Nikt nie mógł przewidzieć, że Wielki Post w 2020 r. przekształci się dla milionów ludzi w przymusową kwarantannę.
Gdy w czasie II wojny światowej Rzymowi groziły bombardowania, 4 czerwca 1944 r. Pius XII zwrócił się z supliką do Matki Bożej czczonej w sanktuarium Divino Amore (Miłości Bożej), które znajduje się na peryferiach miasta. Złożył wtedy uroczyste śluby odnowy duchowej i budowy nowego sanktuarium, jeżeli miasto zostanie oszczędzone. I tak się też stało. Matka Boża z Divino Amore jest od zawsze bardzo czczona przez rzymian, to „ich” Madonna, to do Niej się uciekają w dramatycznych momentach historii. Dlatego wielkie wrażenie zrobił fakt, że również papież Franciszek postanowił w dniach zagrożenia koronawirusem zwrócić się z błagalną modlitwą do „rzymskiej” Madonny, którą prosił o opiekę nad miastem, ale również nad Włochami i całym światem. Papieska suplika dobitnie świadczyła o powadze sytuacji, w której się znalazł świat w czasach epidemii (nieprzypadkowo władze północnych regionów Włoch, najbardziej dotkniętych epidemią, twierdzą, że jej skutki gospodarcze będą porównywalne do skutków wojny).