Reklama

Kościół

Film „Wyszyński - zemsta czy przebaczenie" – oficjalnym filmem beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia

- Chcieliśmy pokazać nie tylko młodego księdza, ale przede wszystkim młodego człowieka, który w czasie wojny spotyka się z dylematami zemsty i przebaczenia – mówił Tadeusz Syka, reżyser i producent podczas konferencji prasowej 3 sierpnia prezentującej kulisy powstania filmu fabularnego „Wyszyński - zemsta czy przebaczenie". Film jest oficjalną produkcją przygotowaną na wrześniową beatyfikację Prymasa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film opowiada historię księdza porucznika Stefana Wyszyńskiego - kapelana Armii Krajowej, działającego w okresie Powstania Warszawskiego pod pseudonimem „Radwan III". Jest biograficznym dramatem wojennym. Ukazuje nieznane fakty z życia przyszłego Prymasa, gdy jako młody ksiądz zaangażował się w Laskach pod Warszawą w działalność podziemną jako kapelan AK, a w czasie Powstania – kapelan szpitala powstańczego.

- Dzisiaj, 3 sierpnia, przypada nie tylko rocznica urodzin Prymasa, ale też rocznica jego święceń – przypomniał obecny na spotkaniu kard. Kazimierz Nycz. Stefan Wyszyński został wyświęcony wtedy sam, nie ze swoimi kolegami, i to nie tylko dlatego, że miał kłopoty ze zdrowiem, ale także dlatego, że nie miał ukończonych 23 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odnosząc się do tytułu filmu metropolita warszawski powiedział, że wątek miłości, aż po miłość nieprzyjaciół, był stale obecny w życiu Prymasa. To był jeden z rysów jego świętości. Kardynał przypomniał znamienne słowa Wyszyńskiego: „Kto nienawidzi, już przegrał”.

Podziel się cytatem

Reklama

- Udziałem w tym filmie chciałbym się pokłonić członkom mojej rodziny, którzy ruszyli do Powstania. Mam na myśli mojego dziadka Karola Szlenkiera, jego siostrę Teresę i brata Ksawerego. Ci ludzie przeżyli Powstanie, założyli rodziny i sprawili, że wychowywałem się w dużym szacunku dla kard. Stefana Wyszyńskiego – powiedział odtwórca głównej roli Ksawery Szlenkier.

Reklama

W filmie zobaczymy także Małgorzatę Kożuchowską jako Matkę Różę Czacką, Idę Nowakowską jako siostrę Serafinę, Marcina Kwaśnego jako por. Zygmunta Sokołowskiego ps. „Zetes”, Adama Fidusiewicza jako pchor. Stanisława Brzozę. Jako statyści występują członkowie Historycznej Grupy Rekonstrukcyjnej Zgrupowania „Radosław” oraz młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Film ma dynamiczną akcję, jest wielowątkowy, jest też wątek miłosny. Sceny bitewne wymagały współpracy aktorów, kaskaderów oraz pirotechników. Bezpieczeństwa na planie pilnował Pion Ochrony Wojska Polskiego z Dowództwa Garnizonu Warszawa oraz Oddział Straży Pożarnej w Laskach. Film został nakręcony w 95% w naturalnych plenerach – w Zakładzie dla niewidomych w Laskach, gdzie przebywał ks. porucznik Stefan Wyszyński, a także na terenie Puszczy Kampinoskiej, m.in w skansenie w Granicy. Wykorzystano w nim także oryginalne stroje i rekwizyty, np. powstańczą broń – prawdziwego visa, który nota bene się zacinał. – Podczas zdjęć dopiero za trzecim razem udało mi się puścić z niego całą serię – wspominał aktor Marcin Kwaśny. Odtworzono także mundury Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży zaprojektowane w latach trzydziestych.

Reklama

- Życzę wszystkim, aby ten film w naturalny sposób przedłużył nam beatyfikację – dodał na zakończenie kard. Nycz.

Film jest debiutem fabularnym reżysera Tadeusza Syki, który wcześniej kręcił filmy dokumentalne. Zdjęcia rozpoczęły się pod koniec lutego 2020 roku. Premiera filmu zaplanowana jest na początek września. W kinach pojawi się 17 września, tuż po beatyfikacji.

2021-08-03 17:49

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci nam pokazują, jaki jest Bóg

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2021, str. IV

[ TEMATY ]

dziękczynienie

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Joanna Ferens

Modlitwie przewodniczył ks. prof. Sławomir Nowosad

Modlitwie przewodniczył ks. prof. Sławomir Nowosad

Biłgorajska społeczność dziękowała za nowego błogosławionego, który będąc biskupem lubelskim często odwiedzał tę ziemię.

Błogosławiony Stefan Wyszyński, w latach 1946-48 był biskupem lubelskim i w tym okresie często odwiedzał ziemię biłgorajską, gościł m. in. w gminie Łukowa, gdzie odwiedził cmentarz w Osuchach. Od 1948 r. był arcybiskupem Gniezna i Warszawy oraz Prymasem Polski, a od 1953 r. kardynałem.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Ruszyły zapisy na kolejną edycję Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej

2024-04-23 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum WML Dominikanie Łódź

W trakcie Dominikańskich Warsztatów Muzyki Liturgicznej “Sacrum Convivum”, w łódzkim klasztorze oo. Dominikanów przy ul. Zielonej 13, spotkają się miłośnicy śpiewu kościelnego, członkowie schol i innych amatorskich zespołów muzycznych.

Mimo że na co dzień posługują w różnych wspólnotach, to w dniach 24-26 maja 2024 roku, razem stworzą wielogłosowy chór.  Doświadczą w nim piękna wspólnej modlitwy, a przy okazji rozszerzą swój repertuar i poznają możliwości własnego głosu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję