Chcemy, żeby przez te bardzo trudne, burzliwe czasy polskie firmy, polscy pracownicy przeszli możliwie bezpiecznie. We współpracy z partnerami społecznymi będziemy robili wszystko, by ocalić jak najwięcej miejsc pracy - mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Reklama
KPRM
Pomóż w rozwoju naszego portalu
KPRM
Jak dodał, "chcielibyśmy, żeby machina gospodarcza, która zacięła się tych kilka tygodni temu na skutek koronawirusa, odzyskała dawne tempo działania i wszystkie nasze wysiłki zmierzają właśnie dokładnie w tym kierunku". "Nie da się uniknąć sztormu, ale chcemy, żeby przez te bardzo trudne, burzliwe czasy polskie firmy, polscy pracownicy przeszli możliwie bezpiecznie" - powiedział Morawiecki i zaznaczył, że temu służą działania państwa polskiego dotyczące rynku finansowego, przedsiębiorstw, gospodarki realnej, miejsc pracy i pracowników.
"We współpracy z partnerami społecznymi będziemy robili wszystko, żeby ocalić jak najwięcej miejsc pracy i odtworzyć nowe miejsca pracy w nowej sytuacji gospodarczej, w nowej rzeczywistości gospodarczej, w której mam nadzieję już wkrótce odnajdziemy się po zwalczeniu głównej fali epidemii koronawirusa" - mówił szef rządu.
Nie ma dzisiaj ważniejszego zadania przed Europą niż drugi plan Marshalla na miarę XXI wieku, który ma pozwoli nie tylko ocalić miejsca pracy, ale też wznieść się na wyższy poziom gospodarczy po kryzysie - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Reklama
Premier poinformował na konferencji prasowej we wtorek, że w sobotę rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen "o elastyczności instrumentów przeznaczanych na ratowanie miejsc pracy". "Przede wszystkim apelowałem również o nowe środki, bo zgodziliśmy się co do tego, że wszystkie nasze działania dzisiaj są bardzo potrzebne, ale to jest dopiero pierwszy krok, pierwszy może kilometr w maratonie" - zaznaczył szef rządu.
Jego zdaniem, czeka nas na pewno długa droga do wypracowania "najbardziej odpowiednej polityki gospodarczej, która pozwoli również za pół roku, za rok, za dwa lata uratować miejsca pracy; odtworzyć je w nowych kształcie". Morawiecki podkreślił, że konieczne jest zreorganizowanie porządku gospodarczego w Europie. "O tym rozmawiałem z przewodniczącą Komisji Europejskiej, o tym za godzinę będę rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem" - powiedział Morawiecki.
Oświadczył, że "nie ma dzisiaj ważniejszego zadania przed Europą niż można powiedzieć, drugi plan Marshalla". "Plan Marshalla na miarę XXI w. to plan, który ma pozwolić nie tylko ocalić miejsca pracy, ale też wznieść się na wyższy poziom gospodarczy po kryzysie" - podkreślił premier.
"Godziny dla seniorów" nie będą obowiązywać w weekendy - poinformował we wtorek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Również tutaj dla handlowców i pozostałej części ludności nastąpiła pewna zmiana zasad w kierunku zwiększenia możliwości robienia zakupów - dodał.
Reklama
Morawiecki był pytany na konferencji prasowej, czy w sklepach między godziną 10 a 12 nadal będą obowiązywały "godziny dla seniorów". "Mieliśmy sygnały od seniorów i od handlowców dotyczące zmian tych godzin. Były różne propozycje. Ze względu na to, że większość seniorów przyzwyczaiła się do tych godzin 10-12 utrzymujemy je w tym przedziale czasowym i nie będzie tutaj zmian" - poinformował premier.
Ale, jak dodał, "godziny dla seniorów" nie będą obowiązywać w weekendy. "W soboty i niedziele nie ma tych godzin dla seniorów, a więc również tutaj dla handlowców i pozostałej części ludności nastąpiła pewna zmiana zasad w kierunku zwiększenia możliwości robienia zakupów" - podkreślił szef rządu.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów dotyczącym częściowego znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem, które obowiązuje do poniedziałku, w sklepach powyżej 100 mkw może przebywać 1 osoba na 15 mkw powierzchni, a w sklepach do 100 mkw 4 osoby na jedną kasę. W godzinach 10-12 nadal będą obowiązywały "godziny dla seniorów", ale wyłącznie od poniedziałku do piątku. Na terenie targowisk czy bazarów może przebywać maksymalnie tyle osób, ile wynosi liczba punktów handlowych pomnożona przez 4.