Na co dzień żyjemy w środowisku nie zawsze przyjaznym człowiekowi. Hałas, zatrute spalinami powietrze i wciąż wzrastające tempo codziennego życia wyniszczają nasze siły fizyczne i duchowe. Toteż z upragnieniem oczekujemy urlopów czy wakacji, aby na pewien czas uwolnić się od zwykłych codziennych obowiązków, wyłączyć z rytmu trudów dnia, tygodnia i roku, zorganizować sobie wypoczynek w bardziej przyjaznym środowisku.
Wypoczynek jednak nie może być pustką, odejściem w próżnię, ani też całkowitym „luzem” od wartości i konsumowaniem wszelkich dostępnych przyjemności, gdyż nie odnowiłby naszych sił duchowych, których regeneracja jest zawsze najważniejsza. Bo - jak uczy Jan Paweł II - „człowiek nie odpoczywa naprawdę, jeżeli jego duch się nie odradza” (Przemówienie, 5.07.1987). Dlatego Papież ten zachęca do wypoczynku „w formach odznaczających się większym szacunkiem dla środowiska, większym umiarkowaniem pod względem korzystania z bogactw naturalnych i większą odpowiedzialnością za kultury lokalne” (Orędzie na Światowy Dzień Turystyki 2002 r.). Wypoczynek winien zmierzać do odnalezienia pełnej równowagi osobistej, tj. równowagi „w stosunku do samego siebie, do innych ludzi i do środowiska. Ta wewnętrzna i zewnętrzna harmonia regeneruje ducha i przywraca energię ciału i duszy” (Jan Paweł II, 6.07.1997).
Uwalniając się od zwykłych obowiązków, trzeba kultywować te wartości, na które w okresie normalnej pracy nie starczało czasu. Urlop i wakacje warto wypełnić spotkaniami z przyrodą, z innymi ludźmi, z samym sobą i z Bogiem. Ich efektywność w dużej mierze będzie uzależniona od doświadczania ciszy. Toteż warto odkrywać na nowo i pielęgnować ciszę, jako niezbędny wewnętrzny wymiar ludzkiego życia.
Wyciszenia wymaga kontakt człowieka z przyrodą. „Obcując z przyrodą - uczy Jan Paweł II - przyjmujemy w siebie, w nasze ludzkie bytowanie, samą tajemnicę stworzenia, która odsłania się przed nami niesłychanym bogactwem i różnorodnością istnień widzialnych, a równocześnie wciąż zaprasza w stronę tego, co ukryte, co niewidzialne. (...) Przyroda jest dana człowiekowi również jako przedmiot podziwu i kontemplacji, jako wielkie zwierciadło świata. Odbija się w nim Przymierze Stwórcy ze swoim stworzeniem, którego centrum od początku znajduje się w człowieku, stworzonym wprost «na obraz» swego Stwórcy” (List do młodych całego świata, nr 14). Przyroda jawi się jako otwarta księga, w którą warto się wczytywać, aby odkrywać i kontemplować jej tajemnice. Trzeba zachwycać się stworzonym światem przyrodniczym. Przez umiejętne obcowanie z przyrodą człowiek dąży do prawdy, dobra i piękna w najróżniejszych postaciach. Odzyskuje spokój, ucisza się wewnętrznie. Uczy się bardziej cenić przyrodę i dostrzega pilną potrzebę jej ochrony.
Obok ekologii przyrodniczej nauka Kościoła zwraca uwagę na ekologię ludzką. Wyraża się ona w trosce o takie stosunki między ludźmi, w których respektuje się autentyczne dobro człowieka. Jan Paweł II przypomina, że „pierwszą i podstawową komórką ekologii ludzkiej jest rodzina” (Encyklika „Centesimus annus”, nr 39). Toteż optymalne byłoby spędzanie urlopów w gronie całej rodziny, tzn. rodzice razem z dziećmi. W każdym jednak przypadku członkowie rodziny powinni więcej przebywać razem, umacniając w ten sposób rodzinne więzi. W czasie wakacyjno-urlopowym łatwiej jest też rozwijać więzi z dalszymi krewnymi, sąsiadami, przyjaciółmi, a także z ludźmi obcymi, w tym również z przedstawicielami innych kultur i narodowości. Spotkania z nimi stają się okazją do wzajemnego poznania, zrozumienia, łagodzenia napięć, a zatem do budowania społeczeństwa solidarnego.
Kontemplacja przyrody prowadzi do spotkania z sobą samym i z Bogiem. Zwraca na to uwagę Jan Paweł II: „Kiedy ogarniamy wzrokiem cuda stworzenia, powinniśmy zarazem wchodzić w samych siebie, w głąb serca, przenikać do wnętrza własnej osoby, gdzie możemy przebywać sam na sam z własnym sumieniem. Tam przemawia do nas Bóg, a dialog z nim przywraca nam sens życia” (20.06.1993). Dla chrześcijanina wnikanie we własne wnętrze zawsze będzie doświadczaniem obecności Boga i przeżyciem Jego miłości. Nie może kończyć się inaczej, jak tylko modlitwą. Właśnie modlitwa płynąca z głębi wyciszonego serca skutecznie odnawia nasze duchowe siły. Dlatego w okresie wakacyjno-urlopowym nie należy skąpić na nią czasu.
Taka ekologiczna forma wypoczynku nie nadweręży naszego budżetu, a skutecznie wzmocni siły, szczególnie duchowe, a zatem przygotuje do podjęcia obowiązków na nowo, z nowym zapałem i energią.
Pomóż w rozwoju naszego portalu