W tegoroczne Święto Niepodległości kielczanie - po 63 latach - znów stanęli pod odbudowanym pomnikiem ku czci Niepodległej. Właśnie 11 listopada został on odsłonięty i poświęcony.
Na pl. Niepodległości, przed dworcem PKP, stoi z daleka widoczny monument z żelbetu, obłożony płytami granitowymi i marmurowymi. Wieńczy go orzeł z zerwanymi z nóg kajdanami, wysoki na 1,5 m, z brązu i stali, stojący na kuli o średnicy 60 cm.
12 sierpnia br. po Mszy św. polowej celebrowanej przez ks. Edwarda Skotnickiego, proboszcza parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, miało miejsce wmurowanie aktu erekcyjnego pod obelisk.
Data sierpniowej uroczystości związana była z 88. rocznicą wkroczenia Józefa Piłsudskiego i żołnierzy Pierwszej Kadrowej Strzelców do Kielc, gdzie doszli po wymarszu z Oleandrów w Krakowie, tocząc po drodze krwawe boje o Niepodległą. Coroczny marsz szlakiem Kadrówki przypomina te chwile. Tamten czas i legionistów upamiętniał kielecki pomnik Niepodległości, wybudowany w 1929 r. ze składek kolejarzy. Na kuli umieszczonej na cokole z szydłowieckiego piaskowca był orzeł wznoszący się do lotu, z zerwanymi z nóg kajdanami. Napis przypominał: "W dowód odzyskania Niepodległości przez Armię Polską dowodzoną przez Józefa Piłsudskiego - kielczanie". W 1939 r. monument zburzyli Niemcy.
Starania o odbudowę pomnika trwały długo. Wreszcie w 1994 r., po odsłonięciu tablicy pamiątkowej J. Piłsudskiego na budynku kieleckiego dworca PKP, nabrały przyspieszenia. Przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Kielce powstał komitet odbudowy, którego trzon stanowili m.in.: Henryk Dłużewski, mjr Stanisław Parlak, prof. Adam Massalski, Mieczysław Cukrowski, Jerzy Zawadzki i Kazimierz Pasternak.
Autorem projektu odbudowanego monumentu jest inż. H. Dłużewski. Przez lata przypominały go tylko stare fotografie z rodzinnych albumów i makieta w holu dworca PKP, wykonana przez Sławomira Micka i Adama Snochowskiego. Pomnik powstał ze składek społeczeństwa, wezwanego do czynu słowami Ojca Świętego Jana Pawła II: "Świat powinien wiedzieć, ile nas, Polaków, kosztowało prawo do swojego miejsca na ziemi".
Pomóż w rozwoju naszego portalu