Reklama

Polska

Z Niepokalaną i św. Maksymilianem – pielgrzymka biegowa w 80. rocznicę śmierci franciszkanina

Za Ojczyznę, Kościół i rodziny modlą się uczestnicy Pielgrzymki Biegowej Śladami św. Maksymiliana Kolbego z Kalisza do Oświęcimia przez Jasną Górę. Jej uczestnicy chcą w ten sposób uczcić 80. rocznicę śmierci Męczennika z Auschwitz. Najmłodszy biegacz ma 13 lat. Pielgrzymkę zakończą jutro modlitwą w celi śmierci głodowej franciszkanina.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Kalisz

o. Maksymilian Kolbe

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Dymowski z parafii Podwyższenia Krzyża św. w Kaliszu zauważył, że intencje tych, którzy im powierzyli swoje sprawy, „niosą” do celu, mimo trudu powodowanego też kiepską pogodą. - Byśmy bieg ukończyli i byli pełni wiary, miłości, radości – podkreślił pątnik.

W pielgrzymce uczestniczy też ks. Jarosław Kołodziejczak. Zauważył, że najwięcej próśb przekazanych przez ludzi, to te o trzeźwość. Modlitwę i trud biegacze ofiarowują też za rodziny. - Św. Maksymilian oddał życie za Franciszka Gajowniczka, który prosił o darowanie życia, bo ma rodzinę na utrzymaniu. I o. Maksymilian oddał za niego życie. Dzisiaj rodzina potrzebuje wsparcia. Dlatego naszym hasłem jest: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Potrzeba, abyśmy i my też o to prosimy dla innych, by potrafili poświecić coś ze swoje życia drugiemu człowiekowi – wyjaśnił ks. Kołodziejczak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trasa została podzielona na cztery etapy. Rozpoczęła się 4 sierpnia w Kaliszu, przebiega przez miejsce urodzin św. Maksymiliana Zduńską Wolę, sanktuaria maryjne: Jasną Górę i Piekary Śląskie, zakończy się jutro w Oświęcimiu.

Reklama

Łącznie 5 biegaczy ma do pokonania, w sztafecie, ponad 300 km. W przekazywanej kolejnej osobie pałeczce umieszczone są intencje modlitewne. Zostaną one złożone w centrum św. Maksymiliana w Harmężach.

Kroniki jasnogórskie odnotowują m.in., że 17 lipca 1927 r. o. Maksymilian Maria Kolbe odprawił Mszę św. przed obrazem Matki Bożej na Jasnej Górze. Podróżował wówczas z Grodna do Krakowa na kapitułę prowincjalną, na której miała zapaść ostateczna decyzja utworzenia ośrodka wydawniczego, nazwanego potem Niepokalanowem.

2021-08-06 16:42

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patent na świętość

Niedziela warszawska 32/2021, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

franciszkanie

o. Maksymilian Kolbe

Archiwum MK

Ojciec Mirosław Kopczewski, franciszkanin

Ojciec Mirosław Kopczewski, franciszkanin

O 80. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego, jego duchowym dziedzictwie i szaleństwie zdobywania świata dla Niepokalanej, z o. Mirosławem Kopczewskim, franciszkaninem, rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: Mówi się, że święci nie przemijają, ale cały czas wołają o świętość. Czy św. Maksymilian odnalazłby się we współczesnych warunkach?

O. Mirosław Kopczewski: Z pewnością bardzo dobrze odnalazłby się w naszych czasach. Miał ścisły umysł, był bardzo praktyczny, stawiał na rozwój techniki i korzystał z jej najnowszych osiągnięć. Założył drugą w Polsce stację po Radiu Polskim, drukarski park maszynowy, chyba najlepszy w przedwojennej Polsce, myślał nawet o założeniu lotniska.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Jubileusz parafii Chrystusa Odkupiciela

2024-04-29 05:51

Paweł Wysoki

40 lat temu w Świdniku biskup lubelski Bolesław Pylak powołał nowy ośrodek duszpasterski. Do tworzenia parafii i budowy kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela skierował ks. Andrzeja Kniazia, który wraz z grupą wiernych jeszcze w 1984 r. wybudował tymczasową kaplicę, a kilka lat później świątynię.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję