W pogrążonym w chaosie Afganistanie, który od trzech dni znajduje się w rękach talibów, wiele osób pracujących przez lata na rzecz praw kobiet musi się ukrywać. Znajdują się na celowniku dżihadystów i w każdej chwili grozi im śmierć. „Trzeba jak najszybciej pomóc im uciec z kraju” – przekonuje Arianna Briganti, z organizacji Nove Onlus, działającej w Afganistanie na rzecz najsłabszych, głównie kobiet i dzieci, której pracownicy przebywają wciąż w Kabulu.
Jej zdaniem społeczność międzynarodowa musi pogodzić się z niepowodzeniem przyjętej dotychczas w tym kraju strategii, ale przede wszystkim znaleźć sposób na uratowanie zagrożonych obywateli. Zachodnie samoloty na zmianę lądują na ponownie otwartym lotnisku w Kabulu, aby ratować swoich urzędników i lokalnych współpracowników. „Tymczasem kobiety muszą ukrywać się przed zemstą fanatyków, którzy chcą je zamordować wyłącznie dlatego, że studiowały, pracowały i starały się odgrywać pozytywną rolę w społeczeństwie” – powieddziała Radiu Watykańskiemu Arianna Briganti.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„W tej chwili wszystkie kobiety są zamknięte w swoich domach. Niektórzy mężczyźni wysłali swoje córki i żony, aby ukryły się w bezpiecznych miejscach. Obawiają się, że zostaną zamordowane lub porwane i zamienione w niewolnice. To, co się dzieje świadczy o porażce trwającej 20 lat interwencji zbrojnej, o nieudolnym zarządzaniu przez amerykańską administrację negocjacjami z talibami, a przede wszystkim pokazuje, jak wielki strach panuje wśród ludności cywilnej. Mam nadzieję, że rządy europejskie zadbają o bezpieczeństwo tych ludzi, którzy od lat pracują na rzecz wolności kobiet. Najważniejszym pytaniem jest to, jak bezpiecznie sprowadzić najbardziej bezbronnych, niezamężne kobiety, dzieci i młode dziewczyny, na lotnisko. System bankowy jest całkowicie zablokowany, nie możemy wysyłać pieniędzy, nawet na jedzenie dla naszych pracowników“ – powiedziała w rozmowie z papieską rozgłośnią Arianna Briganti.
W komunikacie opublikowanym z okazji Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej Caritas Internationalis zaznacza, że oprócz palącej pomocy dla Afganistanu, Libanu i Haiti konieczne jest także zbudowanie długofalowej strategii ekologicznej dla naszej planety. „Ekologia integralna, zaproponowana przez Papieża Franciszka, jest najlepszym sposobem ocalenia naszego wspólnego domu” – czytamy w oświadczeniu.
Caritas wezwała społeczność międzynarodową do podjęcia odważnych kroków w celu rozwiązania problemów związanych ze zmianami klimatycznymi, pandemią i jej konsekwencjami. Organizacja podkreśla, że susze, degradacja środowiska naturalnego, podnoszenie się poziomu mórz, tajfuny, powodzie i pożary lasów są skutkiem braku troski o środowisko naturalne, prowadzą do zmian klimatycznych i kryzysu ekologicznego. „Bez zdecydowanej woli politycznej ludzie będą umierać. Jeśli cierpi jedna część ludzkości, cierpi cała ludzkość” – zaznacza Caritas Internationalis.