Reklama

„Matka Boża wychowała mnie po raz drugi”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy pada nazwisko Wojciech Kilar, zwykle nie trzeba wyjaśniać, o kogo chodzi. Debiut w wieku 15 lat, skomponowanie ścieżek muzycznych do blisko 100 filmów, reżyserowanych przez najwybitniejszych twórców kina, utwory inspirowane polskim folklorem przyniosły mu międzynarodowy rozgłos. Od kilkunastu lat poznajemy Wojciecha Kilara również jako kompozytora muzyki sakralnej, twórcę m.in. Missa pro pace wykonanej 7 grudnia 2001 r. w Watykanie w obecności Ojca Świętego. Okazuje się, że wiele swoich natchnień kompozytor zawdzięcza modlitwie i częstej obecności u Jasnogórskiej Matki. Mówił o tym w wywiadzie, którego udzielił o. Robertowi Łukaszukowi - paulinowi w lipcu 2002 r., w dniu swoich 70. urodzin, obchodzonych na Jasnej Górze. Powiedział wtedy m. in.: „Ci wszyscy, którzy tutaj przychodzą, choć nie są zakonnikami ani księżmi, czują rzeczywiste Jej dotknięcie. Ja również poczułem (...) tę Jej Matczyną rękę. Tak jak w dzieciństwie wychowywała mnie moja mama, tak tutaj, już jako człowiek po czterdziestce, zostałem po raz drugi wychowany przez Matkę Bożą. To Ona ukształtowała moją wiarę, wpłynęła na moje życie osobiste, a także na charakter mojej twórczości”.
Ten wywiad ukazał się obecnie w formie albumu zatytułowanego Na Jasnej Górze - odnalazłem wolną Polskę... i siebie. Wydawcą tego dzieła jest Edycja Świętego Pawła. Promocja albumu odbyła się na Jasnej Górze w szczególnym dniu - 16 października 2003 r. Choroba sprawiła, że kompozytor nie mógł być obecny osobiście, natomiast wiele interesujących informacji o jego osobie i związkach z Jasnogórskim Sanktuarium, o albumie i pracy nad nim przekazali: o. Marian Lubelski - przeor Jasnej Góry, autor słowa wstępnego do książki, o. Kazimierz Maniecki - redaktor naczelny miesięcznika Jasna Góra, red. Zdzisław Sowiński - autor zdjęć, o. dr Józef Płatek, o. dr Jan Golonka oraz o. Robert Łukaszuk.
O. Marian Lubelski powiedział, że muzyka Wojciecha Kilara jest bardzo potrzebna współczesnemu człowiekowi, gdyż zmusza ona niejako, by chociaż na chwilę wyhamować pęd życia i przystanąć, a kiedy przebrzmią dźwięki - wejść w ciszę własnej duszy. Taka muzyka uczy nas modlitwy.
O. Kazimierz Maniecki przypomniał, że tytułowe słowa: „Na Jasnej Górze - odnalazłem wolną Polskę... i siebie” stanowią osobiste wyznanie, a jednocześnie nawiązują do wydarzeń sprzed 25 lat, kiedy Wojciech Kilar, podobnie jak wielu polskich twórców, szukał tutaj schronienia przed pustką stanu wojennego. Stąd też, podobnie jak inni, czerpał nadzieję. Dzięki głębokiemu osobistemu wejściu w modlitwę różańcową narodziła się kantata Angelus, o której o. Józef Płatek powiedział: „Jest to rodzaj kompozytorskiego posłania, jest to rodzaj wołania o pomoc, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia, jakim był stan wojenny. (...) Autor ukazał wyjątkową moc Różańca odmawianego w Kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej”.
Wydawcy oraz autor zamieszczonych w albumie zdjęć podjęli śmiałą decyzję i wszystkie opublikowane fotografie są czarno-białe. Dzięki temu można w większym skupieniu prześledzić ścieżki, którymi wędrował kompozytor na Jasnej Górze, i dzielić z nim modlitewną zadumę.
Podczas promocyjnego spotkania autor wywiadu - o. Robert Łukaszuk przyznał, iż nie przypuszczał, że jego rozmowa z Wojciechem Kilarem pojawi się w wydaniu książkowym. Pomysł taki zrodził się dopiero po opublikowaniu jej fragmentów w miesięczniku Jasna Góra. Powiedział również, że szczególne wrażenie zrobiła na nim prostota, pokora, skromność, a także ciepło, jakie roztacza wokół siebie Wojciech Kilar, jeden z największych współczesnych kompozytorów. Album jest książką do czytania, oglądania, a także do słuchania. Dołączono do niego bowiem płytę CD z utworami Wojciecha Kilara: Angelus, Exodus i Victoria.
Po zakończeniu prezentacji w Kaplicy Matki Bożej została odprawiona Msza św. w intencji kompozytora i jego małżonki Barbary.

Na Jasnej Górze - odnalazłem wolną Polskę... i siebie. Z Wojciechem Kilarem rozmawia o. Robert Łukaszuk OSPPE. Edycja Świętego Pawła 2003, ul. Siwickiego 7, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 362-06-89; fax (0-34) 362-09-89, www.paulus.pl; e-mail: edycja@paulus.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem św. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza św. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytych przez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszę o udzielenie mi łaski…
CZYTAJ DALEJ

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź!

2025-10-07 11:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.

Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
CZYTAJ DALEJ

Auto uderzyło w nastolatków - jeden zginął, trzech jest w szpitalu

2025-10-07 22:28

Adobe Stock

Samochód wjechał w grupę nastoletnich rowerzystów poruszających się drogą wojewódzką 224 w Łebieńskiej Hucie w powiecie wejherowskim. Zginął jeden z chłopców, trzech trafiło do szpitala. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

Oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej kpt. Andrzej Zalewski przekazał PAP, że do wypadku doszło we wtorek po godz. 19.30 na ul. Kartuskiej (DW224) w Łebieńskiej Hucie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję