Reklama

Nowoczesność i tradycja

Aż chciałoby się na takiej uczelni i o takim standardzie podjąć studia lub wykłady. Mowa oczywiście o nowym gmachu Centrum Dydaktyczno-Naukowym Instytutu Neofilologii Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu-Pogoni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pięciokondygnacyjny budynek usytuowany jest niemal w centrum miasta, ale blisko węzła komunikacyjnego umożliwiającego podróż w stronę Katowic czy Częstochowy. Autorami projektu są Ewa i Tomasz Taczewscy. Taczewski jest znanym architektem, adiunktem Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. W Sosnowcu zaprojektował osiedla w dzielnicy Środula, jest także autorem kilku obiektów sakralnych, m.in. kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego czy przebudowy cmentarza przy ul. Będzińskiej w Sosnowcu. A nade wszystko jest projektantem wież w kościele św. Tomasza w Sosnowcu. Taczewscy zaprojektowali również budynek Katolickiego Liceum im. św. Jana Bosko w Sosnowcu. Warto nadmienić, że oba projekty - neofilologia i wieże kościoła św. Tomasza łączy nie tylko ta sama ręka architekta czy umiejscowienie w tej samej dzielnicy, ale pewna wizja. Wizja świata. Bowiem tak jak wieże mają symbolizować wznoszenie się myśli ludzkiej do Boga, tak budynek neofilologii - uniwersytetu, w którym młodzi ludzie zdobywają wiedzę - jest zbudowany w kształcie wieży usytuowanej w poziomie. Łączy je także nowoczesna stylistyka. I to, że z wież doskonale widać neofilologię, a z gmachu uczelni widać kościelne wieże.

Symbol: kamień

Reklama

Projekt uniwersytetu jest wynikiem wielu lat doświadczeń. Wybudowany został w stylu współczesnego modernizmu. Wśród użytych materiałów obok szkła i metalu przeważa kamień. „Podstawowym tworzywem gmachu neofilologii jest kamień. Jest to chęć utrzymania tradycji budowy budynków uniwersyteckich z kamienia. Od samego początku gmachy Sorbony, Oksfordu czy Cambridge były wznoszone z kamienia. Kamień urósł do symbolu trwałości wiedzy, prawdy w naszym życiu” - wyjaśnia Tomasz Taczewski. I tak też jest z neofilologią. Dodać należy, że budynek jest wykończony polskimi piaskowcami i bazaltami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W świecie ciszy

Na formę projektu miało też wpływ sąsiedztwo dwóch ruchliwych ulic - Orlej i Grota-Roweckiego. Budynek został zaprojektowany strefowo, tzn. od ul. Grota-Roweckiego pomieszczenia dydaktyczne i pracy naukowej oddzielone są wielkim, szklanym holem przeznaczonym do rekreacji. Hol pełni takie same funkcje, jak w średniowieczu spełniał dziedziniec. Z tą różnicą, że jest zadaszony, przeszkolony i klimatyzowany. Następnie pojawia się strefa wspomnianych pomieszczeń dydaktycznych, które są jeszcze cichsze i jeszcze bardziej oddalone od ulicy. Wchodzi się do nich wprost z drugiego holu umieszczonego pod pierwszym. Każda z sal jest klimatyzowana, jest w nich mnóstwo kabli umożliwiających podłączenie komputera, rzutnika multimedialnego, nagłośnienia. Jednak przede wszystkim sale są doskonale zaprojektowane pod względem akustycznym. Mimo że sąsiadują ze sobą, nie ma możliwości, by studenci słyszeli się przez ścianę. Zapobiegają temu specjalne ekrany akustyczne z drzewa brzozowego i tłumiący sufit. Sale są obliczone na 50-60 osób. „Nie ma wielkich audytoriów, gdyż władze uniwersytetu przyjęły, że stosowna aula znajduje się kilkaset metrów dalej przy Wydziale Nauk o Ziemi” - tłumaczy Taczewski.

Wszechobecne światło

Jeszcze bardziej na północ są usytuowane pomieszczenia asystentów i adiunktów. Na najwyższej kondygnacji znajdują się pracownie samodzielnych pracowników naukowych. Sprawdziłem to. Rzeczywiście strefowanie hałasu zdało egzamin. W zasadzie mało już słychać w holu głównym, a w salach profesorskich panuje kojąca cisza. Budynek jest zgrupowany wokół 4 atriów - dziedzińców wewnętrznych, które zapewniają dodatkową przestrzeń. Prócz tego w środkowym segmencie części dydaktycznej zaprojektowane są balkony dla studentów. Ze względów akustycznych oddzielone są szklanymi ekranami od pobliskich budynków mieszkalnych. I co najważniejsze - mimo ogromnej kubatury, masy pokoi i sal, plątaniny korytarzy obiekt jest jasny. Światło swobodnie wpada do każdego kąta neofilologii, co czyni obiekt z jednej strony lekkim, a z drugiej przejrzystym i przyjaznym.
W razie zagrożenia studenci i pracownicy naukowi są sprowadzani 5 klatkami ewakuacyjnymi do przyziemia. Chroni ich tam system odpornych pożarowo korytarzy ewakuacyjnych. Z planu konstrukcyjnego wynika, że największy ruch będzie panował w przyziemiu, a im wyżej, tym obiekt staje się mniej uczęszczany. Wiąże się to z uzyskaniem odpowiednich warunków do swobodnej pracy naukowej.

Sala w przestworzach

Sercem neofilologii jest sala Rady Wydziału usytuowana na 5 poziomie, nad głównym holem, zawieszona na kilku słupach, tuż obok ruchliwej ulicy. Prowokacja? Złośliwość? Nic z tych rzeczy. Sala jest doskonale wyciszona i wyizolowana akustycznie. Światło dzienne wpada nie przez okna w ścianie, ale przez okna dachowe. To właśnie w niej będą bronione doktoraty, habilitacje. W niej będą zbierać się oraz radzić profesorowie, dziekani i prodziekani.
W gmachu neofilologii swoją siedzibę będą miały Instytut Języka Angielskiego, Instytut Kultury i Literatury Brytyjskiej i Amerykańskiej, Instytut Filologii Romańskiej, Instytut Filologii Germańskiej, Instytut Filologii Wschodniosłowiańskiej, Instytut Filologii Słowiańskiej oraz Instytut, Języka Biznesu. Każdy w osobnym segmencie. A każdy segment oznaczony innym kolorem. Tak że w gmachu nikt się nie zgubi.
I na końcu ciekawostka - płaski dach neofilologii jest wyłożony drobnym kamieniem. Pod nim znajdują się oczywiście papa termozgrzewalna i odpowiedni system odprowadzania wody do kanalizacji. Jest to podyktowane wglądami praktycznymi. Kamień działa jak akumulator - powoli przyjmuje i oddaje ciepło, wolniej się nagrzewa w porównaniu do papy i zapewnia lepszą stabilność warunków. I tak jeszcze jeden symboliczny element - trwałości wiedzy i nawiązania do tradycji - wkradł się do projektu obiektu uniwersyteckiego.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego chrześcijanie zwracają się do Jezusa „Panie”?

2025-03-21 20:43

[ TEMATY ]

wiara

Jezus

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Ekspert: to nie fentanyl jest w Polsce największym zagrożeniem tylko... leki opioidowe

2025-03-23 08:53

[ TEMATY ]

narkotyki

uzależnienia

fentanyl

opioidy

Adobe Stock

W zeszłym roku ok. 470 tys. ludzi w Polsce przyjmowało opioidowe leki przeciwbólowe

W zeszłym roku ok. 470 tys. ludzi w Polsce przyjmowało opioidowe leki przeciwbólowe

W 2022 roku w UE zanotowano 163 zgony związane z przedawkowaniem fentanylu; w USA było ich ok. 100 tysięcy. Polsce nie grozi epidemia fentanylowa, ale rośnie problem nadużywania innych opioidowych leków przeciwbólowych – uważa psychiatra prof. Marcin Wojnar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Chodzi przede wszystkim o leki zawierające jako substancje czynne chlorowodorek tramadolu oraz chlorowodorek oksykodonu. Są to doustne leki przeciwbólowe będące opioidami, na używanie których organizm szybko wytwarza tolerancję, co prowadzi do uzależnienia. Jak tłumaczy ekspert, niebezpieczeństwo polega na tym, że pacjent może coraz częściej sięgać po taki lek, zwiększać jego dawkę i w konsekwencji uzależnić się.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra miejscem nadziei maturzystów diecezji świdnickiej

2025-03-23 21:50

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

pielgrzymka maturzystów

Piotr Szwędrowski

Mirosław Benedyk/Niedziela

Droga krzyżowa na Wałach Jasnogórskich, maturzystów diecezji świdnickiej i legnickiej

Droga krzyżowa na Wałach Jasnogórskich, maturzystów diecezji świdnickiej i legnickiej

Nie ma sytuacji bez wyjścia. Ile razy byśmy nie upadli, możemy się podnieść, ale potrzebujemy do tego drugiego człowieka i uważności na siebie nawzajem – mówił Piotr Szwędrowski podczas 21. pielgrzymki maturzystów diecezji świdnickiej i 32. Pielgrzymki diecezji legnickiej na Jasną Górę.

Tym razem w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, maturzyści nie wybrali wagarów, lecz modlitwę i zawierzenie przyszłości Matce Bożej. Po raz pierwszy pielgrzymka odbyła się we wspólnej formule diecezji świdnickiej i legnickiej, gromadząc aż 1400 młodych osób. Jak poinformował ks. dr Damian Mroczkowski – z wydziału katechetycznego, z diecezji świdnickiej przyjechało 450 uczniów z 20 szkół, wraz z 19 katechetami i 18 nauczycielami.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję