Reklama

Kościół

Abp Wojda: abp Hoser był człowiekiem szerokich horyzontów

Abp Henryk Hoser był człowiekiem szerokich horyzontów, przyjacielem misji, zatroskanym pasterzem rozumiejącym potrzebę współpracy ze świeckim. Jako bioetyki i lekarz do końca bronił prawdy o wartości ludzkiego życia – powiedział abp Tadeusz Wojda podczas uroczystości pogrzebowych hierarchy.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

abp Hoser

youtube.com - Palloti TV

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W bazylice katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na warszawskiej Pradze trwa Msza św. żałobna wizytatora apostolskiego w Medjugorie i biskupa seniora diecezji warszawsko-praskiej. Przewodniczy jej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Liturgię koncelebrują m.in. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, prymas Polski abp Wojciech Polak i sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński, a także goście z zagranicy biskup senior Sarajewa Pero Sudar i franciszkanie z parafii w Medjugorje. W uroczystościach biorą też udział przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i środowiska medycznego, z którym zmarły był blisko związany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Homilię wygłosił przyjaciel zmarłego – pallotyn, metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.

Nazwał w niej abpa Hosera "wykwintnym obserwatorem otaczającej nas rzeczywistości, którą potrafił analizować, trafnie ocenić i rzeczowo o niej mówić". "Był też człowiekiem bardzo oczytanym. Obficie korzystał z literatury historycznej i współczesnej dotyczącej dziedzin jego osobistego zainteresowania, ale też tematów bieżących wyzwań i problemów społecznych, etycznych, teologicznych czy pastoralnych" – powiedział hierarcha.

Podziel się cytatem

Reklama

Nawiązując do swoich osobistych spotkań z abp. Hoserem powiedział, że "był on gotowy na spotkanie ze swoim Mistrzem, któremu zawierzył całkowicie i do końca swoje życie i swoją posługę, jako kapłan w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego i jako następca Apostołów" – powiedział abp Wojda.

Reklama

Zwrócił uwagę, że "znaleziony consensus między wiarą, nauką i życiem otwarł" arcybiskupowi "drogę do kapłaństwa, w którym odczuwał potrzebę uzupełnienia misji lekarza misją kapłańską". "W ten sposób pragnął pełniej i lepiej służyć innym, troszcząc się o zdrowie ich ciała i zdrowie ich duszy" – powiedział metropolita gdański.

Reklama

Podkreślił, że abp Hoser "był człowiekiem rozkochanym w Słowie Bożym, które nieustannie zgłębiał, mając świadomość, że kapłan – pasterz i przewodnik musi świecić światłem, które czerpie z Pisma Świętego, w przeciwnym razie stanie się ślepym przewodnikiem w ciemnej nocy".

"W czasie roku sabatycznego udał się do Ojczyzny Jezusa – Jerozolimy, aby oddać się studium Pisma Świętego. Dzięki temu jego kazania, głębokie i bogate, były zawsze mocno osadzone w Piśmie Świętym" – powiedział abp Wojda. Dodał, że "głosił homilie, każdego dnia wydobywając z czytań mszalnych myśli i wskazania, które były prawdziwymi perłami".

Metropolita gdański zwrócił również uwagę na 21-letnią misyjną działalność abpa Hosera. Zaznaczył, że "wobec ogromu potrzeb miejscowej ludności pogrążonej w biedzie podejmował działania jako lekarz, organizując środek medyczny, pozyskiwał lekarstwa, leczył i oferował pomoc sanitarną.

"Wiedział, że to właśnie w tych prostych, podstawowych gestach i czynach dobroci wobec najbardziej potrzebujących dokonuje się pierwsza ewangelizacja" – powiedział abp Wojda.

Wskazał, że z czasem jego działalność skoncentrowała się coraz bardziej na "rodzinie doświadczonej różnego rodzaju kryzysami". "Jako ekspert od rodziny uczestniczył w I i w II specjalnym zgromadzeniu synodu biskupów, poświęconym Afryce oraz w synodzie poświęconym rodzinie" – przypomniał kaznodzieja.

"Misjonarze nazywali go +przyjacielem misji+, który rozumie misje i wie, jak im pomagać" – dodał.

Zaznaczył, że zmarły dał się poznać jako człowiek szerokich horyzontów, zatroskany pasterz o swoją trzodę duchową, rozumiejący nowe wymogi duszpasterskie, potrzebę szerokiej współpracy ze świeckimi, konieczność tworzenia ośrodków duszpasterskich młodzieży, promieniujących młodymi błogosławionymi i świętymi, czy wreszcie większego umisyjnienia Kościoła lokalnego.

Reklama

Dodał, że było to możliwe przy szerokiej współpracy z kapłanami i świeckimi, którym dawał przestrzeń do działania, rozwijania własnych inicjatyw. Chętnie słuchał pomysłów i dawał zielone światło do ich realizacji. Podobnie jak kiedyś w Rwandzie, mocno stawił na duszpasterstwo rodzin i na tworzenie ośrodków formacji przyszłych małżonków w duchu nauczania św. Jana Pawła II.

Zaznaczył, że "jako ekspert w zakresie bioetyki i lekarz doskonale rozumiał, czym jest fenomen ludzkiego życie, jaką wartością jest ludzkie ciało czy rodzicielstwo".

"Wielokrotnie podkreślał, że każde poczęte życia ma prawo do istnienia, do narodzenia się, bo jest ono największym darem Boga" – wspominał abp Wojda. Dodał, że "bronił tej prawdy, nawet jeśli spotykał się z niezrozumieniem i ostrą krytyką jej przeciwników".

"Jego głos pozostał na zawsze wyrazistym głosem Kościoła na straży godności człowieka i wartości ludzkiego życia" – podsumował.

Po liturgii ciało śp. abp Hosera, jako byłego ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej, spocznie w krypcie katedry. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ joz/

2021-08-20 13:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: Pokój na świecie zależy od naszego nawrócenia do Boga

Od naszego nawrócenia zależy pokój na świecie – podkreślił abp Henryk Hoser nawiązując do orędzia fatimskiego. W kaplicy parafii Dobrego Pasterza w Warszawie-Miedzeszynie odbyło się uroczyste nałożenie koron na figurę Matki Bożej Fatimskiej, która przez wiele lat odbierała cześć w kaplicy szpitalnej Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Jest to pierwsza koronacja w Polsce w trakcie trwającego jubileuszu 100. rocznicy objawień fatimskich.

W homilii bp warszawsko-praski przypomniał, że człowiek został powołany do życia w jedności z Bogiem w Jego Królestwie. - Nie ma ono jednak nic wspólnego z tym do czego zachęca nas świat a więc z władzą, rządami pieniądza czy chęcią użycia. Królestwo Chrystusa oparte jest na sprawiedliwości, miłości, pokoju i prawdzie – przypomniał abp Hoser. Zwrócił uwagę, że władczynią tego nowego i nieprzemijającego ładu jest Najświętsza Maryja Panna, którą czcimy w piątej tajemnicy różańca świętego jako Królową.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję