Reklama

Kościół

Śpiewaliśmy świętemu Papieżowi - artyści na 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II

To był wyjątkowy wieczór na Jasnej Górze. Od uroczystego Apelu Jasnogórskiego rozpoczął się wyjątkowy koncert "Abba Ojcze" - pielgrzymi śpiewają ulubione piosenki Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny miał miejsce na Jasnej Górze niezwykły koncert. Kilka tysięcy pielgrzymów śpiewało wraz z gwiazdami polskiej estrady ulubione piosenki św. Jana Pawła II. Wydarzenie, którego organizatorem była "Fundacja Niedziela.Instytu Mediów" pod honorowym patronatem abp Wacława Depo oraz tygodnika "Niedziela", już określa się mianem fenomenu.

Takiego entuzjazmu wiary, radości z bycia razem, choć w maseczkach, dawno na jasnogórskich błoniach nie widziano.

Podziel się cytatem

Poprosiliśmy o wypowiedzi znanych artystów, którzy występowali podczas tego wielkiego wydarzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pectus / Tomasz Szczepanik:

Podziel się cytatem

Przyjechałem na Jasną Górę z moimi braćmi, z którymi od dziecka śpiewam. Dlaczego tu jestem? Myślę, że odpowiedzią na to pytanie będzie podążanie za słowami św. Augustyna: kto śpiewa, dwa razy się modli. My artyści, twórcy, muzycy, którzy występują na scenie, śpiewem dajemy radość ludziom.

W 2005 r. miałem okazję i wielką radość zaśpiewać „Barkę” na placu św. Piotra w Watykanie, akurat w moje urodziny, i dziś też otwieramy ten koncert śpiewając ten wyjątkowy utwór, który Ojciec Święty sobie tak bardzo ukochał.

Osobiście najbardziej lubię te proste myśli św. Jana Pawła II. Jak widzę Ojca Świętego jak spaceruje po górach, kiedy mówi do młodych ludzi, „Nie bójcie się, idźcie do przodu z podniesionym czołem”. Papież bardzo lubił chodzić po górach, my także właśnie byliśmy w górach wysokich. Z braćmi bardzo lubimy chodzić po górach, czujemy tę nić powiązania z Karolem Wojtyłą, który umiłował naturę i piękno wokół nas. Taki wydawać by się mogło proste, błahe sprawy, a tak wielką siłę i moc sprawczą mają.


Filip Lato:

Podziel się cytatem

Koncertowanie na Jasnej Górze jest na pewno czymś wyjątkowym. To miejsce samo w sobie jest wyjątkowe, nie chodzi tylko o historię, chodzi o znaczenia dla Polaków.

Koncert to dla mnie w pewnym sensie podróż w głąb siebie, zwłaszcza tak jak podczas koncertu „Abba Ojcze”, gdzie nie śpiewamy piosenek o różnorodnych tematach, ale skupiamy się na Panu Bogu i Jemu poświęcamy ten koncert.

Reklama

Muzyka jest dla mnie niesamowitym medium, takim, które potrafi trafić prosto do duszy, przemówić prosto do emocji. Myślę, że to jest narzędzie, które dobrze nadaje się do celów przekazywania wartości.

Urodziłem się w czasach, w których Jan Paweł II był dla mnie pierwszym papieżem. Jest on dla mnie ogromnym autorytetem. (rozmawiała Anna Przewoźnik)

Sargis Davtyan:

Podziel się cytatem

Maryja, postać Matki Bożej bardzo do mnie osobiście przemawia. Bardzo lubię czcić Maryję, bardzo się cieszę, że mogę wziąć udział w takim koncercie. Czczenie Maryi wynika z wiary, którą mam od dziecka.

Nie miałem szansy osobiście poznać Jana Pawła II, gdyż mam 18 lat. Jestem z Armenii, jednak mieszkając w Polsce zauważam jak ważną postacią jest Jan Paweł II, jak wiele zrobił dla Polski, dla Polaków podczas tylu trudnych chwil.

Aleksandra Nykiel:

Podziel się cytatem

Koncert jest wyjątkowy, ponieważ śpiewać będziemy ulubione piosenki św. Jana Pawła II, który jest bardzo bliski mojemu sercu. Stał się on szczególnie bliski wtedy, kiedy miałam najtrudniejsze chwile, kiedy byłam chora. Wiara i święci są bardzo ważni w moim życiu. Koncert dedykuję św. Janowi Pawłowi II i wszystkim pielgrzymom, którzy są dziś z nami. Zaśpiewam utwór: „W drogę z nami wyrusz Panie”, jest to utwór bardzo związany z moim życiem i myślę, że z życiem każdego z nas. Bo każdy z nas doświadcza jakichś trudności w życiu, a wiara pomaga nam je przezwyciężać.

Niedawno ukazał się mój nowy utwór pt. „Tak samo kochamy”, który jest skierowany do osób niepełnosprawnych, gdyż ja też się z tą społecznością utożsamiam. Chcę tym utworem pokazać, że osoby niepełnosprawne kochają tak samo i nie powinno być żadnych barier pomiędzy tym.

Warto dziękować za życie, bo życie jest bardzo krótkie, a warto je dobrze przeżyć z Panem Bogiem.

Reklama

Vito Casetti:

Podziel się cytatem

Dla mnie Jasna Góra to jest specjalne miejsce. Czuję się tu cudownie, bezpiecznie.

Jestem związany z muzyką, ponieważ mój tata był pianistą i kompozytorem, od zawsze u nas w domu była muzyka. To piękne połączenie: Jasna Góra, muzyka i mój ukochany święty, Jan Paweł II. Ja wierzę w to, że kto śpiewa to dwa razy mocniej się modli. Poprzez śpiew możemy oddać dużo więcej emocji. Najbliższa dla mnie pieśń to „Abba Ojcze”. W 1991 r. Podczas Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie, mieszkałem jeszcze we Włoszech, także nie mogłem być osobiście, ale bardzo tego pragnąłem. Śpiewałem ją we Włoszech, śpiewam teraz, jest fantastyczna. (rozmawiała Magda Nowak)

Dariusz Malejonek „Maleo”:

Podziel się cytatem

Dla mnie Jasna Góra jest bardzo ważna, zakon paulinów, dzięki którym tak naprawdę jestem dziś w Kościele, oni mi w tym pomogli, Matka Boża przez nich. To jest miejsce do którego wracam zawsze, gdy potrzebuję takiej duchowej mocy, umocnienia, kiedy potrzebuję pobyć sam na sam z Nią, z Maryją.

Problemem dla nas wszystkich jest to, że my traktujemy wiarę dzieląc życie na sacrum i profanum. W kościele raz na tydzień dajemy Mu tą godzinę czasu, a potem już idziemy w swój świat. Ten Pan Bóg gdzieś jest, ale już ta godzina poświęcona, to już pańszczyzna „odwalona, to już mamy nadzieję, że nam wszystko załatwi. A Bóg chce mieć z nami kontakt, chce mieć relację, taką miłosną. Chce nam cały czas dawać Siebie. Dawać pokój do głębi, dawać to, czego świat nie daje, a wręcz zabiera, kradnie cały czas, tą radość, pokój. Ja tego nie znajdę nigdzie indziej, zawsze tylko jakieś problemy znajduję w świecie. A to ukojenie i tą moc, wszystko to, co jest najpiękniejsze znajduję w Bogi. I On chce być w nas. Tak jak mówi św. Paweł, że jesteśmy świątyniami Ducha Świętego. Jak ten krzew winny, my mamy być tymi gałązkami, które cały czas sok winny czerpią non stop.

Reklama

To że mogę ciągle czuć się młody, to tak naprawdę zasługa Pana Boga. To, że mogę działać z młodymi ludźmi, że daje mi ten power, energię i zdrowie. Naprawdę mam za co Mu dziękować. Za rodzinę, za muzykę, za to wszystko jestem wdzięczny. Oczywiście za mało, bo zawsze mam jakieś swoje sprawy, które zabierają ten czas, który powinien być oddany Panu.

Bardzo ważne jest dziękczynienie za św. Jana Pawła II, za już wkrótce błogosławionego kard. Wyszyńskiego, którego właśnie w swoim życiu odkrywam, robię także projekt na jego temat. Bez kardynała Wyszyńskiego nie byłoby Jana Pawła II, o czym sam mówił. To są te filary naszego narodu. To są ludzie, bez których Polska, nie dźwignęłaby się z tej straszliwej niedoli. Z tych dwóch totalitaryzmów, wcześniej zabory. Myślę, że Ci ludzie byli takimi sternikami, którzy nas doprowadzili do wolności.

My żyjemy troszeczkę odrealnieni. Ponieważ mamy bardzo mało faktów i informacji z dalszych zakątków świata. Gdy włączamy telewizor, to tam media skupiają się na tym swoim takim małym „piekiełku” politycznym, a nie dają nam tego wszystkiego co dzieje się na całym świecie. Nie rozumiemy szerszego kontekstu, że my nie jesteśmy tutaj sami na tej ziemi. Że nasze problemy są też częścią problemów całego świata. A te problemy są bardzo poważne np. prześladowanie chrześcijan, na Bliskim Wschodzie, w krajach muzułmańskich. Aleppo wywarło na mnie niesamowite piękno, tego, że naprawdę mamy za co dziękować, że żyjemy w kraju w którym panuje pokój, a my sami tworzymy sobie jakieś piekło. Zamiast pokoju mamy hejt, który tworzymy sobie sami i który opanowuje ludzi.

Gdy patrzę na to co się dzieje w internecie, to jest jakaś wojna dwóch plemion. I to nakręcana przez jakieś naprawdę demoniczne siły. Gdy ludzie myślą, że walcząc z innymi ludźmi, nawet w dobrych intencjach, to pokonają może parę „pionków”, ale nie pokonają tego, kto za tym stoi. A za tym stoi demon. I św. Paweł pisze: my nie toczymy walki przeciwko krwi i ciału, czyli przeciwko ludziom, ale toczymy walki przeciwko duchowym zwierzchnościom tego świata. A na to jest tylko modlitwa i tylko z Panem Jezusem w łączności.

Mam nadzieję, że ten koncert będzie modlitwą o pokój w Polsce. W sercach tych wszystkich ludzi, którzy potrzebują tego jak trawa dżdżu. To jest to, co my potrzebujemy, żeby mieć ten pokój w sercu, żeby nie „szczekać” na siebie Żebyśmy my, jako chrześcijanie pokazali, że mamy tę radość, która wynika nie z polityki, nie z tego czy mamy cztery samochody, czy mamy pięć domów, czy nie mamy nic, ale własnie z tego, że jest z nami Bóg. I tego Boga powinniśmy dawać innym ludziom. Nawet tym pogubionym, nawet tym, którzy nas nienawidzą.




CAŁY KONCERT

Podziel się cytatem
2020-08-17 13:23

Ocena: +7 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ignacy Paderewski Tribute Gala

[ TEMATY ]

muzyka

koncert

Wydarzenie upamiętnienia przypadającą w tym roku 80. rocznicy śmierci Ignacego Jana Paderewskiego, który 80 lat temu zmarł w nowojorskim hotelu Buckingham na Manhattanie (dzisiejszy The Quin Central Park by Hilton Club).

Gala koncertowa odbędzie się 21 października 2021 w Town Hall na Manhattanie. W koncercie udział wezmą znakomici artyści, laureaci wielu prestiżowych konkursów muzycznych, m.in. Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina w Warszawie (rosyjski pianista Alexander Kobrin), Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. H. Wieniawskiego w Poznaniu i X Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego w Indianapolis, konkursu w Singapurze, Tajwanie i Japonii (tajwańsko-amerykański skrzypek Richard Lin), laureat Kościuszko Foundation Chopin Piano Competition i Jacob Flier Competition (Takeshi Nagayasu z Japonii) oraz Magdalena Stern-Baczewska, pianistka, profesor muzyki i Dyrektor Music Performance Program na Uniwersytecie Columbia. Laureatka nagrody Ministra Kultury RP za wybitne osiągnięcia w promowaniu kultury polskiej za granicą. Kenneth Merrill amerykański pianista i dyrygent, wykładowca na wydziale wokalnym Juilliard School w NY. Współpracował z takimi artystami jak Gérard Souzay, Anna Moffo, John Aler, Anthony Dean Griffey, Charlotte Hellekant, Jennifer Aylmer, Randall Scarlata, Faith Esham, Ruth Golden, Jeanette Thompson i William Ferguson. Jako dyrygent operowy ostatnio poprowadził Don Giovanniego Mozarta z Nevada Opera i dyrygował Giulio Cesare Handla z Maryland Opera. Kyoung Im Kim pianistka z Korei Południowej, laureatka licznych konkursów. Koncertuje w Europie, USA i Azji. Jako gość specjalny wystąpi zdobywczyni Grammy Award MaryAnn McCormick mezzosopran, solistka Metropolitan Opera. Wystąpiła w większości renomowanych teatrów operowych na świecie. Na scenie Metropolitan Opera występowała przez dwadzieścia pięć sezonów, i ma na swoim koncie ponad 140 spektakli na tej scenie między innymi w Walkirii, Don Carlo, Carmen, Traviacie, Czarodziejskim flecie, L'Enfant et Les Sortilèges, Rigoletto oraz The Ghosts of Versailles Johna Corigliano. W sezonie 2015 wystąpiła w Metropolitan Opera w roli Giovanny w Ernani Verdiego pod dyrekcją Jamesa Levine'a z Placido Domingo w roli Carlo. W Stanach Zjednoczonych występowała z Lyric Opera of Chicago, Opera Theatre of St. Louis, Opera Santa Fe, Opera Colorado, Opera Ireland, Boston Lyric Opera.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję