Reklama

Zmiany, zmiany, zmiany…

Spore zmiany czekają parafię św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu. W pierwszym rzędzie zostanie przeniesiony stół ołtarzowy, ambona i krzyż. W prezbiterium wymieniona zostanie posadzka, przybędą nowe figury. W dalszej kolejności ks. proboszcz Andrzej Domagała planuje malowanie świątyni i wymianę całej posadzki oraz zamontowanie nowego ogrzewania. Przymierza się także do napisania monografii parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myśl o budowie okazałego kościoła św. Tomasza narodziła się w 1903 r. Wtedy to wzniesiono drewnianą kaplicę, w której wikariuszem został ks. Mieczysław Froelich. W 1904 r. rozpoczęto budowę kościoła wg projektu Józefa Pomian-Pomianowskiego, a zakończoną ją, po licznych trudach i kilku odstępstwach od pierwotnego projektu, w 1911 r. „Kościół poświęcił wówczas ks. Klemens Hołociński, dziekan będziński. W tym samym roku bp kielecki Augustyn Łosiński utworzył parafię pw. św. Tomasza Ap. i Matki Boskiej Różańcowej. Jej pierwszym proboszczem został ks. M. Froelich. Niestety kilka miesięcy po poświeceniu kościoła budowniczy ks. Froelich został przeniesiony na inną parafię. Było to spowodowane zapewne naciskami władz carskich, którym rzutki i aktywny kapłan się nie podobał” - opowiada ks. A. Domagała. I dodaje: „Muszę przyznać, że dzieło, jakiego podjęli się ówcześni mieszkańcy Pogoni, budzi ogromny szacunek. Pewnie pragnęli wybudować jeszcze wspanialszą świątynię niż obecna bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP. Warto w tym miejscu wyjaśnić skąd wzięło się wezwanie św. Tomasza w tytule parafii. Trzeba nadmienić, że św. Tomasz nie jest nazbyt popularnym patronem. Otóż był to hołd złożony bp. Tomaszowi Kulińskiemu, który zezwolił na budowę świątyni. Co prawda bp kielecki T. Kuliński nie doczekał dokończenia budowy, bowiem zmarł w 1907 r., jednak pamięć o nim przetrwała” - wyjaśnia Proboszcz.
Dalsze prace wykończeniowe prowadzili kolejni proboszczowie: ks. prał. Stanisław Mazurkiewicz i ks. prał. Franciszek Pędzich. „Ks. Mazurkiewicz zapisał się w historii parafii tym, że za jego posługi wykonano marmurową posadzkę, podstawę ołtarzową, portale, ściany, za które parafia musiała jeszcze płacić długie lata po tym, jak przestał być proboszczem, ponoć aż do II wojny światowej” - przypomina ks. Domagała. Ciekawą kartę miała parafia w czasie wojny. Przy kościele św. Tomasza rezydował kapelan niemiecki, prowadzone było także duszpasterstwo dla Włochów i Francuzów.
Kolejnym proboszczem był ks. Pędzich. Z okresu jego posługi pochodzi istotna część wyposażenia kościoła, w tym ołtarz główny z rzeźbą zmartwychwstałego Chrystusa ukazującego się św. Tomaszowi i Apostołom. „To fundacja rodziny Zajdlerów. Jako ciekawostkę można podać, że ołtarz główny został zamontowany na 2 tygodnie przed wybuchem II wojny” - wyjaśnia ks. Andrzej. Kolejni proboszczowie dokładali wielkich starań, by pogońska świątynia piękniała i jak najlepiej służyła wiernym.
Obecnie ks. proboszcz Domagała przystępuje do renowacji wnętrza kościoła. Będzie ona polegała w pierwszej kolejności na przeniesieniu ołtarza, krzyża i ambony w głąb prezbiterium, na miejsce jakie zajmował pierwotnie. Zachowane zostaną balustrady - może nieznacznie będą przesunięte do przodu. Spowoduje to, że w kościele zrobi się dużo więcej miejsca - i dla liturgii, i dla koncertów, które są w świątyni regularnie urządzane. Przybędą też nowe sedilia. Zmiana aranżacji wnętrza spowoduje przesunięcie konfesjonałów. Wąskie konfesjonały obecnie dosunięte do szerokich, były pierwotnie usytuowane na filarach, i tam też powrócą. W planach ks. Domagała ma również położnie nowej posadzki w kościele i pomalowanie świątyni. Projekt zmian wykonał prof. Czesław Dźwigaj z Krakowa. W prezbiterium w absydach pojawią się także figury patronów diecezji - św. Brata Alberta i św. Rafała Kalinowskiego oraz bł. Jana Pawła II. „Odnowienie kościoła jest koniecznością. Po zewnętrznych remontach i nadbudowie wież wnętrze też dopomina się o renowację. I takie są nasze najbliższe zamierzenia, które będziemy starali się sukcesywnie, w miarę możliwości, realizować” - zapowiada Proboszcz.
A wszystko zaczęło się od Bożego Miłosierdzia. Owocem misji św., które miały miejsce w 2009 r., było zawierzenie parafii Miłosierdziu Bożemu. „Dla mnie najważniejsze są sprawy duszpasterskie. Jak tylko objąłem parafię, postawiłem na rozwój kultu Miłosierdzia Bożego. Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy w parafii, było wykonanie kaplicy Miłosierdzia Bożego w bocznej nawie i sprowadzenie relikwii św. Faustyny. Nasza kaplica jest w pewnym sensie kopią kaplicy Miłosierdzia z Łagiewnik” - podkreśla Proboszcz. Od momentu zakończenia misji, w każdy piątek od godz. 15 wprowadzona została Godzina Miłosierdzia. Jest to okazja do adoracji Najświętszego Sakramentu i spowiedzi. „Ciekawa rzecz: trudno jest wprowadzić nowe nabożeństwo; nie udało nam się z Nieszporami, ale do miłosierdzia ludzie przychodzą. Dobrze się złożyło, bo piątkowa godzina miłosierdzia jest również przygotowaniem do wydarzeń, które nas czekają w przyszłym roku, a będzie to nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii bł. Jana Pawła II. Przy okazji dodam, że bardzo się cieszę, że po 20 latach doczekaliśmy się nawiedzenia. Jest to nadzieja dla diecezji, szansa na odnowę życia duchowego i religijnego” - mówi ks. Domagała. Ale miłosierdzie w parafii św. Tomasza to nie tylko modlitwa. Od lat działa we wspólnocie zespół charytatywny, który zajmuje się wydawaniem żywności i ubrań dla najuboższych mieszkańców parafii. Są to nie tylko produkty z programu PEAD, ale i zakupione przez parafię artykuły spożywcze. „Z pomocy korzystają nie tylko mieszkańcy naszej parafii, ale i sąsiednich dzielnic Sosnowca. Największym problemem w tym wszystkim jest biurokracja. Panie z zespołu charytatywnego już wiele razy załamywały ręce i chciały przestać pomagać. Jednak przeważyło poczucie obowiązku. Ale biurokracja wiąże nam ręce. W ubiegłym roku mieliśmy drobiazgową kontrolę, ale jak pokazała, wszystko było w porządku. Niemniej jednak drugie tyle pracy przy wydawaniu żywności zajmuje wypełnianie protokołów. Niestety mimo naszych starań skala pomocy zwiększa się. I co niepokojące, pojawia się więcej młodych ludzi z małymi dziećmi” - wyjaśnia Proboszcz parafii św. Tomasza. Ale od czego są czyny miłosierdzia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV do egzorcystów o posłudze „uwolnienia i pocieszenia”

2025-09-23 15:56

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

We włoskim Sacrofano odbył się XV Światowy Kongres Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów, z udziałem około 300 kapłanów ze wszystkich kontynentów. W przesłanym z tej okazji pozdrowieniu i błogosławieństwie, Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę i zachęcił, by sprawowali ją jako posługę „zarówno uwolnienia, jak i pocieszenia”.

Podsumowując obrady, które odbywały się na przedmieściach Rzymu od 15 do 20 września, Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów, przywołuje słowa Ojca Świętego, które zostały odczytane na początku spotkania i towarzyszyły jego uczestnikom. Leon XIV w przesłanym pozdrowieniu docenił kapłanów, podejmujących tę „delikatną i bardziej niż kiedykolwiek potrzebną posługę egzorcysty”.
CZYTAJ DALEJ

Toruń: Zmarł ks. prałat Stanisław Kardasz, działacz społeczny i opozycyjny

2025-09-23 18:29

[ TEMATY ]

działacz społeczny

opozycjonista

ks. prałat Stanisław Kardasz

Diecezja toruńska

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardacz

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardacz

Zmarł ks. prałat Stanisław Kardasz, wieloletni proboszcz parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu, działacz społeczny i opozycyjny związany z Solidarnością. Miał 88 lat – poinformowała we wtorek kuria diecezji toruńskiej.

Ks. Kardasz urodził się 29 października 1936 r. w Gdyni. W 1960 r. ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie, a w 1968 r. – historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Był m.in. wikariuszem parafii św. Jakuba w Toruniu i parafii św. Krzyża w Grudziądzu, a w latach 1976-2013 proboszczem parafii pw. Matki Bożej Zwycięskiej i Świętego Jerzego w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Dziennikarze w Castel Gandolfo zapytali Papieża o wczorajszą decyzję władz Francji o uznaniu Państwa Palestyńskiego i czy powinny to zrobić również Stany Zjednoczone. Papież odparł, że sądzi, iż USA uczynią to jako ostatnie. Przypomniał też, że Stolica Apostolska uznała rozwiązanie dwupaństwowe już wiele lat temu, mając na uwadze, iż trzeba szukać sposobu, aby szanować wszystkie narody.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję