Reklama

Złoty jubileusz Chóru im. św. Cecylii

Czas to przestrzeń życiowa, w której się poruszamy, dana przez Stwórcę do wykorzystania. W niej kształtujemy swoje życie i życie naszych najbliższych, budujemy dzieła, które trwają dłużej niż my sami. Trwałość tych dzieł zależy od ich wartości i przydatności. Szczególnie ważne są te, które służą społeczeństwu przez wiele lat, które dają radość życia, budzą nadzieję, a czerpią swą moc i siłę przetrwania ze wspólnego wysiłku i modlitwy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takim dziełem stało się utworzenie w 1958 r. w Sanoku przy parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, z inicjatywy proboszcza ks. Stanisława Gajeckiego, chóru parafialnego mieszanego w składzie ok. 40-osobowym pod batutą organisty Antoniego Wojewody.
A oto nadszedł 2008 r. Czas, który wymierzył pół wieku od tamtych pierwszych dni. Trzeba przyznać, że tylko determinacja twórców tego dzieła, pasja życiowa i nieustanna praca oraz troska o jego trwanie, osłodzona chwilami przeżytych wspólnie pięknych dni, a także nieustanna modlitwa zanoszona do Boga, Jego Matki i św. Cecylii utrzymały to dzieło do obecnych czasów. Trzeba też powiedzieć, że nigdy tego typu praca nie była łatwa ani lekka, zmieniały się bowiem ustroje i nastroje społeczeństwa, a chór trwał. Jego mocą były nadzieja zawarta w arcydziełach muzycznych licznych kompozytorów, siła pieśni ludowej bogatej w prawdę uczuć ludzkich i wiarę w Boga, jedynego dawcę życia, miłosiernego i cierpiącego za nas Syna, a także cześć dla Matki Stworzyciela tkwiąca w polskim narodzie. Chór emanował bogactwem pieśni religijnej i patriotycznej, wszak miłość ojczyzny była pochodną uczuć religijnych. Chór, który od początku brał udział we wszystkich ważnych uroczystościach religijnych, a następnie patriotycznych, wyśpiewywał chwałę Pana, umacniał nadzieję i uczył, jak kochać rodzinny kraj. Przygarniał młodych i przez regularne ćwiczenia na próbach wdrażał do obowiązków życiowych. Podczas jego istnienia przez skład ok. 40-osobowy przeszło ponad 400 osób. Za tych, którzy od nas odeszli, modliliśmy się we wspomnienie patronki św. Cecylii 22 listopada 2007 r. Po Mszy św. koncelebrowanej, którą odprawił w intencji członków chóru proboszcz ks. Piotr Buk, uświetnionej krótkim koncertem, a następnie w nabożeństwie wspominkowym przypomniane zostały nazwiska i imiona 58 osób, które od nas odeszły po nagrodę, którą przygotował dla nich Pan.
Jubileusz ma to do siebie, że zawsze trzeba spojrzeć na początek dzieła, by móc należycie ocenić przebyty okres.
Dzięki wielkiemu zaangażowaniu założycieli i chórzystów pierwsze misterium kolędowe zostało wystawione w okresie świąt Bożego Narodzenia 1958 r. Następnym ważniejszym wydarzeniem było opracowanie i wykonanie w czasie procesji Bożego Ciała w 1959 r. responsoriów ks. E. Gruberskiego. Dla wszystkich rozpoczęła się systematyczna praca nad doskonaleniem głosów i opracowywaniem utworów przeznaczonych do wykonania podczas uroczystości kościelnych. W miarę upływu czasu chór wzbogacał swój repertuar. W początkowym okresie zmieniali się także dyrygenci chóru. Od października 1960 r. przez okres 6 miesięcy chór prowadził znawca muzyki rejent Bronisław Filipczak, następnie - od 1961 r. prowadzenie objął Eugeniusz Rakowski, który został równocześnie organistą parafii. W latach 1974-76 chór prowadził katecheta parafialny ks. Feliks Kwaśny (obecnie archiprezbiter i proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Sanoku), zaś akompaniament należał do organisty Eugeniusza Rakowskiego. Po jego odejściu do parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Sanoku chórowi akompaniowała siostra zakonna Halina Nikodem. Od 1980 r. funkcję dyrygenta chóru objął ponownie Antoni Wojewoda, organista w parafii, i od tego czasu rozpoczęły się regularne próby dwa razy w tygodniu. Okres od 1981 r. do dnia dzisiejszego odznacza się bardzo aktywną pracą chóru. Włączali się w jego pracę ks. prał. Kazimierz Pyś i ks. prał. Kazimierz Pszon. Obecny gospodarz parafii ks. Piotr Buk również interesuje się pracą chóru, służy radą, pomocą, uczestniczy w pielgrzymkach chóru i udostępnia dla jego występów Dom Kultury „Caritas” - zabytkową budowlę, w której ostatnio przeprowadzone zostały niezbędne poważne remonty, konieczne do wystawiania spektakli i koncertów.
Z inicjatywy Antoniego Wojewody, we współpracy z członkami założycielami chóru, powstało w 1995 r. Katolickie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne w Sanoku, zarejestrowane jako osoba prawna, posiadające swój statut, którego celem jest m.in. opieka na Chórem im. św. Cecylii. W ramach działalności tego towarzystwa organizowane są konkursy pieśni maryjnych przeznaczone dla dzieci z różnych grup wiekowych oraz utalentowanej młodzieży, mające na celu przegarnięcie do pracy w chórze młodzieży ze szkół średnich, która może podołać opanowaniu bardziej skomplikowanego repertuaru. W koncertach finałowych bierze udział także chór. W skład chóru wschodzą grupy wokalne i soliści, w koncertach okolicznościowych - noworocznych i z okazji uroczystości narodowych - chórowi towarzyszy akompaniament Zespołu Smyczkowego „Con Amore”, który prowadzi Grażyna Dziok. Nowością stało się także opracowanie w formie scenicznej słowno-muzycznej w kostiumach „Jasełek polskich” oraz „Męki Pańskiej według św. Mateusza”. Spektakle te cieszyły się zawsze wielką popularnością wśród społeczeństwa Sanoka. W swoim repertuarze chór ma pieśni w językach: polskim, niemieckim, francuskim i po łacinie. Zapraszany jest do miast partnerskich: Reinheim w Niemczech, Cestas we Francji, Vranowa na Słowacji, wyjeżdża z pielgrzymkami do Lourdes, Fatimy, Wilna, a wszędzie niesie ze sobą bogactwo pieśni polskiej, utworów klasycznych oraz ludowych, wzbogaconych dodatkami w języku gospodarzy. Tym samym kształtuje wśród obcokrajowców obraz naszej kultury, jest ambasadorem, dając świadectwo polskiej pobożności i miłości ojczyzny.
Jubileusz rozpoczęto wystawieniem 6 stycznia w Domu Kultury „Caritas” „Jasełek polskich” z udziałem chóru, grup wokalnych i tanecznych. Obecni na premierze serdecznie i gorącymi brawami nagrodzili wykonawców za wspaniałą grę, talenty aktorskie i pięknie wyśpiewane kolędy.
W dalszym programie obchodów jubileuszu powtórzono „Jasełka polskie”, zaś w okresie wielkanocnym zostanie wykonana „Pasja według św. Mateusza” w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sanoku, opracowany zostanie program koncertu maryjnego z okazji IV Konkursu Pieśni Maryjnej Sanok 2008, będziemy uczestnikami uroczystej Mszy św. w kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze, planowany jest także wyjazd do Reinheim i Rzymu. Zakończeniem uroczystości będą koncert jubileuszowy w sanockim Domu Kultury oraz uroczysta Msza św. połączona z koncertem w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sanoku.
W opracowaniu znajduje się „Kronika 50-lecia Chóru im. św. Cecylii” - duże, bogato ilustrowane wydawnictwo obejmujące cały okres działalności chóru.
Ta olbrzymia praca społeczna jest niezmiernie cenna, jest dowodem na to, że nie samym chlebem żyje człowiek, i oby te wartości zostały docenione.
Dziś z radością możemy zaśpiewać:
Pragniemy Ci dziękować, Boże,
Za jubileusz 50 lat!
Za czas przeżyty blisko Ciebie
W barwach melodii, w blasku
gwiazd!
I jeszcze jedno podziękowanie chcemy wyrazić budowniczemu tego dzieła - dyrygentowi Antoniemu Wojewodzie, którego trud, poświęcenie i talent twórczy kształtowały przez lata dzisiejsze oblicze naszego chóru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję