Reklama

Dużo Dobrej Mocy

Niedziela wrocławska 13/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: - Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży - czy to jest wspólnota, czy stowarzyszenie?

Ks. Piotr Wawrzynek: - Ze strony oficjalnej w archidiecezji wrocławskiej istnieje w kurii Referat Duszpasterstwa Młodzieży. Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży jest taką „dobudówką” do Referatu. Duszpasterz młodzieży to oficjalny przedstawiciel biskupa, który ma zajmować się wszelkimi działaniami młodzieży w archidiecezji wrocławskiej. Jego zadaniem jest przypatrywanie się, co takie ruchy i stowarzyszenia robią, próby łączenia działań tych ruchów i przygarnianie młodzieży, która nie jest związana nie tylko z samymi ruchami, ale w ogóle z Kościołem. Ani KSM, ani Oaza nie obejmują większości młodzieży, to są bardzo wyraziste formacje, ale w większości parafii istnieje duszpasterstwo młodzieży: spotkania dla ministrantów, scholi, spotkania w salce, spotkania biblijne - to wszystko jest w szerokim rozumieniu duszpasterstwem młodzieży. Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży synchronizuje działania tych grup, poddaje różnego rodzaju pomysły i zachęca te grupy do działania.

- W jaki sposób dociera do młodych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Głównie przez kapłanów. W diecezji istnieją 33 dekanaty, w każdym z nich jest dekanalny duszpasterz młodzieży. Dodatkowo we wrocławskich parafiach są księża odpowiedzialni za duszpasterstwo młodzieży - niektóre z nich przekraczają liczebnością dekanaty. Ci odpowiedzialni spotykają się, ustalają plan pracy i sposoby animacji młodych. To oczywiście działa w dwie strony - księża z terenu dzielą się swoimi obserwacjami, tym, czego młodzież potrzebuje, jakie ma problemy. Propozycje wychodzą często oddolnie, a potem stają się wspólne dla diecezji.

- Jakie są te wspólne inicjatywy?

- Ustaliliśmy kalendarium, a w nim trzy spotkania w ciągu roku, kiedy angażujemy młodzież całej diecezji. W październiku zapraszamy młodzież na pielgrzymkę do grobu św. Jadwigi. Drugie spotkanie diecezjalne odbywa się w Niedzielę Palmową w ramach Światowego Dnia Młodzieży. Trzecie spotkanie to pomysł nowy. Chcemy, aby młodzież pielgrzymowała do sanktuarium Matki Bożej, Matki Nowej Ewangelizacji w Sobótce. Oprócz spotkań diecezjalnych są trzy spotkania rejonowe, organizowane w wielu miejscach diecezji jednocześnie, tego samego dnia. Pierwsze na rozpoczęcie roku szkolnego, z okazji święta św. Stanisława Kostki, drugie na rozpoczęcie Adwentu - mieliśmy 12 takich spotkań 9 grudnia na terenie całej archidiecezji, oraz trzecie w czasie Wielkiego Postu - przeżywanie jednej, wspólnej Drogi Krzyżowej pod wspólnym tematem. Do tego dołącza Diecezjalna Pielgrzymka Młodzieży na Jasną Górę, kiedy maturzyści wyjeżdżają i zawsze towarzyszy im któryś z wrocławskich biskupów.

- Ale DDM to przecież konkretni ludzie...

Reklama

-...którzy tutaj się spotykają. Od kilku lat, w każdy czwartek o godz. 19 w kościele Świętych Piotra i Pawła jest nasza Msza św. Są osoby, które przychodzą tylko na Mszę, są takie, które włączają się w różne inicjatywy. Moim zamiarem nie jest tworzenie ośrodka młodzieży, bo to musi funkcjonować w parafiach. Ale działa tutaj taka grupa, którą nazwaliśmy Biurem Światowych Dni Młodzieży. Spotykamy się od wielu lat, pogłębiamy ideę orędzi papieskich. Jest to podstawowa grupa inicjatywna, grupa ludzi, którzy uczestniczyli w spotkaniach z Ojcem Świętym. To oni przede wszystkim angażują się w przygotowywanie Niedzieli Palmowej. Staramy się, aby idea Światowych Dni Młodzieży zaistniała w świadomości młodzieży wrocławskiej.
Największa grupa, która tu się spotyka, to wspólnota modlitewno-ewangelizacyjna „Dom na skale”. Grupa powstała ponad 3, 5 roku temu z inicjatywy osób, które miały pragnienie prowadzenia ewangelizacji wśród młodych. Co tydzień odbywa się spotkanie modlitewne, w którym uczestniczy do 50 osób. Jest to grupa bardzo aktywna - organizujemy różnego rodzaju rekolekcje ewangelizacyjne - Kursy Filip, czy też inne kursy ze Szkoły Nowej Ewangelizacji, rekolekcje w szkołach, w parafiach, wyjazdy wakacyjne. Wspólnota ma też wymiar formacyjny - funkcjonują małe grupy, diakonie, np. schola i grupa plastyczna.

- Czy grupę można zapraszać do parafii?

- Posługujemy w taki sposób. Wyjeżdżamy razem i już na miejscu podejmujemy trud ewangelizacji. Jednak na każdy taki wyjazd potrzebny jest czas przygotowywania, tego nie da się zrobić z marszu. DDM nie jest po to, aby pełnić jakieś funkcje. W parafiach i szkołach jest po prostu młodzież, DDM ma tej młodzieży służyć.

Radosław Blandzi

student informatyki, pracuje
Duszpasterstwo to studenci, którzy szukają Boga. To ludzie młodzi, może troszkę zwariowani, troszkę nie z tego świata, pragnący żyć inaczej niż reszta. Razem tworzymy wspólnotę o podobnej hierarchii ważności, o podobnym spojrzeniu na świat. Razem się modlimy, wspieramy się duchowo, często łączą nas więzy przyjaźni.
Cenię w duszpasterstwie to, że mogę być sobą - nie muszę niczego udawać, nic mnie nie ogranicza. Jeżeli mam ochotę poszaleć, to idę na zabawę z ludźmi z duszpasterstwa, jeśli mam ochotę na sport, to idę pograć w nogę ze znajomymi z duszpasterstwa - i rzeczywiście stajemy się jedną wspólną rodziną. Duszpasterstwo to miejsce, gdzie każdy coś dla siebie znajdzie, gdzie pozna nowych, ciekawych ludzi, gdzie może zbliżyć się do Boga i odkryć, jak wielka jest jego miłość. Duszpasterstwo dla mnie to radość, spontaniczność i normalność.

Katarzyna Juszczak

Reklama

studentka III roku filologii polskiej
Duszpasterstwo akademickie to działanie nie tylko dla siebie, ale także dla innych ludzi. To wspólnota, która angażuje się w różne inicjatywy - czy robienie kartek świątecznych, czy zbiórka pieniędzy dla potrzebujących, czy koncerty charytatywne - wspólne działanie, które łączy, ale także uczy odpowiedzialności i wrażliwości na drugiego człowieka. Staramy się wykorzystywać różne pomysły, aby robić jak najwięcej dobrego. Nie chcemy być nastawieni tylko na siebie - duszpasterstwo uczy rozglądania się wokół i dostrzegania potrzeb innych.
Na pewno w duszpasterstwie nabieramy „powera” i rozwijamy siebie, ale także wychodzimy na zewnątrz. Budowanie prawdziwej wspólnoty to działanie nie tylko do środka, ale także na zewnątrz. To praca, która przynosi wymierne efekty w nas i w tych, którym staramy się pomóc.

Rafał Rękosiewicz

student informatyki, pracuje
Do duszpasterstwa przychodzą nie tylko studenci, ale także młode osoby, które już pracują. Trafiłem do duszpasterstwa, ponieważ szukałem Boga, pragnąłem pogłębić moje życie duchowe. To dobre miejsce, gdy chce się rozwinąć swoje relacje z Chrystusem. Oczywiście, duszpasterstwo to także nowe znajomości, nowe przyjaźnie, nowi ludzie, wspólne działanie, ale przede wszystkim to osobisty kontakt z Bogiem. Oprócz wszystkich inicjatyw, które wspólnie podejmujemy, duszpasterstwo daje także czas zadumy i refleksji, czas oderwania się od pędzącej rzeczywistości i zastanowienia się nad swoim życiem. Jeżeli komuś nie wystarcza sama niedzielna Msza św., jeżeli chce się przybliżyć do Boga, poznać wierzących młodych ludzi, jeżeli chce coś z siebie dać, to powinien przyjść do duszpasterstwa.

Natalia Rajfur

studentka III roku filologii romańskiej
Dzięki duszpasterstwu utwierdziłam się w przekonaniu, że wierzę. Poznałam także wielu wspaniałych ludzi - odkryłam, że można cieszyć się życiem, że nie trzeba niczego udawać, że mogę polegać na innych i im ufać. Na uczelniach różnie to bywa, większość mojej grupy, to osoby niewierzące, więc duszpasterstwo jest dla mnie taką „oazą”, gdzie mogę być sobą, gdzie otaczają mnie przyjaciele, ludzie podobnie patrzący na świat. To daje mi pewność siebie i jeszcze głębiej utwierdza w wierze. Myślę, że o duszpasterstwie można by powiedzieć, że jest to miejsce „do tańca i do różańca” - jest czas na modlitwę, jest czas na skupienie, na poświęcenie uwagi Bogu, jest także czas na działanie, na spontaniczność, na zabawę.

Oprac. ML

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kult Niepokalanego Serca Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2004

[ TEMATY ]

Matka Boża

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure, pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi. Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10), jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”. Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca. Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”. W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi. Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni... Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję. Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r. - Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane. Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze. Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość. Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które dokonały się na naszych oczach. Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski odznaczył prezydenta Dudę Orderem Wolności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczył prezydenta Polski Andrzeja Dudę Orderem Wolności za zasługi w umacnianiu dwustronnej współpracy międzynarodowej - wynika z treści dekretu opublikowanego w sobotę na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta Ukrainy.

"Za wybitne osobiste zasługi w umacnianiu ukraińsko-polskiej współpracy międzynarodowej, wspieranie suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Ukrainy niniejszym postanawiam nadać Order Wolności Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejowi Dudzie" - zaznaczono w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Katechetyczne zakończenie roku szkolnego w archidiecezji częstochowskiej

2025-06-29 00:19

[ TEMATY ]

katecheci

lekcje religii

Karol Porwich / Niedziela

– Bez Was misja Kościoła po prostu nie mogłaby się zrealizować – zwrócił się do katechetów bp Andrzej Przybylski.

W sobotę, 28 czerwca katecheci z archidiecezji częstochowskiej przybyli do Sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie - Mrzygłodzie na katechetyczne zakończenie roku szkolnego 2024/2025. Po rozpoczęciu spotkania, zaproszona Patrycja Hurlak wygłosiła bardzo osobiste świadectwo zakończone adoracją Najświętszego Sakramentu. Po krótkiej przerwie, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski przewodniczył Mszy św. Spotkanie zwieńczające roczną pracę katechetów zakończył koncert uwielbienia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję