Reklama

Z Jawora do Zakopanego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 22-28 stycznia br. 34-osobowa grupa młodzieży gimnazjalnej i licealnej z Jawora spędzała ferie w Zakopanem. Organizatorem wyjazdu była parafia Matki Bożej Różańcowej w Jaworze, a odpowiedzialnym za całość - ks. Piotr Olszówka. Wyprawa do Zakopanego rozpoczęła się Mszą św. w intencjach uczestników wyjazdu i ich rodzin, sprawowaną przez ks. Piotra. Na zakończenie Eucharystii miała miejsce modlitwa i błogosławieństwo ks. proboszcza Waldemara Hawrylewicza. Po pożegnaniu z rodzinami młodzież, pod troskliwym okiem doświadczonych w prowadzeniu tego typu imprez opiekunów (Renaty i Tomasza Aleksiuków, Doroty Rębisz i Brygidy Gucwa), wyruszyła autokarem w drogę. Transport podczas ferii zapewnił Józef Milcz z Chełmca - prowadzący Przewozy Autokarowe „TransMil”, który tradycyjnie już obsługuje wyjazdy młodzieży z tej parafii. Po drodze był dłuższy postój w Kalwarii Zebrzydowskiej i okazja aby zwiedzić z przewodnikiem XVII-wieczne Sanktuarium Pasyjno-Maryjne, w 1999 r. wpisane na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Z tym miejscem związany był od dzieciństwa bł. Jan Paweł II. W maju 2006 r. przybył tu także Benedykt XVI, który modlił się o beatyfikację swojego wielkiego Poprzednika.

Czas na odpoczynek

Reklama

Po szczęśliwym dotarciu do celu grupa została zakwaterowana w pokojach gościnnych Zofii Gawlak-Curuś „U Zofii 2” w Zakopanem-Olczy. Każdy dzień ferii był pełen atrakcji. Centrum dnia stanowiła Eucharystia, sprawowana przez ks. Piotra w różnych miejscach. Młodzi nawiedzili sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, gdzie posługuje pochodzący z Jawora (wujek jednej z uczestniczek wyjazdu) pallotyn - ks. Czesław Herlender. Z tej racji, że niedawno obchodził on 50-lecie święceń kapłańskich, młodzież uczestniczyła tam we Mszy św. sprawowanej przez ks. Piotra - również w intencji Jubilata. Razem z nami modliła się młodzież ze Stargardu Szczecińskiego, która ze swoim kapłanem również spędzała ferie w Zakopanem. Po Eucharystii miejscowy przewodnik przybliżył nam okoliczności powstania tego pięknego zbudowanego w stylu zakopiańskim kościoła, które jest wotum za uratowanie życia Janowi Pawłowi II po zamachu w 1981 r. Ciekawostką w nim jest to, że dwie stacje Drogi Krzyżowej przedstawiają Papieża jako Szymona Cyrenejczyka i jako Apostoła Jana stojącego z Maryją pod krzyżem. Potem zobaczyliśmy jeszcze znajdujący się za świątynią ołtarz, przy którym Papież sprawował Eucharystię podczas pielgrzymki do Zakopanego. Niezwykłym miejscem, gdzie młodzież uczestniczyła w Eucharystii, było sanktuarium Matki Bożej Objawiającej Cudowny Medalik w Zakopanem-Olczy. Jest to prawdopodobnie jedyne sanktuarium w Polsce noszące takie imię. Kościół został konsekrowany w 1988 r. i posługują w nim Księża Misjonarze św. Wincentego á Paulo. Znajduje się w nim m.in. ołtarz boczny poświęcony bł. Janowi Pawłowi II z cenną relikwią, którą jest krzyż pektoralny noszony przez Papieża przez ostatnie półtora roku jego życia. Po Mszy św. Kustosz sanktuarium opowiedział nam historię objawień francuskiej zakonnicy św. Katarzynie Labuore. W 1830 r. Maryja Niepokalana poleciła jej postarać się o wybicie i rozpowszechnienie medalika według wzoru, który ujrzała w objawieniu, zapewniając, że wszyscy, którzy będą go nosić z ufnością i wiarą, otrzymają wiele łask. Takie medaliki otrzymała z rąk Ojca Kustosza jaworska młodzież, która zawierzyła się Matce Bożej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Góry, doliny, sanktuaria

Reklama

Młodzi dużo czasu spędzali na świeżym powietrzu. „Rozgrzewką” było wyjście do Doliny Kościeliskiej. Innym razem - pod opieką przewodnika tatrzańskiego - uczestniczyliśmy w całodniowej wycieczce nad Morskie Oko. Dopełnieniem wypraw w góry był wjazd kolejką i spacer po Gubałówce, gdzie po raz kolejny można było nasycić oko przepięknymi widokami i dotlenić się niejako „na zapas”.
Z łaskawości Pana Boga, przez cały pobyt w Zakopanem mieliśmy odpowiednią pogodę: mnóstwo śniegu, mróz mały i duży, słońce, a czasami lekki śniegowy puszek lecący z nieba. Poznając ciekawe miejsca w Zakopanem młodzi dotarli na Stary Cmentarz na Pęksowym Brzyzku. Znajduje się na nim ok. 500 grobów - w tym ok. 250 osób zasłużonych dla Zakopanego, Tatr i Podhala. Z tego względu jest też zwany Cmentarzem Zasłużonych. Innym ciekawym miejscem była skocznia narciarska Na Wielkiej Krokwi. Mieliśmy tam okazję obserwować skoki treningowe reprezentantów Polski: Jakuba Kota i Grzegorza Miętusa, a niektórzy z nas - zrobić sobie z nimi zdjęcia i zdobyć autografy. Niezwykłą atrakcję ferii stanowiła niespodzianka, przygotowana dzięki inicjatywie Stanisława Furtaka z Jawora: kolacja w Nowym Targu, na którą do karczmy „Góralsko Strawa” zaprosił jaworską grupę jej właściciel i zarazem sponsor Zbigniew Steskal. Podczas uczty w stylowym lokalu - przy blasku świec, w cieple kominka i przy muzyce góralskiej kapeli - mogliśmy próbować różnych specjałów regionalnej kuchni oraz spędzić wieczór niemalże w bajkowej scenerii i atmosferze. Dzięki uprzejmości personelu, młodzież mogła też ubrać się w regionalne stroje i zrobić pamiątkowe zdjęcia. Uzupełnieniem ferii był wieczorny kulig z ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Dla wielu uczestników wyjazdu była to pierwsza w życiu tego typu atrakcja. Poza tym było wspólne saneczkowanie i „zjeżdżanie na byle czym” na stoku, bitwy śnieżne, spacer po Krupówkach, pogodne wieczory, spotkania w grupach i czasami... nocne rozmowy. W ostatnim dniu ferii, w drodze powrotnej na własnej skórze doświadczyliśmy, czym są korki na Zakopiance. Jednak mimo opóźnienia zatrzymaliśmy się jeszcze w Krakowie, by zobaczyć Wawel, Rynek Główny, kościół Mariacki, Sukiennice i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Dziękujemy!

Grupa cała i zdrowa wróciła wieczorem do Jawora, gdzie czekali stęsknieni rodzice. Ten kolejny wyjazd młodzieży z naszej parafii mógł dojść do skutku dzięki ogromnemu zaangażowaniu ks. Piotra oraz wielkiemu sercu sponsorów, którzy wsparli finansowo całe przedsięwzięcie. Wśród nich należy wymienić ks. proboszcza Waldemara Hawrylewicza, państwa Furtak, Zbigniewa Steskal z Nowego Targu oraz wielu parafian, którzy anonimowo wsparli nasz wyjazd, wrzucając swoje datki do puszek. Wszystkim ludziom wielkiego serca młodzież bardzo dziękuje. Szczególne podziękowania młodzież wraz z ks. Piotrem kieruje do opiekunów, którzy pomogli mu w organizacji kolejnego wyjazdu i poświęcili swój czas, aby młodzież mogła pożytecznie i zdrowo spędzać ferie oraz podziwiać piękno tego, stworzonego przez Boga, zakątka kraju.

* * *

Z wypowiedzi uczestników wyjazdu:

Reklama

„Usilne starania ks. Piotra Olszówki o udane zimowisko - znów z wynikiem pozytywnym. Nie mogę też zapomnieć o gronie opiekunów, którzy stali na straży porządku. Miejsce pobytu - naprawdę wysoki standard: pokoje z łazienkami, atrakcje w postaci bilardu i piłkarzyków oraz jedzenie bardzo dobre. Chodzenie po górach też było dla mnie fantastycznym i ekscytującym przeżyciem, gdyż lubię wyprawy w góry...ale nigdy podczas swoich podróży nie byłem nad Morskim Okiem. Zimowisko w „Zakopcu” było naprawdę dobrze urozmaicone, więc proszę Księdza - szacun for you. Mile zaskoczony byłem też niespodzianką zorganizowaną przez p. Furtaka. Już dawno nie jadłem w tak dobrej restauracji serwującej regionalne jedzenie. Nie żałuję, że pojechałem, bo zapewne siedziałbym przy komputerze”.
(Mateusz)

„Plusy wyjazdu: miła atmosfera, ładne pokoje z łazienkami, dobre zorganizowanie czasu, fajna niespodzianka, kulig z ogniskiem, niewygórowana cena, pogłębianie wiary, wyjścia do kościołów, przewodnik, duża cierpliwość księdza. Minusy: czasami zbyt wczesna pobudka”.
(Natalia S.)

„Uważam ten wyjazd na zimowisko za bardzo udany. Spędziłam tu miłe chwile wraz z miłymi ludźmi. Pozwiedzałam piękne kościoły oraz chodziłam po polskich górach (sądzę, że była to najlepsza atrakcja). Codzienna Msza św. i wspólne śpiewanie były bardzo potrzebne. Podziękowania należą się również p. Furtakowi za wspaniałą niespodziankę. Nasi opiekunowie to wspaniali ludzie i cieszę się, że to właśnie oni znaleźli się tu z nami. Uważam, że był to jeden z najlepszych wyjazdów; na pewno będę go długo i miło wspominać”.
(Justyna)

„Uważam zimowisko za bardzo udane. Patrząc na wyjazd, który odbył się rok temu, to ten za rok będzie kosmicznie wspaniały”.
(Paweł Rębisz)

„Jestem już drugi raz na wyjeździe z ks. Piotrem Olszówką i mogę powiedzieć, że po raz drugi jestem zadowolona z tego wyjazdu. Atmosfera jest wspaniała, opiekunowie, którzy są z nami są bardzo opiekuńczy, ale kiedy trzeba, potrafią być surowi”.
(Ola P.)

Reklama

„Wyczerpujące wędrówki nadawały sens całemu wyjazdowi. Świetni opiekunowie, którzy zawsze znaleźli czas i mieli chęci na rozmowę na każdy temat”.
(Monika Pacholarz)

„Prawie wszystko mi się podobało. Opiekunowie chyba najlepsi, jakich można było w ogóle znaleźć. Autobus super! Jestem zadowolona”.
(Natalka)

„Nie żałuję, że pojechałam. Atmosfera była miła, nawet powiedziałabym rodzinna. Lubię księdza osobę i te pouczające rozmowy. Dziękuję, że zechciał mnie ksiądz wziąć na to zimowisko”.
(Kamila)

„Jestem zadowolona z całego wyjazdu, wychowawcy najlepsi, jakich można mieć. Nad Morskim Okiem było super. W ogóle, jak gdzieś szliśmy daleko, naprawdę było super. Szkoda, że nie jeździliśmy na nartach”.
(J.)

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół po zamachu w Sydney: to musi się skończyć

2025-12-15 13:40

[ TEMATY ]

zamach terrorystyczny

PAP/EPA/BIANCA DE MARCHI

Zamach terrorystyczny podczas żydowskich obchodów Chanuki na plaży Bondi wstrząsnął Australią. Zginęło 16 osób, dziesiątki zostały ranne. Australijscy biskupi Kościoła katolickiego jednoznacznie potępili przemoc i antysemityzm, wzywając do solidarności i modlitwy.

Karol Darmoros
CZYTAJ DALEJ

Rocznik Kościoła 2024: Ponad 75 proc. uczniów brało udział w lekcjach religii

2025-12-16 11:15

[ TEMATY ]

religia w szkole

Karol Porwich/Niedziela

W roku szkolnym 2024/2025 w lekcjach religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczestniczyło 75,6 proc. uczniów. Najwyższa frekwencja była w diecezji tarnowskiej, a najmniejsza w archidiecezji warszawskiej – wynika z zaprezentowanych we wtorek danych Rocznika Statystycznego Kościoła.

Praktyki religijne stabilizują się: w 2024 r. dominicantes = 29,6%, communicantes = 14,6% (WZROST względem 2023 r.). Widać też wzrost communicantes względnego – w 2024 r. wyniósł 49,5%, co oznacza, że prawie co druga osoba obecna na Mszy św. przyjmuje Komunię. W latach 2018–2024 liczba księży inkardynowanych spadła o 6,4%, a posługujących duszpastersko w parafiach o 11,7%. Liczba alumnów diecezjalnych spadła r/r o 5,3%, a od 2018 roku o ponad 50%. Ubywa także sióstr w zgromadzeniach czynnych (od 2018 roku o ponad 2 tys.). Jednocześnie rośnie liczba diakonów stałych: z 99 (2022) do 109 (2024). Dane pokazują również silne zróżnicowanie geograficzne (m.in. najwyższe wartości w diecezjach tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej) oraz zmiany w liczbie sakramentów: m.in. mniej chrztów, ślubów i bierzmowań, co wiąże się z demografią i przemianami kulturowymi. W roczniku znajdziecie także dane o społecznym wymiarze Kościoła – np. o zabytkach nieruchomych w gestii parafii: to ponad 40,5 tys. obiektów, z których blisko 60% udostępniono do zwiedzania. ISKK
CZYTAJ DALEJ

Polska parafia w Los Angeles szykuje się na jubileusz 100-lecia

2025-12-16 20:54

[ TEMATY ]

Polonia

Los Angeles

Vatican Media

ks. Mirosław Frankowski, chrystusowiec, proboszcz w parafii Matki Bożej Jasnogórskiej w Los Angeles

ks. Mirosław Frankowski, chrystusowiec, proboszcz w parafii Matki Bożej Jasnogórskiej w Los Angeles

W miejscu, gdzie bywała Pola Negri i gwiazdy kina niemego, dziś gromadzi się polska wspólnota. Parafia Matki Boskiej Jasnogórskiej w Los Angeles przygotowuje się do jubileuszu 100-lecia i świąt Bożego Narodzenia. O historii i codziennym życiu parafii opowiada Vatican News jej proboszcz ks. Mirosław Frankowski TChr.

Początki Polonii w Los Angeles sięgają XIX wieku. Pierwsza polska misja została zorganizowana w 1908 roku. Przez pierwsze lata jej istnienia Polacy gromadzili się w małym kościółku, choć przez pewien czas nie mieli swego duszpasterza. W 1926 roku powstała pierwsza parafia pod wezwaniem Chrystusa Króla, już w innym miejscu, bo dotychczasowy kościół okazał się za mały. „Przybywało już coraz więcej Polaków” – opowiada ks. Mirosław Frankowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję