Parafian, wszystkich przybyłych gości i uczestników uroczystości powitał obecny proboszcz parafii (od 1988 r.) ks. kan. Ludwik Maciak. Prosząc przewodniczącego liturgii o poświęcenie kościoła mówił: „do tego wydarzenia przygotowywaliśmy się przez wiele lat, a w ostatnim okresie przez misje święte”.
Przypomniał pokrótce historię parafii, zwracając uwagę na fakt, że ma ona już 31 lat (erygowana 1 XI 1979 r.). „Nakładem wierzących, praktykujących parafian - mówił ksiądz proboszcz - w ciągu tego czasu wybudowaliśmy tę świątynię. Lista darczyńców jest długa. Proszę dziś wszystkich tu obecnych o modlitwę za nich, a także w intencji całej naszej wspólnoty parafialnej, aby ta świątynia, uroczyście dziś poświęcana, zawsze była przepełniona modlitwą wierzącego ludu. Módlcie się, aby nasz patron - św. Jan Chrzciciel, a także święci o. Pio, Maria de Matias i Faustyna Kowalska - których relikwie posiadamy, przyczyniali się zawsze za nami”.
O pobłogosławienie świątyni prosili też przedstawiciele Rady Parafialnej. Jej reprezentant Jan Kisiliczyk, przedstawiając panoramę parafii, przypomniał, że kościół powstał z potrzeby pomieszczenia coraz większej liczby wiernych, którzy osiedlają się w tej podbolesławieckiej wsi. Kamień węgielny pod rozbudowę istniejącej tu wcześniej kaplicy, a właściwie pod budowę kościoła, poświęcił Jan Paweł II podczas swej pielgrzymki w Legnicy. Został on wmurowany w fundamenty w marcu 1999 r. przez ks. inf. Władysława Bochnaka. Opracowanie projektu budowlanego dokonał Jerzy Syska. Za konstrukcję obiektu odpowiedzialność wziął Piotr Żurowski Prace budowlane prowadziła miejscowa firma budowlana pod kierownictwem Henryka Ostrowskiego.
Architekt Dariusz Fułek zaprojektował wnętrze kościoła. Inspiracją do zaprojektowania retabulum (dekoracji ołtarzowej) kościoła stał się patron parafii św. Jan Chrzciciel. Kulminacyjny moment Jana Chrzciciela - chrzest Jezusa w Jordanie, przedstawiony został na obrazie mistrza baroku Bartolome Estebana Murillo, którego kopia wykonana przez artystę malarza Bogumiła Hodera zdobi główną ścianę prezbiterium. „Spływająca woda Jordanu, woda życia, którą Jan Chrzciciel wylewa na głowę naszego Zbawiciela, opływając ołtarz, tabernakulum, stół słowa Bożego spływa na nas. W strumieniach tej spływającej wody mienią się złote promienie łaski” - tłumaczył ideę wystroju p. Kisiliczyk.
Projekt i wykonanie wystroju ołtarza powierzono artystom: Marcinowi Koralewskiemu i Kamili Karczmarek. W prace przy kościele angażowało się też wielu parafian.
„Ekscelencjo, Pasterzu naszych dusz. Chciej przyjąć od nas, wiernych parafii w Kruszynie klucze od naszego kościoła. Fizyczny znak i efekt trudu wszystkich parafian, ale również symbol klucza do naszych serc. Prosimy, byś poświęcił nasz kościół na chwałę Boga Najwyższego i pożytek nasz, wiernych tej parafii” - prosili przedstawiciele parafii, wręczając klucze od świątyni.
Ksiądz Biskup w homilii powiedział: „Dziś gromadzimy się waszej świątyni, aby ją poświęcić. Wygląda ona inaczej niż świątynie z pierwszych wieków chrześcijaństwa, czy te ze średniowiecza, czy nawet początku XX wieku. Ale chociaż pod względem architektury jest inna, spełnia tę samą funkcję - ma gromadzić żywy Kościół”.
Przypomniał przy tym i wyjaśnił znaczenie i symbolikę głównych miejsc w świątyni: miejsca przewodniczenia, ołtarza słowa Bożego, ołtarza eucharystycznego czy tabernakulum. Zachęcał, aby mury świątyni zawsze były wypełnione modlitwą obecnych w niej wiernych, a przede wszystkim by nie zabrakło nikogo na Mszy św. „Umiejcie docenić obecność zwłaszcza na niedzielnej i świątecznej Mszy św. - apelował Ksiądz Biskup, zachęcając, aby obficie karmić się darem stołu słowa Bożego i stołu Eucharystycznego. Prosił też, aby w ciągu dnia, nie zapominać o obecności Żywego Zbawiciela w tabernakulum „Obyście nie tylko pamiętali o modlitwie, o Bożym słowie i ołtarzu pamiętali, ale także o tabernakulum. Ta świecąca się czerwona lampka, nazywana „wieczną lampą” pokazuje nam, że tu winniśmy się zatrzymać, uklęknąć, pomodlić, wszystkie sprawy zawierzyć Bogu jako żywy Kościół, a w ten sposób oddawać Mu cześć w duchu i prawdzie”.
Kolejne elementy przewidziane ceremoniałem poświęcenia kościoła wprowadzały uczestników w misterium i bogatą symbolikę Bożej łaski. Poświęcenie murów kościoła, namaszczenia ołtarza, modlitwa wśród unoszącego się dymu kadzielnego, a w końcu zapalenie świateł i pierwsza celebracja w poświęconej świątyni, zawsze dostarcza wielu wewnętrznych przeżyć uczestnikom. To stało się też udziałem uczestników tej niezwykłej liturgii.
Odtąd parafianie z Kruszyna, mogą modlić się w poświęconej już świątyni, przypominającej poniesiony trud i ofiarę na Bożą chwałę i pożytek obecnych i przyszłych parafian zamieszkujących tę miejscowość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu