Pomimo prowadzonego od września ub. r. remontu można odwiedzać Żagań z tamtejszym poaugustiańskim zespołem kościelno-klasztornym. Szczególnie warto odwiedzić parafialne muzeum, po którym oprowadza przewodnik turystyczny pani Halina Gacek. – Wszystko co wiem przekazuje w takiej formie, żeby osoba, która tutaj była mogła powiedzieć, że przynajmniej nie zmarnowała czasu, a czegoś nowego się dowiedziała.
W związku z prowadzonym remontem muzeum parafialne zostało przeniesione do innych pomieszczeń. Poszerzoną ekspozycję zgromadzono w nowych salach przystosowanych do ekspozycji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W muzeum można zobaczyć kapsułę czasu i znajdujący się w niej dokument, które odkryto przy okazji remontu wieży. Dokument zawiera bardzo istotą informację. Ten dokument został napisany w 1809 r., kiedy to 669 lat minęło od założenia Żagania. Więc jak zróżnicujemy te dwie daty to nam wyjdzie 1040 r. I tę datę powinniśmy uznawać oficjalnie za początki Żagania, bo do tej pory posługiwaliśmy się rokiem 1202, bo z tego roku pochodzi dokument, w którym wymieniony był kasztelan żagański. Myślę, że na podstawie tego, co odkryliśmy na wieży już śmiało możemy powiedzieć, że początki Żagania są o wiele starsze – mówi p. Halina.
W muzeum eksponowane są książki z klasztornej biblioteki, XVII i XVIII-wieczne relikwiarze, kielichy, ornaty, rzeźby. W muzeum eksponowane są również portrety opatów. Zobaczymy tam również ciekawe wystawy dotyczące okresu powojennego – poświęconą pierwszemu proboszczowi diecezjalnemu ks. Kapuście. Jest tam również gablota poświęcona ks. Kulce.
W tej chwili indywidualnie bądź w mniejszych grupach, po uprzednim umówieniu telefonicznym, można zwiedzać salę muzealną, bibliotekę, a także kościół oprócz prezbiterium. – Jeżeli ktoś chciałby obejrzeć nasze cuda, to oczywiście zapraszamy codziennie, tylko wcześniej trzeba umówić się na zwiedzanie. Jesteśmy do dyspozycji i wszystkich oczywiście serdecznie zapraszamy. Nie ma problemu, żeby zadzwonić, umówić się, przyjechać i zobaczyć tutaj coś zachwycającego, by potem móc opowiadać o tym innym, które później także zechcą tutaj przyjechać.