Reklama

Modlitwa dzieci - Różaniec

Niedziela toruńska 22/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marta Jacukiewicz: - Księże Biskupie, Różaniec jest trudną modlitwą, dlatego że wymaga skupienia, żeby nie wpaść w monotonny ton wypowiadanej modlitwy. Czy Różaniec to odpowiednia modlitwa dla dziecka?

Bp Antoni Długosz: - Różaniec jest modlitwą naszego życia, dlatego Matka Boża, kontaktując się z ludźmi (Lourdes, Fatima, La Salette), zachęca do odmawiania Różańca. Należy on do modlitwy kontemplacyjnej. Wymawiane „zdrowaśki” wyznaczają czas przeżywania z Jezusem i Matką Bożą głównych wydarzeń naszego zbawienia. Ta forma modlitwy odmawiana według tradycyjnego przesłania jest za trudna dla dzieci.

- Jak zachęcić dziecko, żeby odmawiało Różaniec?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Modlitwę różańcową można proponować w krótszym rozważaniu. Organizując ją dla dzieci, ograniczamy jej odmawianie do jednej tajemnicy. Dzieci mogą kolejno odmawiać pierwszą część - „Ojcze nasz” i poszczególne „zdrowaśki”, a pozostali recytować drugą część. Przed rozpoczęciem modlitwy robimy krótkie wprowadzenie do tajemnicy, a podczas odmawiania pomagamy przeżywać dane wydarzenie, pokazując kilka przeźroczy lub obrazów. Jeżeli proponujemy dzieciom odmawianie pięć tajemnic, poszczególne rozważania rozpoczynamy krótkimi komentarzami, odmawiając z dziećmi po 3 lub 4 „zdrowaśki” połączone także z materiałami wizualnymi lub rekwizytami.

Reklama

- Czy dziecko koniecznie musi klęczeć podczas odmawiania Różańca?

- Odmawianie Różańca w pozycji klęczącej jest za trudne nie tylko dla dziecka, lecz także dla dorosłego. Dzieci mogą uczestniczyć w różańcowej modlitwie, siedząc lub stojąc.

- Różaniec opowiada życie Pana Jezusa. Czy dobrze, kiedy dziecko mówi swoje dopowiedzenia do tej modlitwy?

- Bardzo dobrze, kiedy dzieci dzielą się swoimi uwagami na temat życia Pana Jezusa. Dobrze będzie wydarzenia z życia Pana Jezusa opowiadać dzieciom w czasie teraźniejszym, by czynnie brały udział w tym, czego dokonuje Jezus dla każdego człowieka.

- Są jakieś sposoby, żeby dziecko chętnie się modliło?

- Dziecko chętnie będzie uczestniczyło w kontaktach z Panem Bogiem, jeżeli zaproponujemy mu szeroki wachlarz tych możliwości, poczynając od modlitwy spontanicznej, gestu, biblijnej, poprzez twórczą działalność, inscenizacje, modlitwę dziękczynienia i uwielbienia, przeproszenia i prośby. Najtrudniejszą formą modlitwy dla dziecka jest tradycyjny pacierz.

- Dlaczego dzieje się też i tak, że dziecko „ucieka” od modlitwy? Kiedy modlitwa go usypia czy nawet nudzi?

- Niektóre dzieci negatywnie odbierają modlitwę, ponieważ ich pierwszy kontakt z nią oparty jest na tradycyjnym pacierzu. Ta forma modlitwy jest co do treści za trudna i niezrozumiała dla dziecka. Wprowadzając dzieci w rozmowę z Panem Bogiem, winniśmy najpierw uczyć je rozmawiać z nami. Kiedy przedstawiają problem, staramy się być zainteresowani ich przesłaniem, patrzymy na dzieci, a nawet swoją twarz ustawiamy na wysokości twarzy dziecka. Podobnie, kiedy przekazujemy dzieciom swoje sprawy - staramy się wymagać od nich podobnej postawy ciała i zainteresowania naszymi problemami. Jeżeli dziecko nie doświadczy, czym jest rozmowa, nie nauczy się przeżywania modlitwy jako rozmowy z Bogiem. Ważne jest przygotowanie zewnętrzne oraz wewnętrzne dziecka do modlitwy. W zewnętrznym zwracamy uwagę na postawę ciała, układ rąk. Prowadząc przygotowanie wewnętrzne, przypominamy, że Pan Bóg jest zainteresowany tematyką naszej modlitwy, dlatego z szacunkiem możemy o wszystkim Mu powiedzieć swoimi słowami. Dziecko winno rozumieć treść skierowaną do Boga oraz być uczuciowo zaangażowane w to przesłanie. Obok modlitwy spontanicznej dzieci lubią modlić się piosenką połączoną z ruchem ciała oraz tańcem.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Poezja, która łączy pokolenia

2025-08-31 08:16

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Bardzo się ucieszyłam, gdy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką zaprosili do udziału w Narodowym Czytaniu poezji Jana Kochanowskiego. To w istocie zaproszenie do wspólnego święta słowa, które od wieków kształtuje naszą tożsamość, wiarę i spojrzenie na świat.

Gdy w kościołach rozbrzmiewa niekiedy dostojne „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?/ Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?”, wielu z nas, porwanych melodią i podniosłą atmosferą, nie zastanawia się nad tym, kto jest autorem tych słów. Tymczasem za tą staropolską pieśnią kryje się nikt inny, jak Jan Kochanowski, renesansowy mistrz pióra, który w Czarnolesie pisał nie tylko o życiu, miłości, cierpieniu czy ojczyźnie, ale i o Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję