Reklama

Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski - Syn ziemi drohiczyńskiej

Niedziela podlaska 39/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Ponad 142 lata temu, a dokładnie 20 lipca 1866 r. w Korzeniówce, w parafii Drohiczyn nad Bugiem przyszedł na świat Ignacy Kłopotowski. Przyszły Sługa Boży wzrastał w bardzo religijnej rodzinie. Wiara, nadzieja i miłość to wartości, które wyznaczały kierunek jego życia. W latach 1877-83 uczęszczał do Męskiego Klasycznego Gimnazjum w Siedlcach. 1 października 1883 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie. Kilka lat później wyjechał do Petersburga, aby studiować teologię. W czerwcu 1891 r. uzyskał stopień magistra teologii, a miesiąc później przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego. Ks. Ignacy kochał kapłaństwo, zastanawiał się: „Jak odwdzięczyć się za ten wyjątkowy dar Boży, który niskie tego świata wybiera sobie i przeznacza do służby świętej?”. Powiedział: „Chciałbym długo żyć, bo kocham kapłaństwo. Pragnę całym życiem dziękować za ten dar”. Jako kapłan odznaczał się wielką pokorą. Miłość do Jezusa sprawiła, że otaczał opieką materialną i duchową ludzi ubogich, odrzuconych, pozbawionych nadziei. W tym celu utworzył Lubelski Dom Zarobkowy dla biednych i bezrobotnych. Placówka była podzielona na kilka działów pracy dla mężczyzn i kobiet, przytułek noclegowy, punkt pośrednictwa pracy oraz sierociniec dla dzieci.
Ks. Kłopotowski założył również Przytułek św. Antoniego - schronieniem dla upadłych kobiet. Współczucie i wyrozumiałość ks. Ignacego wobec tych kobiet była ogromna, wyznał kiedyś: „Pan Jezus, którego kapłanem jestem, dał mi tę łaskę, że dla upadłych kobiet mam wielką wyrozumiałość i że dla nich poświęcam swe życie. Och, gdybym mógł, choć na własnych barkach wszystkie grzesznice naszego miasta znieść do Przytułku św. Antoniego i zabezpieczyć je od nieszczęścia”.

Wartość Eucharystii

Eucharystia zajmowała w życiu ks. Kłopotowskiego naczelne miejsce. Ks. Ignacy nie wątpił, że Eucharystia to spotkanie z Jezusem zmartwychwstałym, obecnym na ołtarzu pod postaciami chleba i wina. Sługa Boży podkreślał, że „największym cudem jest ten, który kapłan czyni sprowadzając na ołtarz Syna Bożego, ile razy odprawia Mszę świętą. (...) Ofiara za OFIARĘ”. Zachęcał wiernych do udziału w codziennej Mszy św., podczas której człowiek spotyka się z Bogiem, podkreślał: „Bóg, który poświęca się dla człowieka, zasługuje, aby człowiek poświęcił się dla Boga”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Gdyby święty Paweł żył, obecnie byłby dziennikarzem”

Ks. Ignacy intensywnie pracował jako dziennikarz i wydawca. Pisał i rozpowszechniał broszury o charakterze religijno-patriotycznym. Redagował i wydawał między innymi: dziennik „Polak - Katolik”, miesięcznik „Kółko Różańcowe”, „Głos Kapłański”, „Przegląd Katolicki”, pismo dla dzieci „Anioł Stróż”. Poprzez słowo drukowane pragnął przybliżyć ludziom wartość wiary. Dostrzegał moc słowa pisanego, cytował bp. Kettelera: „Gdyby święty Paweł żył, obecnie byłby dziennikarzem”.

Siostry Loretanki

Reklama

Ks. Ignacy postanowił założyć żeńskie zgromadzenie zakonne. Dzięki łasce Bożej oraz usilnym staraniom kapłana, 31 lipca 1920 r. zostało utworzone Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Od utworzenia aż do dnia dzisiejszego ideą Zgromadzenia jest niesienie pomocy potrzebującym. Siostry pełnią misję apostolskiego pogotowia - stąd wymowny krzyżyk na welonie. Praca sióstr jest odpowiedzią na duchowe i materialne potrzeby ludu Bożego, wyrazem troski o każdego człowieka.

Miejsce poświęcone Bogu

Ks. Kłopotowski kupił Loretto jako posiadłość Zenówka. W czerwcu 1928 r. nastąpiło otwarcie kaplicy w drewnianym domu. Cztery lata później kaplica została przeniesiona do murowanego budynku. Ze względu na coraz liczniejszy udział wiernych w nabożeństwach Msze św. były sprawowane na powietrzu. Siostry Loretanki (już po śmierci Założyciela zgromadzenia) postanowiły wybudować nową kaplicę. W 1952 r. otrzymały zezwolenie na budowę. Przez rok podpiwniczono budynek, zalano strop i wzniesiono mur kaplicy na 1, 5 m. W 1953 r. ze względu na walkę z komunistami budowa została wstrzymana. Ponownie rozpoczęto ją w 1958 r. Pierwsza Msza św. została odprawiona 19 marca 1960 r. Kościół od lat zachwyca swym pięknem. W ołtarzu stoi figura Matki Bożej Loretańskiej. Po prawej stronie ołtarza znajduje się sarkofag ks. Ignacego, którego doczesne szczątki zostały tu złożone po dokonaniu ekshumacji z cmentarza 9 grudnia 2000 r. Liczne wota pozostawione przez pielgrzymów są dowodem na to, że w Loretto zdarzają się cuda. Obecnie bardzo nasilił się ruch pielgrzymkowy. Sanktuarium jest licznie nawiedzane przez pątników. Tradycją stały się też grupowe pielgrzymki piesze związane z uroczystościami odpustowymi.

„Do tego czasu Bóg dopomógł, Bóg nadal pomoże”

W Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej, w atmosferze tego miejsca, jest coś - co jak napisał przed laty Umberto Eco - otwiera ludzkie serca. Pielgrzymi, którzy tu zaglądają, modlą się w skupieniu do bł. ks. Ignacego z prośbą o pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. W Loretto doświadczają niecodziennych spotkań z Bogiem, Jego opieki i bezgranicznej miłości. Modlą się i nie tracą nadziei. Pielęgnują w swych sercach słowa, które bł. ks. Ignacy Kłopotowski często powtarzał: „Do tego czasu Bóg dopomógł, Bóg nadal pomoże”.

2008-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarny dym nad Watykanem!

2025-05-07 21:01

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kardynałowie, którzy we wtorek, 7 maja rozpoczęli konklawe w pierwszym głosowaniu nie wskazali 267. Biskupa Rzymu.

O godz. 21:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się czarny dym, który oznacza brak wyboru nowego Następcy św. Piotra. W dniu rozpoczęcia konklawe odbyło się jedno skrutinium.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

Przeczytaj także: Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: życie rannego strażnika uniwersyteckiego nie jest zagrożone

2025-05-08 09:57

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

Uniwersytet Warszawski

PAP/Radek Pietruszka

Życie rannego strażnika uniwersyteckiego nie jest zagrożone - poinformowała w czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Przekazała, że czynności procesowe z podejrzanym o zabójstwo pracowniczki UW zaplanowano w godzinach popołudniowych w Prokuraturze Rejonowej Śródmieście-Północ.

Prokuratura poinformowała też, że godzina konferencji prasowej zostanie podana w czwartek na portalu X nie wcześniej niż o godz. 13.30.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję