Reklama

Aktualności

Papież do Polaków: bądźcie odważnymi ewangelizatorami

Pozdrawiając podczas dzisiejszej audiencji ogólnej pielgrzymów polskich Franciszek zachęcił ich do odważnego głoszenia Ewangelii.

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto słowa Ojca Świętego skierowane do Polaków:

Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, niech Duch ożywi w każdym z was powołanie do bycia odważnymi i radosnymi ewangelizatorami. Niech was uzdolni do nasycenia naszych domów Ewangelią i uczynienia ich wieczernikami braterstwa, abyście mogli przyjąć Chrystusa żywego, który przychodzi do nas w każdym człowieku i w każdym czasie. Z serca wam błogosławię!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieską katechezę streścił po polsku ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:

Reklama

Wraz z przybyciem Pawła do Rzymu, serca Imperium, kończy się historia Dziejów Apostolskich, która nie zamyka się męczeńską śmiercią Pawła, ale obfitym zasiewem Słowa. Koniec relacji Łukasza, koncentrującej się na drodze Ewangelii w świecie, zawiera i podsumowuje cały dynamizm Słowa Bożego. Ewangelia, która rozpoczęła swoją wędrówkę w Jerozolimie, dotarła teraz do Rzymu, skąd będzie mogła znów wyruszyć ku nowym horyzontom, zgodnie z planami Boga. W Rzymie Paweł spotykał przede wszystkim swoich braci i siostry w Chrystusie, którzy przyjmują go i dodają mu odwagi (por. Dz 28, 15), a których serdeczna gościnność skłania do zastanowienia, jak bardzo oczekiwane i upragnione było jego przybycie. Potem pozwolono mu żyć na własny rachunek w areszcie domowym, z żołnierzem, który go pilnował.

Paweł, mimo, że był więźniem, mógł spotykać się ze znaczącymi Żydami, aby wyjaśnić, dlaczego został zmuszony do odwołania się do Cezara oraz aby mówić im o królestwie Bożym. Starał się przekonać ich do Jezusa, wychodząc od Pisma Świętego i ukazując ciągłość pomiędzy nowością Chrystusa a „nadzieją Izraela” (Dz 28, 20). Paweł w głębi serca uznawał siebie za Żyda i widział w głoszonej przez siebie Ewangelii o Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał, wypełnienie obietnic złożonych narodowi wybranemu. Łukasz kończy swoje dzieło, ukazując nie śmierć Pawła, lecz dynamizm Słowa, które „nie jest skrępowane” (2 Tm 2, 9). Dom Pawła, otwarty dla wszystkich serc poszukujących, jest obrazem Kościoła, który chociaż jest prześladowany i niezrozumiany, niestrudzenie przyjmuje matczynym sercem każdego mężczyznę i każdą kobietę, by głosić im miłość Ojca, który ukazał się w Jezusie Chrystusie.

W dzisiejszej audiencji udział wzięli między innymi uczniowie, dyrekcja i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Płońsku, Młodzież Rodziny Sercańskiej z parafii św. Antoniego z Częstochowy oraz Grupa z IX Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi.

2020-01-15 12:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież we włoskiej telewizji: świat wybrał Kaina, ale Bóg nie przestaje go ratować

[ TEMATY ]

papież

Ukraina

wojna

PAP

„Cisza jest dźwiękiem Wielkiego Piątku, zwłaszcza gdy wybija konkretna godzina, trzecia po południu. Cisza jest też właściwym słowem na czas bólu i udziela miejsca tym, którzy płaczą” – te słowa wypowiedział dzisiaj papież w wywiadzie udzielonym dziennikarce Lorenie Bianchetti, w specjalnym odcinku programu „Na Jego obraz” we włoskiej telewizji RAI.

Mówiąc o tragedii Ukrainy zaatakowanej przez Rosję papież przyznał, że świat jest obecnie w stanie wojny i idzie za wzorem Kaina.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję