Reklama

Niezmywalna pieczęć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto Chrztu Pańskiego, przypadające dzisiejszej niedzieli, kończy w Kościele liturgiczny okres Narodzenia Pańskiego (choć zwyczajowo kolędy śpiewamy i otaczamy się akcentami bożonarodzeniowymi, takimi jak szopka czy przystrojona choinka zarówno w naszych świątyniach, jak i domach do 2 lutego, kiedy to przypada święto Ofiarowania Pańskiego, tradycyjnie zwane Matki Bożej Gromnicznej). Ale nie to, oczywiście, stanowi jego istotę.
Po pierwsze, święto Chrztu Pańskiego objawia nam Jezusa jako umiłowanego Syna Bożego. Spośród Ewangelistów najszczegółowiej, a więc i najwierniej to wydarzenie opisał św. Mateusz: „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły się nad Nim niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica i przychodzącego nad Niego. A oto głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie» (3, 16-17)”. Przyjmując chrzest, Jezus - mimo że sam był pozbawiony grzechów - zanurzył się w grzechy i brudy całego świata, a więc każdego z ludzi z osobna. A wszystko to po to, by pokazać, że Bóg nigdy nie pozostawia człowieka samemu sobie w jego upadku i niewierności. On zawsze jest przy nas, mimo naszych grzechów właśnie, by nas podtrzymać, dać szansę na nawrócenie i uświęcenie naszego życia. A to z jednej prostej przyczyny: On jest wierny przymierzu, zawartemu z nami w czasie chrztu św., sakramentu, który obmył nas ze zmazy grzechu pierworodnego.
Warto przypomnieć, że od momentu przyjęcia chrztu z rąk Jana Chrzciciela w wodach Jordanu Chrystus rozpoczął swą nauczycielską działalność, zakończoną śmiercią na krzyżu, dającą nam gwarancję zbawienia właśnie…
Po drugie, dzień ten jest doskonałą okazją do uświadomienia sobie raz jeszcze istoty i znaczenia tego najważniejszego sakramentu w życiu człowieka wierzącego. Jest to ważne szczególnie dzisiaj, gdy tak wielu spośród ludzi określających się mianem osób wierzących tak wielką wagę przywiązuje wyłącznie do jego zewnętrznego, skądinąd uroczystego i podniosłego charakteru, zapominając, o co w nim tak naprawdę chodzi (więcej w felietonie „Być czy nie być chrzestną?” na stronie 8).
Tymczasem od chrztu - parafrazując znane słowa bł. Jana Pawła II - wszystko się zaczyna, to „fundament całego życia chrześcijańskiego, brama życia w Duchu i brama otwierająca dostęp do innych sakramentów. Przez chrzest zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa oraz zostajemy wszczepieni w Kościół i stajemy się uczestnikami jego posłania” - czytamy m.in. w Katechizmie Kościoła Katolickiego (por. 1213). To sakrament odciskujący na naszej duszy niezmywalną pieczęć, „konieczny do zbawienia, tak jak Kościół, do którego chrzest wprowadza” (KKK, 1277). O jego ważności świadczy fakt, że w razie konieczności może go udzielić każda osoba, nawet nieochrzczona. To zarazem moment naszego narodzenia do życia w Chrystusie, kiedy stajemy na granicy zupełnie nowej dla siebie rzeczywistości - zbawczej. Od tego momentu stajemy się dziećmi Bożymi, a czy nimi będziemy - zależy od nas samych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa książka „HABEMUS PAPAM. LEON XIV”

2025-05-09 20:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy/Rafael

Dom Wydawniczy Rafael z radością prezentuje premierową książkę „Habemus Papam. Leon XIV”, jedną z pierwszych polskich publikacji poświęconych nowemu papieżowi – Robertowi Francisowi Prevostowi OSA, który 8 maja 2025 roku został wybrany na Stolicę Piotrową i przyjął imię Leon XIV.

To postać niezwykła – pierwszy w historii papież ze Stanów Zjednoczonych, zakonnik augustiański, misjonarz i biskup Peru, a wcześniej przełożony generalny zakonu. Znany z prostoty, pokory i głębokiej duchowości, papież Leon XIV staje dziś na czele Kościoła w czasie niepewności, napięć społecznych i poszukiwania jedności. Jego pontyfikat zapowiada się jako powrót do korzeni Ewangelii – do cichości, modlitwy i służby najuboższym. Książka o człowieku modlitwy i misji.
CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja wrocławska ma pięciu nowych diakonów!

2025-05-10 16:49

Magdalena Lewandowska

Nowi diakoni

Nowi diakoni

– Powołanie spełnia się wtedy, gdy człowiek uwalnia się od własnej woli i od swojej idei samorealizacji, aby zjednoczyć się z wolą Bożą, pozwalając by ona prowadziła – podkreślał w przeddzień Niedzieli Dobrego Pasterza abp Kupny.

Czterech alumnów Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu oraz jeden brat ze Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów przyjęli w katedrze wrocławskiej święcenia diakonatu z rąk abpa Józefa Kupnego. To Kacper Dawiec z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kątach Wrocławskich, Krzysztof Leśniewicz z parafii NMP Różańcowej we Wrocławiu- Złotnikach, Szymon Rojek z parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie, Bartłomiej Sikora z parafii Opatrzności Bożej we Wrocławiu-Nowym Dworze i Piotr Ferenc z parafii św. Jana Chrzciciela w Kroczewie (diecezja płocka) ze Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów. Diakoni będą pomagać biskupowi i prezbiterom w posłudze słowa, ołtarza i pełnieniu dzieł miłosierdzia. Będą głosić Ewangelię, przygotowywać ofiarę Eucharystyczną i rozdzielać wiernym Ciało i Krew Pańską. Na polecenia biskupa mogą głosić kazania, przewodniczyć modlitwom, udzielać sakramentu Chrztu św., nosić wiatyk i przewodniczyć obrzędom pogrzebu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję