Reklama

Jakubowe święto

Okazała scena szczyrkowskiego amfiteatru, nie tylko góralska muzyka, domowej roboty Jakubowe smakołyki, głos bielskiego aktora Kuby Abrahamowicza i to, co najważniejsze - relikwie św. Jakuba. Tak w skrócie wyglądało w tym roku parafialne świętowanie w Szczyrku dla uczczenia patrona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od ośmiu lat parafialny odpust ku czci św. Jakuba w Szczyrku poprzedza festyn, któremu patronuje postać Apostoła. W tym roku uroczystości te miały także swój maryjny wymiar. W związku ze zbliżającą się koronacją wizerunku Matki Bożej Królowej Polski w Sanktuarium na Górce organizatorzy poświęcili je również Matce Bożej. Świadczył o tym choćby tytuł tegorocznego Jakubowego święta: „Św. Jakub w hołdzie Maryi”. Scenę szczyrkowskiego amfiteatru zdobił z jednej strony wizerunek patrona parafii, a z drugiej obraz kościoła na Górce. Ponadto, na dwa dni przed parafialnym festynem wierni z parafii św. Jakuba pielgrzymowali do pobliskiego sanktuarium maryjnego, by tam razem z pątnikami dekanatu łodygowickiego uczestniczyć w czuwaniu odbywającym się w każdy 24. dzień miesiąca, począwszy od maja.

Zabawa...

- Aktywność parafian jest tak wielka, że moglibyśmy zrobić program na 10 godzin, a musimy go zmieścić w połowę krótszym czasie - powiedziała Urszula Stec, członkini oazy rodzin zaangażowana w organizację Jakubowego święta. Rzeczywiście, liczba propozycji, które zaoferowali organizatorzy, była imponująca.
Imprezę rozpoczął rowerowy rajd „Szlakiem 5 parafii”. W trasę o długości 20 km, biegnącą przez parafie łodygowickiego dekanatu, wyjechali przedstawiciele wszystkich wspólnot parafialnych dekanatu, z których najliczniejsze grupy stanowili rowerzyści ze Szczyrku i Buczkowic. Najmłodszym uczestnikiem rajdu była niespełna 2-letnia Maja z Chybia wieziona przez swoich rodziców, a najstarszym 63-letni Józef Przybyła, dwukrotny olimpijczyk i wielokrotny mistrz Polski w skokach narciarskich. Warto zaznaczyć, że w peletonie od lat jeździ także obecny burmistrz miasta Wojciech Bydliński.
Ponadto w programie imprezy znalazły się występy kapeli góralskiej, Jakubowe karaoke, zabawy dla dzieci, gitarowy koncert i wieczorny występ znanej grupy „Ivan i Delfin”. Całość zabawy prowadził znany bielski aktor Kuba Abrahamowicz, który w pielgrzymim przebraniu, z kapeluszem na głowie i torbą u boku wcielił się w rolę św. Jakuba.
Dla tych, którzy liczą na uśmiech losu, organizatorzy przygotowali loterię fantową. A że do wygrania była pielgrzymka do Medjugorie, wyjazd do Lwowa, rowery czy sprzęt AGD, chętnych kupujących losy nie brakowało. Dochód z loterii przeznaczono na renowację drewnianej świątyni poświęconej św. Jakubowi.

... i modlitwa

Proboszcz szczyrkowskiej parafii zaznacza, że Jakubowe święto nie jest jedynie zwyczajnym piknikiem parafialnym. - To także pewnego rodzaju ewangelizacja skierowana do tych, którzy są oddaleni od Kościoła. Wiadomo, że do amfiteatru przychodzą także tacy ludzie: inaczej wierzący, słabo wierzący albo zupełnie niewierzący. I słyszą tutaj treści religijne, które przewijają się raz po raz w programie - podkreśla ks. Andrzej Loranc. Do takich należało wniesienie figury św. Jakuba do amfiteatru, odmówienie modlitw i odśpiewanie pieśni do Świętego. Ciekawym zwyczajem jest tzw. balonowa modlitwa. Napisane na karteczkach myśli Ojca Świętego są przywiązywane do balonów, które w jednym momencie dzieci wypuszczają w niebo. Kolejnym akcentem, nawiązującym do góralskiej tradycji palenia ognisk we wspomnienie patronów parafii, było zapalenie Jakubowego ogniska. Nie mogło również zabraknąć odśpiewanego wieczorem Apelu Jasnogórskiego.

Specjalni goście

Tegoroczne świętowanie w Szczyrku miało swój niepowtarzalny wydźwięk. Wspólnotę parafialną odwiedzili specjalni goście. - Wizyta Bractwa św. Jakuba z sanktuarium w Jakubowie jest dla nas punktem szczytowym obchodów tegorocznego święta - powiedział ks. Andrzej Loranc.
Aby spotkać się z parafianami ze Szczyrku, członkowie Bractwa św. Jakuba razem z kustoszem świątyni ks. Stanisławem Czerwińskim musieli pokonać odległość 390 km. Kościół w Jakubowie, leżący niedaleko Legnicy, szczyci się mianem pierwszego sanktuarium w Polsce poświęconego św. Jakubowi. Od roku wspólnota w Jakubowie jest w posiadaniu relikwii Apostoła, które zostały przywiezione na Dolny Śląsk z Rzymu. Te właśnie relikwie delegacja z Jakubowa zabrała ze sobą do Szczyrku. W sobotę relikwie patrona uroczyście powitano w amfiteatrze „Skalite”, a w niedzielę wierni mogli uczcić jedyne w Polsce relikwie św. Jakuba po każdej Mszy św.
Wizyta gości była też okazją do lepszego poznania idei Bractwa św. Jakuba. Proboszcz szczyrkowskiej parafii nie kryje, że jest mu bliski pomysł założenia takiego bractwa w Szczyrku, przystąpienia do rodziny parafii, którym patronuje Apostoł, i sprowadzenia relikwii Świętego. W sferze dalekich planów pozostaje natomiast inna z możliwych inicjatyw - wyznaczenia pierwszego w Beskidach pielgrzymiego „Szlaku św. Jakuba”. - Trudno mówić o konkretach w tym względzie. My możemy ze swej strony starać się o rozszerzanie kultu naszego patrona, a resztę zostawiamy jego wstawiennictwu - kwituje duszpasterz.

Ku lokalnej integracji

Jakubowe święto może być także wzorem współpracy parafii z lokalnym samorządem. Może o tym świadczyć choćby finansowe i organizacyjne zaangażowanie władz miasta. Jak zaznacza Sabina Bugaj z Miejskiego Ośrodka Kultury Promocji i Informacji, Jakubowe święto jest jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu imprez miasta. - To wydarzenie, które traktujemy jako swego rodzaju Dni Szczyrku, bo takowych u nas nie ma. Tutaj angażuje się bardzo wielu mieszkańców naszego miasta i, jak na żadnej innej imprezie, szczyrkowianie są tutaj obecni, uczestniczą w nim - ocenia szefowa MOKPiI i określa Jakubowe święto jednym słowem: fenomenalne. - Jako instytucja mias-ta zawsze z wielką radością współorganizujemy to święto. Kiedy widzi się zaangażowanie tak wielu osób, Kościoła, księży, to z tym większą siłą chce się pracować. Ludzie spotykają się od kilku miesięcy, ustalają, kto będzie piekł placki, kto kupuje sól, kto pieprz, kto co będzie obsługiwał. My tylko to spajamy w całość. Nietaktem byłoby, gdybyśmy im nie pomagali - dodaje S. Bugaj. Podkreśla rolę Jakubowego święta integrującego społeczność Szczyrku: - Nasze miasto ma bardzo trudną specyfikę. Połowa mieszkańców to rdzenni szczyrkowianie, a połowa to ludność napływowa. Ci ostatni aktywnie włączając się w Jakubowe święto, bardziej wrastają w lokalną społeczność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o ataku Izraela na Hamas w Katarze: „sytuacja bardzo poważna”

2025-09-09 19:25

[ TEMATY ]

Hamas

Anna Katarzyna Emmerich

Papież Leon XIV

atak Izraela

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Opuszczając papieską rezydencję w Castel Gandolfo, Leon XIV krótko odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące bombardowania w Dosze: „Nie wiemy, dokąd zmierzają wydarzenia. Musimy się dużo modlić, a jednocześnie dalej działać i nalegać na pokój”. Odnosząc się do rozkazu ewakuacji w Gazie, Papież powiedział, że próbował skontaktować się z tamtejszym proboszczem: „Nie mam żadnych wiadomości”.

Leon XIV mówi o „naprawdę bardzo poważnych wiadomościach”, odnosząc się do izraelskiego bombardowania w Katarze, wymierzonego w niektórych przywódców Hamasu. W ataku ucierpiało kilka budynków mieszkalnych w stolicy. Papież został dziś zapytany o tę kwestię przez dziennikarzy, kiedy opuszczał rezydencję w Castel Gandolfo, dokąd przybył na niespełna jeden dzień wczoraj wieczorem.
CZYTAJ DALEJ

Życie i śmierć Samarytan z Markowej - rocznica beatyfikacji Rodziny Ulmów

2025-09-10 06:10

[ TEMATY ]

święci

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Ulmowie

bł. rodzina Ulmów

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Dziś, 10 września, przypada druga rocznica beatyfikacji rodziny Ulmów. W marcu 1944 roku Józef i Wiktoria, wraz z siedmiorgiem ich dzieci, zostali zamordowani przez Niemców za udzielenie schronienia Żydom. Warto przypomnieć kim byli na co dzień Józef i Wiktoria, zwani Samarytanami z Markowej, czym żyli, jakie mieli pasje oraz jak wyglądało ich życie oraz śmierć.

Był synem Marcina i Franciszki z domu Kluz. Jego rodzice mieli trzyhektarowe gospodarstwo, w którym pomagał od najwcześniejszych lat. Skończył czteroklasową szkołę powszechną, a w 1921 roku został powołany do odbycia służby wojskowej. W 1929 roku rozpoczął naukę w szkole rolniczej w Pilźnie, którą ukończył z bardzo dobrym wynikiem.
CZYTAJ DALEJ

Figura Matki Bożej zdewastowana. Maryi obcięto ręce i zniszczono twarz a Sąd Rejonowy umarza postępowania

2025-09-10 19:00

[ TEMATY ]

sąd

uczucia religijne

Adobe Stock

Sąd Rejonowy w Białymstoku umorzył w środę postępowanie w sprawie oskarżonego o obrazę uczuć religijnych i znieważenie przedmiotów czci religijnej. Oparł się na opinii biegłych badających stan zdrowia tego mężczyzny. Postanowienie nie jest prawomocne.

Sąd zdecydował o konieczności przeprowadzenia takich badań przed rokiem, jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego w tej sprawie. Powołując się też wówczas na ważny interes prywatny tego mężczyzny, utajnił jednak informacje, biegły jakiej specjalności medycznej będzie powołany.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję