Reklama

Wiadomości

Sojusze leżą w interesie USA niezależnie od tego, kto urzęduje w Białym Domu

Polska jest ważnym sojusznikiem USA na wschodniej flance NATO, graniczącym z Ukrainą, Białorusią i Rosją a skuteczne sojusze leżą w interesie Stanów Zjednoczonych niezależnie od tego, kto urzęduje w Białym Domu - podkreślił w wywiadzie dla PISM szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczerski udzielił wywiadu szefowi Polskiego Instytutu Spraw Międzynawowych Sławomirowi Dębskiemu. Minister był pytany, czy "biorąc pod uwagę dobre osobiste stosunki prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem, nie obawia się, że trudno będzie o zachowanie czystej karty w relacjach z oboma kandydatami po ewentualnej zmianie administracji w USA.

"Stany Zjednoczone są mocarstwem, w którym traktuje się relacje z sojusznikami poważnie. Polska jest zaś ważnym amerykańskim sojusznikiem na wschodniej flance Sojuszu, graniczącym z Ukrainą, Białorusią i Rosją, sojusznikiem wiarygodnym, zainteresowanym zwiększaniem spójności Sojuszu i dobrymi relacjami transatlantyckimi" - zaznaczył prezydencki minister.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według niego "skuteczne sojusze leżą w interesie Stanów Zjednoczonych niezależnie od tego, kto urzęduje w Białym Domu". "Dlatego trudno mi sobie wyobrazić, aby ktoś chciał karać Polskę za dążenie do dobrych relacji polsko-amerykańskich i za współpracę z Donaldem Trumpem, który mandat demokratyczny otrzymał przecież od Amerykanów. Nasze relacje z prezydentem USA wynikają przecież z szacunku do decyzji narodu amerykańskiego, który powierzył mu tę rolę. Fundamentem są nasze relacje sojusznicze, wynikające z narodowych interesów obu państw" - stwierdził Szczerski.

Reklama

Pytany, czy jego zdaniem jest jakiś potencjalny kierunek zmiany polityki Stanów Zjednoczonych, który może budzić nasz niepokój, odparł, że nie dostrzega "elementów, które można z naszej perspektywy uznać za poważnie niebezpieczne".

"Za taki uznałbym plan jakiegoś nowego +resetu z Rosją+, który naturalnie musiałby się odbyć kosztem bezpieczeństwa Polski, jak to było z tarczą antyrakietową za wczesnego (Baracka) Obamy. Dziś żadna ze stron tego nie zapowiada. Oczywiście dostrzegam lewicowe elementy ideologiczne w komunikatach kandydata demokratycznego, które niektórzy mogą chcieć wykorzystać przeciwko dobrym relacjom amerykańsko-polskim. To byłoby wyzwanie, gdyby doszło do zmiany lokatora Białego Domu. Pewnie bylibyśmy też świadkami +resetu z Niemcami+ – skutki tego też należy brać pod uwagę w tym scenariuszu" - powiedział prezydencki minister.

Szczerski został też zapytany, czy amerykańskie zaangażowanie w Inicjatywę Trójmorza przetrwa ewentualną zmianę amerykańskiej administracji. Według ministra "siłą Inicjatywy Trójmorza nie jest taki czy inny stosunek do niej Ameryki, ale aspiracje jej członków – a Stany Zjednoczone są jedynie jej partnerem".

"U podstaw Inicjatywy jest przekonanie państw wschodu Unii Europejskiej, że współpraca jest konieczna dla szybszego nadrabiania różnicy w poziomie życia między zachodem i wschodem Unii, że w naszym regionie potrzebna jest integracja na osi północ–południe" - powiedział Szczerski.

Reklama

Jak dodał, siłą Trójmorza jest też aspekt polityczny. "Inicjatywa udowadnia, że w skostniałej Europie jest wciąż miejsce na nowe idee i projekty polityczne. Pokazuje także, że można w ramach Unii Europejskiej realnie definiować wspólnotę interesów, oraz że Europa Środkowa potrzebuje się nadal integrować w ramach regionów. Inicjatywa Trójmorza jest wreszcie bardzo konkretna i tworzy realne projekty, które można obudować realnymi instrumentami. Teraz, w dobie pandemii, widzimy, jak dobre było takie postawienie sprawy" - powiedział prezydencki minister.(PAP)

autor: Marzena Kozłowska

mzk/ par/

2020-10-19 16:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agata, dziewica i męczennica

Adobe Stock

CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Pasterz nie może być trzciną, która ugina się przy podmuchu wiatru

2025-02-05 18:25

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Abp Antonio Guido Filipazzi

Grzegorz Gałązka

5 lutego 2011 r., dokladnie 14 lat temu, Benedykt XVI udzielił sakry biskupiej pięciu kapłanom: Chińczykowi, Hiszpanowi, Wenezuelczykowi i dwom Włochom. Trzech z nich - ks. Savia Hona Tai-Fai, ks. prał. Marcella Bartolucciego i ks. prał. Celsa Morgę Iruzubietę - w grudniu ub.r. mianował sekretarzami różnych kongregacji Kurii Rzymskiej, a dwóch - ks. prał. Antonia Guida Filipazziego i ks. prał. Edgara Penę Parrę - w styczniu br., nuncjuszami apostolskim. Publikujemy homilię, którą wygłosił ówczesny papież.

«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Łk 10, 2). Te słowa z Ewangelii dzisiejszej Mszy św. w tej chwili dotyczą szczególnie bezpośrednio nas. Jest to czas misji: Pan posyła was, drodzy przyjaciele, na swoje żniwo. Powinniście współpracować w posłannictwie, o którym mówi prorok Izajasz w pierwszym czytaniu: «Pan (...) Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych» (Iz 61, 1). Na tym polega praca przy żniwie na polu Bożym, na polu historii ludzkiej — na niesieniu ludziom światła prawdy, na uwalnianiu ich od ubóstwa prawdy, które jest prawdziwym smutkiem i prawdziwym ubóstwem człowieka. Na niesieniu im radosnej wieści, która jest nie tylko słowem, ale wydarzeniem: sam Bóg, we własnej osobie, przyszedł do nas. Bierze nas za rękę, pociąga nas ku górze, do siebie, i dzięki temu zranione serce zostaje uleczone. Dziękujmy Panu za to, że posyła robotników na żniwo historii świata. Dziękujmy za to, że posyła was, za to, że powiedzieliście «tak» i że teraz ponownie wypowiecie swoje «tak», aby być robotnikami Pana dla ludzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję