Reklama

Człowiek człowiekowi przyjacielem

Po raz trzynasty wręczone zostały nagrody Biskupa Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej „Człowiek Człowiekowi” za szczególne osiągnięcia na polu działalności dobroczynnej inspirowanej ewangelicznym duchem miłości bliźniego. 9 października podczas gali w Filharmonii Zielonogórskiej bp Stefan Regmunt wręczył osiem statuetek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród tegorocznych laureatów znalazły się osoby, które dzięki swojej pracy na rzecz bliźniego zostały zauważone i rekomendowane do nagrody przez środowiska i organizacje, w których działają. Leokadia Stankiewicz na co dzień wspiera chorych gorzowskiego hospicjum, prowadzi również kuchnię dla ubogich. Ks. kan. Władysław Pawlik - proboszcz parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski jest współzałożycielem Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila, troszczącym się o materialny i duchowy rozwój placówki hospicyjnej. Krystyna Rogacewicz określana jest przez współpracowników jako „człowiek o najwyższej odpowiedzialności za bliźniego”, zaangażowana jest w działania gorzowskiego Centrum Charytatywnego. Stanisław Zawadzki z Sulechowa zasłużył na uznanie wśród członków Parafialnego Zespołu Caritas przy parafii pw. św. Stanisława Kostki. Renata Wojtowicz to wolontariuszka bez reszty oddana służbie innym, zaangażowana w dzieła prowadzone przez PZC przy parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze. Małgorzata Witkowska - inicjatorka powołania placówki poradnictwa rodzinnego w Zielonej Górze, współorganizatorka pochówku dzieci nienarodzonych.
Marek Górecki, prawnik z Gorzowa, uhonorowany został statuetką przyznawaną w kategorii „Darczyńca” z nominacji Diecezjalnego Duszpasterstwa ds. Trzeźwości. Nagrodę dla organizacji odebrała Barbara Schuman z Berlina - przewodnicząca Stowarzyszenia Aktion Umwelt Für Kinder, wspierającego działania Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
5 września podczas posiedzenia kapituły Nagrody-Statuetki „Człowiek Człowiekowi” spośród 29 nadesłanych wniosków wyłoniono kandydatury ośmiu laureatów, które zaakceptował bp Stefan Regmunt. - Nikt z nas nie działa sam - mówiła laureatka Małgorzata Witkowska. - Ta nagroda jest dowodem uznania nie tylko dla naszych osób, ale dla tych środowisk, dla tych grup, ludzi, z którymi współpracujemy. Dzięki tej współpracy możemy tworzyć to dobro, może czasem nie największe, ale dostrzeżone przez innych.
Nagroda „Człowiek Człowiekowi” jest wyróżnieniem ustanowionym w 1999 r. przez bp. Adama Dyczkowskiego na wniosek Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej i Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna. W trzynastu edycjach nagrody (1999 - 2011) wręczono 76 statuetek, nagradzając osoby reprezentujące różne formy pracy i pomocy bliźniemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Pakistan: „wierzą, że zabijanie chrześcijan jest czymś dobrym”

2025-09-15 10:07

[ TEMATY ]

Pakistan

Vatican Media

Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny w Mariamabadzie w archidiecezji Lahore

Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny w Mariamabadzie w archidiecezji Lahore

Niedawny mord 42-letniego katolika to przejaw narastającego w Pakistanie ekstremizmu - uważa Paul Jacob Bhatti, prezes stowarzyszenia noszącego imię jego brata Paula, zamordowanego w 2011 r. ministra ds. mniejszości religijnych. Oni głęboko wierzą, że zabijanie chrześcijan jest czymś dobrym - dodaje, Bhatti, podkreślając, że to owoc postępującej indoktrynacji.

Zabili go, bo zobaczyli krzyżyk na szyi
CZYTAJ DALEJ

W Gietrzwałdzie kult maryjny starszy niż w Fatimie czy Lourdes

2025-09-16 08:11

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

Matka Boża Gietrzwałdzka

Archiwum ks. Wiktora Ruszlewicza CRL

Kościół w Gietrzwałdzie istniał już w XIV wieku i od początku związany był z oddawaniem czci Matce Bożej. „Fatima i Lourdes stały się słynne i kultem maryjnym naznaczone na skutek objawień. W Gietrzwałdzie ten kult maryjny jest o wiele starszy” - podkreślił w rozmowie z Polskifr.fr ks. Wiktor Ruszlewicz CRL z Kongregacji Kanoników Regularnych Laterańskich Najświętszego Zbawiciela, które to zgromadzenie opiekuje się sanktuarium gietrzwałdzkim. 16 września 1877 r. to data ostatniego objawienia Maryi w Gietrzwałdzie.

Wśród licznych miejsc pielgrzymkowych w Polsce jedno wyróżnia się szczególnie – to Gietrzwałd. Właśnie tu, w 1877 roku, Matka Boża objawiła się dwóm dziewczynkom ponad 160 razy, przemawiając w języku polskim, w czasie, gdy polskość była rugowana przez zaborców. Gietrzwałd jest dziś nie tylko miejscem szczególnego kultu maryjnego, ale również centrum duchowej odnowy narodu - miejscem jedynych w Polsce objawień uznanych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję