Reklama

Niedziela w Warszawie

Św. Ignacy otworzył całego siebie na Chrystusa

W prowadzonym przez jezuitów Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli odprawiono uroczystą Mszę św. odpustową z okazji uroczystości św. Ignacego Loyoli, założyciela Towarzystwa Jezusowego.

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

woda św. Ignacego

o. Roman Swoboda

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył o. Waldemar Borzyszkowski SJ, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium. W kazaniu o. Roman Swoboda SJ zwrócił uwagę na fakt, że w tym roku uroczystość św. Ignacego ma szczególny wymiar, gdyż we wszystkich domach i parafiach jezuickich na całym świecie obchodzony jest Rok Ignacjański. Świętujemy 400-lecie kanonizacji i 500-lecie nawrócenia tego baskijskiego żołnierza, jakim był Ignacy. Jego nawrócenie rozpoczęło się po bitwie pod Pampeluną w 1521 r., w której Ignacy brał udział, został ranny i okaleczony.

- Wydarzenie to było początkiem bogatego w różne koleje losu i świętego życia, bo do tamtego czasu Ignacy - jak sam wielokrotnie wyznawał - prowadził życie raczej niegodne naśladowania. Gonił jedynie za rycerską szpaną i romansami. A Bóg znalazł klucz do serca tego porywczego żołnierza i jego sensem życia stał się właśnie Bóg – zaznaczył o. Swoboda i dodał, że Ignacy doznał swego rodzaju oświecenia, zrozumiał czego chce w życiu tak naprawdę - że chce coraz bliżej poznawać Boga, dzielić się tym poznaniem z innymi ludźmi. - To stało się jego życiową decyzją. A zakon, który stworzył, wszystkie dzieła, które jezuici prowadzą są tak naprawdę tylko odbiciem tego wielkiego pragnienia Ignacego, żeby ukazywać ludziom Boga – podkreślił kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zwrócił uwagę, że dla Ignacego szczytem poznania Chrystusa był rok spędzony w pustelni w hiszpańskiej Manresie. Ten czas zaowocował książeczką Ćwiczeń Duchowych, która stała się skarbem chrześcijańskiej duchowości do dnia dzisiejszego. O. Swoboda zaznaczył ponadto, że motto Roku Ignacjańskiego – „W Chrystusie ujrzeć wszystko na nowo” - oddaje istotę życia i nawrócenia św. Ignacego. - On totalnie zmienił swoje podejście do świata, bo spotkał Chrystusa, który podarował mu nowe spojrzenie na całą rzeczywistość. Bóg pomógł Ignacemu zobaczyć, co w życiu jest najważniejsze – nie sława, zaszczyty, pieniądze, podboje miłosne, ale szukanie i doświadczanie Stwórcy, który jest kluczem do zrozumienia siebie, świata, swojego życia – wskazał jezuita i dodał, że Ignacy był również wielkim mistykiem.

- Mistyka często kojarzy się nam z czymś bardzo trudno dostępnym, może nawet ezoterycznym, zarezerwowanym dla osób żyjących w klasztorach kontemplacyjnych, ale Ignacy pokazuje, że to jest absolutna nieprawda – podkreślił i odwołał się do słów Karla Rahnera SJ, żyjącego w XX wieku jezuickiego teologa, który powiedział kiedyś, że chrześcijanin jutra będzie albo mistykiem, kimś, kto czegoś doświadczył, albo nie będzie go wcale. - Rahner wypowiedział te słowa kilkadziesiąt lat temu. To jutro jest już tak naprawdę dzisiaj. Jeśli nie będziemy mieli osobistego doświadczenia Pana Boga, niewiele pozostanie z naszego chrześcijaństwa – przestrzegał o. Swoboda.

Zdaniem kaznodziei zobaczyć w Chrystusie wszystko na nowo to znaczy doświadczyć żywego Chrystusa, pragnąć Boga, szukać Go nie tylko w Kościele, ale w swojej codzienności. To otwierać swoje serca na Jego ciągłą obecność przy nas. Otwierać swoje oczy, myśli, czas i przestrzeń. - Tak właśnie robił Ignacy. Tak zaczęła się jego wielka przygoda z Bogiem. Ignacy otworzył całego siebie na Chrystusa, który go nawiedzał codziennie. Bóg porwał serce Ignacego, bo on szczerze zapragnął Boga. To pragnienie wystarczyło, by Ignacy zaczął działać – przypomniał kapłan.

O. Swoboda zwrócił również uwagę na fakt, że Ćwiczenia Duchowe pokazują nam, iż mistyka nie jest czymś elitarnym, niedostępnym, zarezerwowanym tylko dla niektórych. Tak naprawdę mistyka jest dla każdego z nas. Bycie mistykiem to nie jest doświadczanie jakichś spektakularnych rzeczy, ale ciągłe otwieranie się na spotkanie Boga w swojej zwyczajnej codzienności. - Tak rozumiana mistyka jest drogą każdego chrześcijanina – podkreślił jezuita.

Po Mszy św. w przedsionku kościoła można było dostać buteleczki z poświęconą wodą św. Ignacego. Jej używanie niesie za sobą łaski tym, którzy w to wierzą i z pobożnością ją stosują. Wody tej używano przeciw szerzącym się licznym zarazom, m.in. w mieście Burgos w Hiszpanii w roku 1599. Zarażone osoby odzyskiwały zdrowie na skutek wypicie tej poświęconej wody. Podobnie było w Rzymie w latach 1656-1657 oraz w 1837, gdy zaczęła zbierać żniwo cholera. Wielkiej łaski za wstawiennictwem św. Ignacego doznali wierni w Modenie, którzy w roku 1855 prosili o jego pośrednictwo. Było to czterysta rodzin, których nie dotknęła zaraza.

2021-07-31 16:17

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posłany, aby wprowadzać Chrystusowy pokój

Niedziela przemyska 50/2021, str. I

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

michalici.pl

Bł. ks. Markiewicz jest patronem roku duszpasterskiego w archidiecezji

Bł. ks. Markiewicz jest patronem roku duszpasterskiego w archidiecezji

Bł. ks. Bronisław Markiewicz - duchowy orędownik i przewodnik.

Błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku. W przemyskim seminarium przygotowywał się do kapłaństwa i wpatrywał w Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Ksiądz Markiewicz przez całe swoje życie zachęcał wiernych, dzieci i młodzież, do uczestnictwa we Mszy św., do częstego, nawet codziennego przyjmowania Komunii św. oraz do adoracji Najświętszego Sakramentu. Starał się kształtować w ich sercach cześć i miłość dla Jezusa Eucharystycznego. Pisał: „Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie zasługuje na cześć najgłębszą i na uwielbienie największe, bo jest Stworzycielem, Panem i Zbawcą naszym, bo umiłował nas miłością najtkliwszą i nieskończoną...”. W zapiskach życia wewnętrznego ks. Bronisław Markiewicz zanotował: „Najwyższa czynność moja Msza św.: już większej godności na świecie nie osiągnę ani nawet w niebie... Biada temu kapłanowi, który sobie cokolwiek innego wyżej ceni...; Msza św. centrum życia mego”. W grudniu 1911 r. ks. Markiewicz ciężko zachorował. Zmarł 29 stycznia 1912 r. w otoczeniu swoich najbliższych współpracowników i wychowanków. Data i miejsce jego beatyfikacji, 19 czerwca 2005 r. w Warszawie, zbiegły się z uroczystą Mszą św. wieńczącą obchody Krajowego Kongresu Eucharystycznego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin do ludzi mediów: Nie nazywajcie się rabinami: bądźcie ostrożni!

2025-01-29 17:50

[ TEMATY ]

media

kard. Parolin

Adobe.Stock.pl

Głosem, pismem, obrazem, „jesteś powołany do mówienia”, ale nigdy nie lekceważąc „podstawowej wartości” innych, używając słowa, które jest „adekwatne i nigdy nie krzyczy”, zapewniając „poufność, wielkoduszność” i „dyskrecję”. Tak właśnie wygląda odpowiedzialne działanie w komunikacji, według sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina, który wczoraj, 28 stycznia, we wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, odprawił w Bazylice Watykańskiej Mszę św. dla uczestników Międzynarodowej Konferencji Katolickich Komunikatorów Instytucjonalnych. Wydarzenie to, zorganizowane w ramach Jubileuszu Świata Mediów, Dziennikarstwa i Komunikacji Roku Świętego, kończy się dzisiaj.

Zwracając się do około 200 biskupów, przewodniczących komisji biskupich ds. komunikacji i dyrektorów biur komunikacji konferencji biskupich oraz rodzin zakonnych, kardynał nawiązał do wskazówek z Ewangelii dnia - Jezusa przemawiającego do uczonych w Piśmie i faryzeuszy - aby prześledzić objawy niektórych szerzących się „chorób duchowych” i ich „lekarstw”. „Wierzę, że nikomu z nas nie brakuje pokornej świadomości, aby uznać, że nawet nasze serca mogą być dotknięte takimi chorobami” - skomentował, odnosząc się do hipokryzji wspomnianej przez Jezusa we fragmencie Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Ratownik medyczny śmiertelnie ugodzony nożem spoczął w Białej Podlaskiej

2025-01-30 19:39

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP

Ratownik musi być chroniony jak policjant - powiedział wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny podczas pogrzebu ratownika medycznego, który został śmiertelnie ugodzony nożem podczas interwencji. W czwartek 63-latek spoczął na cmentarzu w Białej Podlaskiej (Lubelskie).

Msza święta żałobna odbyła się w kościele św. Ojca Pio w Rakowiskach. W pożegnaniu licznie uczestniczyli ratownicy medyczni w jaskrawych uniformach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję