W ostatnią środę lutego przedstawiciele wspólnot żydowskich w Polsce podjęli dyskusję nt. dialogu. Spotkanie zainaugurowało program „Ekumeniczny Lublin 2021. Ludzie i formy dialogu. Ku Jerozolimie”. To bezpośrednie przygotowanie do II Międzynarodowego Kongresu Ekumenicznego „Jerozolima i Lublin - miasta dialogu”, jaki w listopadzie odbędzie się w Watykańskim Centrum Notre Dame w Jerozolimie.
Bliżej siebie
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Mieczysław Cisło rozpoczął debatę rabinów zachętą do dialogu i pojednania. Zwrócił uwagę na imperatyw dialogu w pojednaniu i rangę w formowaniu świadomości wielu grup społecznych. Jak podkreślił, nie można zadowalać się dobrymi relacjami tylko na poziomie elitarnym. - Wspólnie się modlimy i poznajemy naszą kulturę i zwyczaje. Nie jesteśmy obcy, a to sprawia, że jest nam bliżej do siebie - powiedział ksiądz biskup. Wyraził uznanie, że rabini są uczestnikami dialogu katolicko-żydowskiego. - Dziękuję za przyjmowanie zaproszeń na spotkania organizowane przez Kościół, np. w Dniu Judaizmu, bo kiedy na takiej uroczystości jest rabin ma ona inną wymowę i rangę. Życzę Bożej łaski i Bożego błogosławieństwa dla procesu budowania wspólnoty, dialogu i braterstwa - powiedział bp Cisło.
Obecny na spotkaniu przedstawiciel Centrum Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Lublin przypomniał historyczne fundamenty instytucjonalne lubelskiego dialogu na rzecz pojednania, jakimi były powstałe w latach międzywojnia: uniwersytet katolicki i żydowska jesziwa. Przywołał także postać abp. Józefa Życińskiego, który „w pokorze szedł modlić się w różnych miejscach, gdzie wcześniej trudno było spotkać księdza katolickiego”.
Święta iskra
O zabranie głosu w debacie poproszono: Michaela Schudricha - od 2000 r. rabina Warszawy i Łodzi, a od 2004 Naczelnego Rabina Polski, historyka, teologa i religioznawcę; Stasa Wojciechowicza - absolwenta politologii Uniwersytetu w Hajfie, rabina Gminy Żydowskiej Warszawskiej, wiceprzewodniczącego Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów; Dawida Szychowskiego, absolwenta filozofii UJ w Krakowie, od 2015 r. rabina miasta Łódź. Prowadzący dyskusję prof. Sławomir Jacek Żurek z KUL postawił pytania o znaczenie dialogu w budowaniu relacji z drugim człowiekiem. Zapytał też o to, co mówi o dialogu Tora i czym jest dialog w Objawieniu?
Reklama
Rabin Schudrich podkreślił ważne dla cywilizacji judeochrześcijańskiej „dary judaizmu”: Bóg jest jeden; Dekalog i prawo każdego człowieka do dni wolnych od pracy; wymóg otwartości na drugiego człowieka, który jest obrazem samego Boga oraz fakt, że „każdy z ludzi ma w sobie świętą iskrę, którą trzeba dostrzec i afirmować”. Przywołując Talmud, rabin Szychowski zwrócił uwagę, że „sam dialog jest już naprawą świata, a jego granicą jest zranienie drugiego”. - To ścieranie się dwóch stron w niezrozumieniu. Wymaga spotkania, bo mogę być sobą tylko w relacji do drugiego - powiedział. Z kolei rabin Wojciechowicz zwrócił uwagę, że studiowanie Pisma Świętego to część dialogu między ludźmi. Uczestnicy dyskusji wskazali na pułapki w dialogu, to m.in. zajmowanie pozycji biorcy, ucieczka, czy tchórzliwe oszukiwanie. Jak podkreślili, kluczem do dialogu jest cierpliwe słuchanie i czas potrzebny na zrozumienie.
Otwartość ubogaca mądrość i wiarę
Poniżej zamieszamy wypowiedzi i streszczenia historycznej debaty rabinów w lubelskiej jesziwie. Dzięki nim łatwiej zrozumieć wpływ judaizmu na współczesną filozofię i proces dialogu oraz na rozwój humanizmu. Do wypowiedzi prowokowały pytania prof. S. J. Żurka, a także samo miejsce spotkania.
Moje marzenie
Michael Schudrich: Moim marzeniem i moją modlitwą jest, aby tu w Lublinie spotkanie trzech rabinów było już rzeczą normalną. Bo przed wojną był to ten punkt na mapie, który przyciągał Żydów całej Europy. Spotkany w Nowym Yorku rabin stwierdził, że studiował przed II wojną w lubelskiej jesziwie, bo to było wtedy najlepsze miejsce na całym świecie. Jesteśmy więc w szczególnym miejscu.
Reklama
Dawid Szychowski: Jest niezwykle ważnym, jeśli moja noga tu postąpiła, bo żydowskie miejsca pamięci trzeba nam odwiedzać. Moja obecność w miejscu >Mędrców Lublina< wzywa do pokory, skromności i poczucia uniżenia.
Stas Wojciechowicz: Poznałem to miejsce w pierwszych latach pracy w Polsce, bo filia lubelska jest częścią Wyznaniowej Gminy Żydowskiej Warszawskiej i prowadziłem nawet modlitwy szabatowe. Marzenie? Codzienne modlitwy tutaj i może obecność studentów jesziwy...
Dialog w Torze/Objawieniu w relacji do Najwyższego i bliźniego
Dawid Szychowski: Relacja z Torą sama w sobie jest Dialogiem. „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię…” – samo stworzenie (dosłownie: „Inny Boga”) jest daniem miejsca stworzeniu, aby człowiek był samodzielny. Tora zaczyna się od literki B, która ma wartość liczbową 2, czyli: jedność jest to do czego dążymy, ale nasza rzeczywistość jest rzeczywistością podzieloną. Również w drugim wersie pojawia się chaos, czyli rozbicie; już nie jedność. To znaczy: jesteśmy zanurzeni w rozbiciu, ale mamy dążyć do jedności, bo podstawą jest jedność - taki jest przekaz Objawienia. Między tym, co jest zamysłem Bożym, a naszą rzeczywistością, jest różnica, vs. świat nie jest doskonały, więc Bóg stworzył świat, aby „robić” – do tego „robić” zaproszony został człowiek, vs. wziąć udział w dokończeniu stworzenia. Stworzenie z natury „biorące” Bóg zaprasza, aby „dawało” w dokańczaniu Jego dzieła. Jak sprostać temu trudnemu zadaniu „naprawy świata”? „Dawać” - rodzi bunt w człowieku. I choć partnerem jest Bóg, to człowiek szuka (ryzykownego) braterstwa. Jak rozwiązać „równanie braterstwa”? W dialogu, który wynika z samej naszej natury, mamy dawać. Rabin scharakteryzował „pułapki dialogu”, na przykładzie Kaina i Abla, Abrahama i Sary, Adama i Ewy, Jakuba i Ezawa. Odpowiedzialność wobec ojca Adama i poczucie braterstwa, według 8 Midraszu, mogła przyczynić się do przechytrzenia Abla przez Kaina i zabicia go.
Reklama
Stas Wojciechowicz: Dialog przewija się przez wszystkie księgi Biblii. W dialogu naprzeciwko jest człowiek, który ma swoją godność, swoje zdanie i nawet w najgorętszej dyskusji nie jest to subiekt. Najbardziej reprezentatywną jest postać Mosze Rabej, ale także Abram, Aaron, Jakub, Sara, Rachela, Lea. Elitarne wychowanie Mojżesza mogło sprawić, że był w stanie rozmawiać z ludźmi władzy, nawet wrogiej wobec jego narodu, a także ze służącym bożkom kapłanem Jetrą (swoim teściem), którego nawet się posłuchał. „Toksyczna” relacja z prostymi ludźmi swojego narodu spowodowała, że Mojżesz był osamotnionym i nawet nie wychował swoich dzieci na przyszłych liderów. Rabin przywołał wzajemne relacje Dawida i Jonatana, Saula i Dawida.
Michael Schudrich: Ważnym elementem dialogu jest słuchanie drugiej strony i bycie otwartym, jak w podanym już przykładzie Mojżesza i Jetry. Czy nie wystarczyło ponad 200 lat przebywania w Egipcie, że jeszcze Żydzi musieli pozostać jeszcze trochę niewolnikami i przetrzymać okres 10 plag egipskich? Odpowiedzią jest wzmocnienie wiary Żydów, ale jeszcze ważniejszym argumentem: ukazanie faraonowi i Egipcjanom, że Bóg jest jeden; On stworzył i kocha nas. Nie wystarczyło wytłumaczyć, trzeba było tego doświadczyć. To pokazuje jak ważna w dialogu jest komunikacja. Kwestia ta pojawiła się w relacji Jakuba i sprzedanego przez braci do niewoli Józefa. Nie wiedząc, że ojciec nie zna jego losów, mógł mieć żal i pretensje. Dowiedziawszy się od braci o żałobie taty po nim, zrozumiał, jak wiele czasu stracił i błędnie osądzał tatę przez 20 lat. I wtedy nie pyta już o Jakuba, tylko upewnia się, „czy mój ojciec żyje?” Tak i w życiu społecznym, prywatnym nasze relacje są popsute, gdy wydaje nam się, że o tym drugim wiemy wszystko. W dialogu pomagamy drugiemu, ubogacając się wzajemnie wiedzą także o sobie samym.
Reklama
W wystąpieniach rabini odnieśli się też do rangi tekstu i roli Talmudu. Tam dialog oznacza studiowanie poprzez dyskusje w grupach dwuosobowych, bez podawania definitywnych rozwiązań. Nie chodzi o to, aby pokazać kto ma rację, lecz pokazać opinie wielu rabinów i różne interpretacje, bo każdy człowiek stara się zrozumieć, czego Bóg chce. Jak w postępowaniu geometrycznym czy arytmetycznym: ważny jest proces dochodzenia niż sam wynik rozwiązania. Różne opinie to nie jest przeszkoda, lecz coś wartościowego. I to jest wartość dialogu, bo otwartość ubogaca twoją mądrość i wiarę.
Naprawę świata rozpoczynamy - mówił D. Szychowski - poprzez relacje, uświadomienie sobie tego, że zrozumienie i stawianie drugiemu problemów jest dialogiem, prowadzącym do zbliżenia, poznania i jedności. Podsumowującą uwagę prof. S. J. Żurka: Jedno pytanie, trzy różne odpowiedzi i wszystkie prawdziwe, rabin Schudrich skwitował: To żydowska rzecz/sztuka dialogu.
Kolejne spotkanie w ramach ekumenicznego cyklu odbędzie się 24 marca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W programie nabożeństwo w kościele akademickim oraz debata nt. „Jakiego dialogu potrzebuje Lubelszczyzna?”. Szczegółowy program na www.ekumenizmlublin.pl