Reklama

Ostatni bastion pokuty

Po co właściwie jest nam potrzebny aż czterdziestodniowy okres, w którym wzywani jesteśmy do wyrzeczeń, postu i pokuty? Czy potrzebne są nam wielkopostne postanowienia? Czy je w ogóle podejmujemy? Zapytaliśmy kilku osób, co dla nich oznacza okres Wielkiego Postu i związanych z nim wyrzeczeń, które często są odbierane jako ograniczanie wolności człowieka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pewien antropolog kultury powiedział, że współczesny świat najdoskonalej obrazują hipermarkety. Tam na wysokości oczu, wśród kolorów jest właśnie wszystko, czego pragniemy, co chcemy i możemy mieć. Ale wystarczy tylko podnieść głowę, by zobaczyć sztuczny, szaro-biały blaszany sufit, oparty na lichej, metalowej konstrukcji. Wydaję mi się, że dzisiaj jeszcze bardziej potrzebujemy czasu wyrzeczeń i postanowień. Potrzebujemy czasu podniesienia oczu, by przerazić się widokiem szaro-białego sufitu; by w ciągu dnia pomyśleć o tym, co przynoszą bezsenne noce, godzina z boku na bok/ godzina a-czy-po-nas-nic-nie-pozostanie”. Ciągłe powtarzanie, że chcieć to móc i wystarczy tylko uwierzyć w siebie, nie przejmując się niczym pędzić do przodu, jest jakąś nerwową reakcją na rzeczywistość śmierci i naszych słabości. Można to wszystko próbować zagłuszyć rozrywkami, światem kolorowej telewizji, hipermarketów, internetu. Pokuta i postanowienia potrzebne są nie tylko chrześcijanom, ale każdemu człowiekowi, by przestał żyć w iluzji o sobie i świecie.
Mateusz, 22 lata

Reklama

Wielki Post to czas kiedy musimy sobie uzmysłowić czym jest dla nas Zbawienie, jak trzeba żyć aby po śmierci pójść do Boga.
Post potrzebny jest, aby przeżyć duchowe oczyszczenie, by przez to lepiej zrozumieć Boga.
Przeżywamy ten czas aby przynajmniej raz w roku każdy z nas mógłby poczynić refleksję na temat samego siebie, swojego życia.
Wielki Post przypomina mi ludzkie życie, w którym są momenty smutne, jednak dzięki nadziei można je przezwyciężyć.
Dla mnie jest to czas refleksji nad własnym życiem. W ciągu tych paru tygodni mam wreszcie chwile, żeby bardziej skupić się na modlitwie, wracając myślami do błędów, które popełniłam, starać się je poprawić.
Wypowiedzi uczniów z gimnazjum nr 2 w Nowym Targu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nabożeństwa wielkopostne koncentrują naszą uwagę na męce Zbawiciela, dzięki czemu łatwiej jest nam zobaczyć cel podejmowanych w tym okresie czynów pokutnych i wytężonej modlitwy. Kościół, jak mądra Matka, wzywa w tym okresie swoje dzieci do oczyszczenia serc i przewartościowania swego życia. Kiedy bowiem wpatrujemy się w mękę Chrystusa i rozpamiętujemy ostatnie godziny Jego życia, łatwiej nam podejmować trud rewizji życia.
Każdy z nas idzie wytyczoną przez Opatrzność Bożą drogą, napotyka na niej różne przeszkody i niejednokrotnie upada. Droga ta często przypomina jerozolimską drogę Jezusa pełną jarmarcznych okrzyków i dezorientacji. Dlatego potrzeba nam czasu wyciszenia i refleksji. Pójdźmy więc w kierunku wydłużenia czasu na czytanie Biblii, osobistą pełną pokory adorację Chrystusa w Eucharystii. Potrzebujemy aktu przebłagania Boga za popełnione nieprawości, dlatego postanawiajmy sobie uczestniczyć w nabożeństwach wielkopostnych i rekolekcjach. Przed nami czas wytężonej pracy wewnętrznej, pomóżmy dźwigać krzyż Jezusowi, stańmy pod krzyżem z Marią i Janem, byśmy mogli wejść z radością do pustego grobu Jezusa i spotkać go zmartwychwstałego.
Ks. Mariusz

Reklama

To, że mogę jakąś cząstkę ze swojego życia ofiarować Chrystusowi cierpiącemu, męczonemu, dźwigającemu krzyż, upadającemu pod ciężarem krzyża, to wielka radość. Mogę uczestniczyć w tych wydarzeniach nie tylko jako widz, ale przede wszystkim jako osoba, która pomaga w tej drodze, a nie przeszkadza. Mogę w końcu przygotować się na radosny poranek Zmartwychwstania Chrystusa, kiedy bicie dzwonów w kościele i chóralny śpiew „Alleluja” obwieści nam, że Chrystus Zmartwychwstał. Chcę być gotowy przez ten czas postu i pokuty na te radosne dni pełne nadziei i podniosłej atmosfery.
Wojtek, 34 lata

Św. Leon Wielki powiedział: „Modlitwą utrzymuje się wiarę nieskażoną, postem niewinne życie, jałmużną ducha miłości”. Podejmując czyny pokutne, właśnie o te trzy elementy opieram moje postanowienia. Fundamentem wielkopostnego przygotowania się do Świąt Paschalnych jest codzienna Eucharystia oraz pogłębiona modlitwa indywidualna i wspólnotowa. Źródłem mojej modlitwy są przede wszystkim teksty Liturgii Słowa. Podejmowany post uczy mnie wewnętrznej dyscypliny poprzez panowanie nad różnymi zachciankami cielesnymi i nad wszelkimi pragnieniami. Post, który podejmuję, przyczynia się do kształtowania cnoty cierpliwości i pozwala odkrywać wartości, które często są przysłonięte przez codzienne przyjemności. Okres pokuty skłania mnie także na popatrzenie wokół siebie, na problemy i troski osób, które często nie zauważam. Mojej drodze wielkopostnej przemiany towarzyszą więc dwa bardzo ważne kierunki: ja - Bóg oraz ja - drugi człowiek.
Marcin, 27 lat

Byłam kiedyś ze znajomymi na filmie „Wielka cisza”, ukazującym życie w alpejskim klasztorze kartuzów. Bohaterowie nie mówią wiele, a jedyna muzyka to codzienne odgłosy życia klasztornego, toczącego się głównie w milczeniu.
W kinie - mimo niemal pełnej sali - też było cicho. Przez prawie trzy godziny przed moimi oczami przesuwały się kolejne czynności zakonników, ułożone stosownie do pór dnia i roku. Wszystko na swoim miejscu, spokojnie i po kolei. Zupełnie inaczej przesuwały się obrazy w mojej głowie - mnóstwo myśli, na które jakoś nigdy nie było czasu; różnych myśli: o tym, co miałam dziś zrobić i zapomniałam; plany i marzenia odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość; wspomnienia osób, które odegrały jakąś rolę w moim życiu; pytania o to, co tak naprawdę jest ważne i dlaczego ciągle brak mi na to czasu…
Po to właśnie - moim zdaniem - jest Wielki Post. Żeby się zatrzymać, posłuchać samego siebie, swoich myśli i spokojnie, po raz kolejny, na nowo popatrzeć na swoje życie, przemyśleć je i poukładać. A w wyciszeniu i układaniu życia przydają się postanowienia - małe, ale konkretne.
Ola, 28 lat

Oprac. Paweł Piwowarczyk

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma takiego problemu, którego nie rozwiązałby Różaniec

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 14-16

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

W objawieniach fatimskich Maryja nieustannie przypominała o sile modlitwy różańcowej. Podczas każdego z sześciu spotkań z trojgiem pastuszków przekazywała jedno, niezmienne przesłanie: „Odmawiajcie Różaniec”. Ta prośba, powtarzana niczym refren, stała się najważniejszym elementem objawień.

W maju Matka Boża wzywała: „Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny”. Z każdym kolejnym miesiącem Jej głos rozbrzmiewał coraz silniej, jakby przypominał o pilności prośby. W czerwcu było to niemal jak wezwanie do codziennego rytuału: „Chciałabym, abyście każdego dnia odmawiali Różaniec”. Lipiec przyniósł kolejne napomnienie: „Trzeba w dalszym ciągu codziennie odmawiać Różaniec”, a w sierpniu Maryja powiedziała: „Chcę, abyście nadal odmawiali codziennie Różaniec”. We wrześniu Matka Boża jeszcze raz przypomniała o sile tej modlitwy, mówiąc: „Odmawiajcie w dalszym ciągu Różaniec, żeby uprosić koniec wojny”.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję