Reklama

Gorlickie „Maryjki”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia, to dla bazyliki i wiernych parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach święto patronalne, w które wpisuje się 300-letnia tradycja „Maryjek”.

Tradycja

Na początku XVIII wieku na Podkarpaciu panowała jedna z większych epidemii dżumy. W czasie jej trwania, np. w Bieczu ludność wymarła niemal całkowicie, ale Gorlice zostały cudownie ocalone. Jak mówi podanie, właścicielka gorlickiego dworu miała sen, w którym otrzymała pouczenie, że dżuma ustąpi, jeżeli niewinne dziewczęta, które na chrzcie św. otrzymały imię Maria - na cześć Matki Bożej, obejdą granice grodu, błagając Boga o uratowanie miasta i śpiewając pieśni na cześć Matki Bożej. Pani dworu zebrała dziewczęta, które po spowiedzi i Komunii św., ubrane w białe szaty oraz welony, z kagankami w ręku wyruszyły w błagalno-pokutną procesję. Zakończyły ją u stóp słynącego cudami obrazu Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance. Bóg przyjął ofiarę. Zaraza wkrótce w Gorlicach ustała. Wydarzenie to i wdzięczność Bogu za uratowanie miasta przetrwało w pamięci gorliczan 300 lat. Na pamiątkę tamtego cudu parafianie każdego roku 8 grudnia, podczas obchodów patronalnego święta z racji Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, organizują procesję „Maryjek”.
Gorlickie „Maryjki” rozsławił m.in. Wincenty Pol (mieszkający w Gorlicach 6 lat), o czym możemy się przekonać, czytając w Objaśnieniach do „Wita Stwosza - poematu z pomników historycznych XV wieku”: „ (…) W małym parafialnym kościółku widział raz Pol grono takich dziewic towarzyszących z gorejącymi lampami uroczystemu nabożeństwu, było to tak zwane «Święto Maryjek»”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Maryjki” - wczoraj i dziś

Dowody na pielęgnowanie tradycji „Maryjek” znajdziemy w kronice parafialnej. Zapisy informują jednak, że burzliwe losy Polski nie zawsze sprzyjały podtrzymywaniu tej tradycji, gdyż pojawia się tam data wznowienia działalności „Maryjek”: „Z okazji Roku Maryjnego (1953-54) wskrzeszono tradycje «Maryjek» (…). Bp Karol Pękala - sufragan tarnowski przyjechał 8 grudnia 1954 r. na święto «Maryjek». Celebrował Sumę pontyfikalną”.
W 1970 r., decyzją ks. Bronisława Ryby, ówczesnego proboszcza, opiekę nad „Maryjkami” przejęły z rąk dostojnych pań z miasta siostry felicjanki. W tym roku zmodyfikowano także niemal zakonny strój „Maryjek”.
Obecnie dzieło to kontynuuje ks. prał. Stanisław Górski. - „Maryjki” starsze - mówi Ksiądz Proboszcz - to uczennice szkół średnich, które najczęściej są zaangażowane we wspólnoty parafialne, pielęgnujące życie sakramentalne. „Maryjki” dla parafii to zachowywanie pięknej tradycji - dziękczynienie Bogu za otrzymane łaski, ocalenie mieszkańców. To także mobilizacja dziewcząt do budzenia w sobie pragnienia naśladowania Maryi - najpełniejszego arcydzieła kobiecości, jak mówił Jan Paweł II.

W szkole Maryi

W tej parafii szczególny nacisk kładzie się na formację maryjną. „Szkoła Maryjna - jak mówił Jan Paweł II do dzieci podczas beatyfikacji Pastuszków z Fatimy - to najskuteczniejsza i najkrótsza droga do Boga: „Poproście waszych rodziców i nauczycieli, ażeby was zapisali do «szkoły» Matki Bożej (…). Mówię wam, że «czyni się większy postęp w krótkim czasie podporządkowania się i zależności od Maryi, aniżeli w ciągu całych lat poczynań osobistych, opartych jedynie na sobie samych»”.
Dziewczęca Służba Maryjna, tzw. młodsze „Maryjki”, to gorlicka szkoła Maryi. DZSM zainicjowała w tej parafii w 1988 r. s. Teresa, felicjanka. Dzisiaj pod okiem s. Ewy Zając, również felicjanki, na środowe spotkania formacyjne przychodzi ok. 25 dziewczynek - od 2. klasy szkoły podstawowej po gimnazjum. Spotkania z salki przenoszą się niemal natychmiast na płaszczyznę praktyczną przez uczestniczenie „Maryjek” np. w środowej nowennie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, w październiku dziewczynki mają przywileje - prowadzą Różaniec, w Adwencie kroczą w błękitnych strojach w procesji z zapalonymi lampionami. Msza św. w 3. niedzielę miesiąca jest ich dyżurem liturgicznym, a tutaj - jak mówi s. Ewa - dziewczynki się prześcigają w podejmowaniu poszczególnych funkcji. „Maryjki” chórem podkreślają, że najbardziej lubią spotkania teatralne, kiedy s. Ewa pozwala im przebrać się w stroje i odgrywać scenki ewangeliczne z życia Matki Bożej. Zazwyczaj dziewczynki z DZSM przechodzą później do „Maryjek” starszych, które celebrują tradycję 8 grudnia. One to w dzień odpustu w białych szatach i błękitnych welonach z kagankami w dłoniach kroczą na czele procesji i otaczają ołtarz. Tego dnia „Maryjki” tworzą oprawę liturgiczną. Dla starszych dziewcząt przynależność do „Maryjek” i uczestniczenie w uroczystej procesji 8 grudnia to przywilej. Agnieszka Skoczylas, stypendystka Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, która w tym roku kolejny raz będzie w szeregach „Maryjek”, mówi: - Przynależność do „Maryjek” jest dla mnie odzwierciedleniem mojej wiary. Jestem z tego dumna. Maryja jest dla mnie wzorem dobroci i pokory, tak jak Ona staram się mieć czas dla potrzebujących pomocy, rady czy nawet milczenia. Chociaż czasami trudno mi być „Maryjką” wśród moich rówieśników - których reakcje są różne, często przykre - wiem, że nie jestem sama, mam wspólnotę, na którą mogę liczyć.
„Maryjki” są dla gorlickich dziewcząt szkołą Matki Bożej, która pozwala naśladować Maryję. Maryja otacza je swoją Macierzyńską miłością i uczy odkrywać piękno, godność oraz pełnię Bożego daru kobiecości.

Zapraszamy serdecznie na uroczystość odpustową z tradycyjnymi „Maryjkami”, która odbędzie się 8 grudnia o godz. 18 w bazylice pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach. Liturgię uświetni Orkiestra Dęta „Glinik”. Nabożeństwo „Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny” odprawiane o godz. 17.30 przez 9 dni (nowenna) przed patronalnym świętem będzie duchowym przygotowaniem wiernych do uroczystości Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Odnowa w Duchu Świętym

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

W homilii bp Przybylski zwrócił uwagę, że prawdziwa duchowość dopełnia się we wspólnocie, to tajemnica duchowości chrześcijańskiej. - Z jednej strony każdy z nas zaproszony jest do osobistej relacji z Bogiem, ma w niej doświadczyć jakiejś bezpośredniej bliskości Boga, ale z drugiej potrzebujemy być razem - mówił kaznodzieja. Porównał tę prawdę do obrazu społeczności pszczół, kiedy każdy z owadów zbiera nektar, ale miód powstaje dopiero we wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję