Był bardzo zaprzyjaźniony ze św. Janem Pawłem II, z którym spotkał się przeszło 70 razy.
Najwyższego Rycerza (tak brzmi oficjalny tytuł zwierzchnika organizacji) i jego rodzinę Ojciec Święty przyjął po raz pierwszy na specjalnej audiencji już w trzy dni po swym wyborze w październiku 1978 r. Po raz ostatni, symbolicznie V. Dechant pożegnał papieża na jego pogrzebie 8 kwietnia 2005 w Rzymie, gdy jako tzw. „Gentiluomo di Sua Santità” (Szlachcic Jego Świątobliwości) towarzyszył prezydentowi Stanów Zjednoczonych George’owi Bushowi I jego małżonce Laurze na tych uroczystościach.
Virgil C. Dechant urodził się 24 września 1930 w mieście Antonino w stanie Kansas w rodzinie o korzeniach niemiecko-rosyjskich, pochodzącej z okolic Marientalu (dziś Sowietskoje w obwodzie saratowskim). W 1967 wraz z rodziną przeniósł się do stanu Connecticut, rozpoczynając działalność w siedzibie Rycerzy Kolumba w New Heaven. Był tam m.in. najwyższym sekretarzem a 21 stycznia 1977 wybrano go na Najwyższego Rycerza – zwierzchnika tej organizacji, dwunastego w jej ponad stuletnich wówczas dziejach. Urząd ten pełnił do 30 września 2000 – najdłużej ze wszystkich swych poprzedników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W tym czasie organizacja przeżywała niespotykany rozwój: liczba rad (czyli lokalnych jednostek Rycerzy) przekroczyła 5 tysięcy, a członków – 1,6 miliona. To właśnie za rządów Dechanta Rycerze pojawili się w Polsce. W swych działaniach kładł duży nacisk na zaangażowanie swej organizacji na rzecz rodziny, wychowania katolickiego, powołań zakonnych i pomagania Stolicy Apostolskiej, podkreślał wielkie znaczenie ewangelizacji.
Okazał się on również zdolnym biznesmenem, a aktywa Rycerzy w ciągu 23 lat jego „pontyfikatu” wzrosły o ponad 1000 procent. Przeprowadził też wiele korzystnych inwestycji, które przynoszą organizacji duże dochody. Powszechnie uchodził za jednego z najbardziej wpływowych świeckich katolików na świecie.
Dechant był także wiceprezesem Banku Watykańskiego, wspomnianym „Gentiluomo di Sua Santità”, jednym z doradców Państwa Miasta Watykanu i pełnił szereg innych honorowych stanowisk. Miał 16 różnych nagród i odznaczeń, był m.in. rycerzem Zakonu Maltańskiego, kawalerem wielu wysokich orderów: św. Grzegorza Wielkiego, Wielkiego Krzyża Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Pańskiego i Orderu Piusa IX – najwyższego odznaczenia papieskiego, przyznawanego świeckim katolikom, niebędącym głowami państw. W swoim stowarzyszeniu otrzymał nagrodę „Gaudium et Spes” – najwyższe odznaczenie, przyznawane przez Rycerzy bardzo rzadko za największe zasługi.
Z żoną Ann spędził 68 lat, oboje mieli czworo dzieci, 12 wnuków i 14 prawnuków. Zmarł 16 lutego w swym domu w Leawood w stanie Kansas. Tam też, w miejscowym kościele pw. Imienia Jezus odbędzie się jutro jego pogrzeb.