża też uznanie dla „wysiłków, podjętych z odwagą i determinacją”, by chronić człowieka przed złym użyciem sztucznej inteligencji i wyraża nadzieję, że tak duża liczba ekspertów i ważnych uczestników przełoży się na refleksję, która doprowadzi do konkretnych rozwiązań.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Spotkanie z Jezusem daje siłę do znoszenia cierpienia

2025-02-11 15:30

Marzena Cyfert

Msza św. w intencji chorych i cierpiących

Msza św. w intencji chorych i cierpiących

– Trzymajcie się mocno Jezusa. On jest naszą mocą i nagrodą w wieczności – mówił do chorych z archidiecezji wrocławskiej abp Józef Kupny. W liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii w archikatedrze i wygłosił homilię.

Ksiądz arcybiskup zaznaczył, że prośba o zdrowie jest chyba jedną z najczęstszych intencji naszych modlitw. – Kiedy oczekujemy na operację, albo ktoś z naszych bliskich musi się jej poddać, kiedy wyniki naszych badań są złe i wskazują na zagrożenie życia, większość z nas instynktownie kieruje swój wzrok ku Bogu. W Nim szuka wsparcia i nadziei na powrót do zdrowia – mówił abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję