Reklama

Niedziela w Warszawie

U najlepszej Lekarki

W intencji osób chorych onkologicznie i ich rodzin modlono się w czasie Mszy św. w kościele Ofiarowania Pańskiego na Ursynowie, gdzie czczona jest Matka Boża z argentyńskiego Luján.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. rozpoczęła się nowenną do Matki Bożej z odczytaniem imiennych intencji za chorych i litanią do Madonny z Luján.

W kazaniu ks. Michał Lubowicki, nawiązując do pierwszego czytania o losach sprzedanego przez swych braci do Egiptu Józefa, zwrócił uwagę, że Józef na kartach Księgi Rodzaju zapłakał trzykrotnie. Po raz pierwszy, kiedy usłyszał rozmowę swoich braci po ich przybyciu do Egiptu, następnie w momencie, gdy pozwolił rozpoznać się braciom. Trzeci raz Józef zapłakał, kiedy dotarły do niego wymyślona przez braci prośba ich ojca Jakuba o to, aby Józef wybaczył im fakt sprzedania go w młodości w niewolę do Egiptu. – Bracia Józefa bali się, że ten będzie się na nich mścił po śmierci ich ojca, dlatego włożyli w jego usta słowa, których on nie wypowiedział. Józef wiedział, że nie były to słowa Jakuba. Zrozumiał, że bracia widzą w nim okrutnego człowieka, który będzie chciał odpłacić im z nawiązką za dokonane zło. To go zabolało – podkreślił ks. Lubowicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Podobnie jest z nami. Myślimy, że musimy sobie czymś kupić Bożą życzliwość. Widać to szczególnie wyraźnie w momencie, kiedy mierzymy się z cierpieniem. Zapominamy, że Bóg oddał za nas swoje życie na krzyżu – z miłości do nas – zaznaczył kaznodzieja. Dodał, że bardzo często w naszych sercach pokutuje obraz Boga stworzony na nasz własny obraz i podobieństwo. – Czy pozwalam Bogu ten obraz we mnie korygować? – pytał.

Ks. Lubowicki podkreślił, że Józef rozpłakał się, bo zobaczył, ze bracia dalej nie wierzą w jego dobroć. – Może dzisiaj jest moment, gdy patrzymy w oczy Matki Bożej z Luján i Pana Jezusa próbując dostrzec w ich obliczach kogoś, kogo musimy przebłagać? A Oni mówią nam: kocham cię bezwarunkowo. Nie jesteś petentem w urzędzie – zaznaczył rezydent parafii Ofiarowania Pańskiego.

Dodał, że pandemia pokazała nam, że życie ludzkie jest bardzo kruche. Jezus z Maryją przychodzą, aby nam powiedzieć, że są z nami w każdym momencie naszego życia. - Pan pyta nas dziś, jak Go widzimy. On zawsze jest po naszej stronie, jest naszym Bratem. Bardzo potrzebujemy Maryi, naszej Matki. Ona nam przypomina, że jesteśmy dziećmi, a Bóg jest naszym Ojcem – wskazał ks. Lubowicki i dodał, że stół ołtarza to stół rodzinny, domowy, przy którym jesteśmy kochani od początku do końca.

Po Mszy św. odbył się obrzęd namaszczenia olejem poświęconym ku czci Matki Bożej. Sakramentalium udzielane było z zachowaniem sanitarnych norm bezpieczeństwa.

Matka Boża z Luján czczona jest w ursynowskiej parafii od 1987 r. Figurę Patronki Argentyny podarował powstającej parafii kard. Józef Glemp po powrocie ze spotkania z Polonią tego kraju.

Reklama

W 1999 r. z inicjatywy Norberto Augé, ówczesnego ambasadora Argentyny w Polsce, we wznoszonym właśnie kościele utworzono osobną kaplicę Matki Bożej z Luján. W jubileuszowym roku 2000 uroczyście intronizowano nową, większą figurę, ufundowaną i sprowadzoną z Argentyny przez prezesa Fundacji Argentyńskiej, Ricardo Fernandeza Nuneza.

W następnym roku kościół Ofiarowania Pańskiego odwiedził abp Hector di Monte. Jako wotum ofiarował koronę dla Matki Bożej i ozdobny półksiężyc pod Jej stopy. Wedle kościelnego prawa nie była to jednak oficjalna koronacja wizerunku, której dokonał w ubiegłym roku kard. Kazimierz Nycz. – Maryja jest Służebnicą Pańską dla Boga, Kościoła i każdego z nas. Koronować Maryję to zobowiązać się do jeszcze większej służby, a moment koronacji ma właśnie to nam przypomnieć – mówił wtedy metropolita warszawski.

Dlaczego Madonna z Luján czczona jest jako patronka osób walczących z chorobą nowotworową? W pobliżu kościoła znajduje się ogromne Centrum Onkologii. W czasie jednej z uroczystości śp. kard. Glemp powiedział, że cieszy się, że to właśnie tutaj „przyprowadził” Madonnę z Luján i pragnąłby, aby Ona w tym miejscu stała się szczególną patronką dla wszystkich zmagających się z chorobami nowotworowymi oraz ich bliskich.

Raz w miesiącu sobotnia Eucharystia, sprawowana w intencji chorych, poprzedzona jest nowenną do Matki Bożej z Luján. Ursynowskie parafianki ofiarowały już kilka razy Maryi swoje prywatne precjoza i kosztowności. Wykorzystano je do uszycia dla Maryi ozdobnych sukienek – jedna wykonana jest z bursztynu.

Msza św. w intencji chorych odprawiana jest w każdą drugą sobotę miesiąca o godz. 9.30. Kolejne Eucharystie odbędą się: 14 sierpnia, 11 września, 9 października, 13 listopada, 11 grudnia 2021 r.

Więcej informacji można uzyskać pisząc na adres: madonnazlujan@gmail.com.

2021-07-10 13:38

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Samarytanie w sercu Argentyny

2025-07-07 14:58

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

źródło: pixabay.com

W książce pt. "Jezuita. Papież Franciszek" dwoje argentyńskich dziennikarzy przedstawiło zapis wielogodzinnych rozmów przez dwa lata prowadzonych z prymasem Argentyny kardynałem Bergoglio. Książka jest bardzo osobista i odsłaniająca nie tylko fakty biograficzne papieża, ale nade wszystko jego wrażliwość, sposób postrzegania świata, odwagę i bezkompromisowość w podążaniu za Bogiem, któremu on ufa i który jemu zaufał.

Odpowiadając na wiele pytań kardynał powtarza, że utrata poczucia grzechu utrudnia spotkanie z Bogiem. Mówi, że są ludzie, którzy uważają się za sprawiedliwych, na swój sposób przyjmują katechezę, wiarę chrześcijańską, ale nie mają doświadczenia bycia zbawionymi. „Bo co innego – tłumaczy – gdy ktoś opowiada, że pewien chłopak topił się w rzece i jakaś osoba rzuciła mu się na ratunek, co innego, gdy to widzę, a jeszcze co innego, gdy to ja jestem tą osoba, która się topi i ktoś mnie ratuje. Są osoby, którym ktoś opowiedział, co się działo z chłopcem. One jednak same tego nie widziały, nie doświadczyły więc na własnej skórze, co to oznacza. Myślę, że tylko wielcy grzesznicy mają taką łaskę. Mam zwyczaj powtarzać za św. Pawłem, że chlubić się możemy tylko z naszych słabości” – mówił przyszły papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję