Reklama

Niedziela Lubelska

Powrót braci studenckiej

Archiwum Centrum Wolontariatu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od października Lublin wyraźnie odmładza się, niemal co piąty mieszkaniec jest studentem.

Niemal cały pierwszy rok studiów Helena spędziła przed laptopem. Zupełnie inaczej wyobrażała sobie życie akademickie, ale przyszła pandemia. Ze swojego roku dziewczyna zna osobiście dwie osoby, pozostałych prawie sto to ikonki z twarzami na komputerze. Miała nadzieję, że na drugim roku wszystko wróci do normy, okazuje się jednak, że będzie to wersja hybrydowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zderzenie z pandemią

Rektorzy lubelskich uczelni, od najstarszego KUL-u po najmłodszą, startującą w tym roku Akademię Zamojską, z niepokojem patrzą na statystyki zakażeń, to one dyktują standardy studiowania. Powrót do zajęć wyłącznie w trybie stacjonarnym jest raczej wykluczony; dobrze, jeżeli da się utrzymać formę hybrydową, trochę zajęć w budynkach, a reszta przez internet. Najmocniej te zmiany odczuwają nowi studenci, spragnieni kontaktu z nowymi znajomymi i fizycznej możliwości poznania choćby murów swoich szkół.

Reklama

W siedmiu ośrodkach akademickich w naszym regionie naukę podejmie ponad 70 tys. studentów, w tym blisko 10 tys. z zagranicy. Po młodzieży z Ukrainy na drugim miejscu są Białorusini. Duża liczba żaków zza Bugu to efekt sytuacji na Białorusi; studenci stamtąd korzystają obecnie bardzo licznie z rządowego programu im. Konstantego Kalinowskiego, który funduje im bezpłatne studia m.in. w Lublinie, Chełmie i Puławach. Z Brześcia czy Pińska do Lublina jest bardzo blisko, dlatego chętnych nie brakuje, tych zwłaszcza z polskim korzeniami.

Fala młodości

Od października Lublin wyraźnie odmładza się, niemal co piąty mieszkaniec jest studentem. Mniej to zjawisko widoczne jest w innych miastach, choć i one starają się wychodzić z ofertą dla młodzieży akademickiej. W okolicach Politechniki i Uniwersytetu Medycznego wyrosło mnóstwo prywatnych akademików zapełnianych przez żaków, niedawno dołączył także Chełm, gdzie oddano do użytku pierwszy dom studencki. Ogłoszeń podjęcia pracy jest mnóstwo, dorabiać można w restauracjach, sklepach i w opiece nad osobami starszymi. Dla bardziej ambitnych ciekawą ofertę mają inkubatory przedsiębiorczości w specjalnej strefie ekonomicznej. Jeżeli pandemia pozwoli, nie zabraknie dobrych propozycji ze strony studenckich klubów czy aren sportu akademickiego.

Student szuka Boga

Wobec tak intensywnego nasycenia bracią studencką staje szesnastu duszpasterzy akademickich. Czołową rolę odgrywają ośrodek jezuicki przy KUL i dominikański na lubelskim Starym Mieście. W tradycyjnych już formach duchowego wzrostu pomagać mogą wspólnoty charyzmatyczne, licznie obecne w Lublinie czy w Chełmie. Grupy akademickie mają również oazy, KSM, Focolari i Chemin Neuf.

Jezuici zapraszają do Todo Modo, szkoły kontaktu z Bogiem oraz do Strumieni Życia, wspólnot opartych na głębszym poznaniu Pana Boga i oddania Mu życia. Dominikanie postawili na formy bardziej dyskusyjne. „Hamak i Dym” to wieczorne rozmowy na aktualne tematy związane z Kościołem i zmianami cywilizacyjnymi. Przy DA Łukasz (Uniwersytet Medyczny) gorące tematy bioetyczne podejmuje jedyna kobieta w lubelskim duszpasterstwie s. Barbara Cholewa.

Wszystkie uczelnie, nawet prywatne, mają liturgie akademickie, sprofilowane rekolekcje i dyżury spowiedników. Wspólną inicjatywą na „dobry początek” jest październikowa pielgrzymka do Wąwolnicy oraz możliwość ukończenia kursów przedmałżeńskich. Spragnieni głębszych motywów duchowych znajdą je u karmelitów, salezjanów, pallotynów czy ojców i sióstr białych. Niezastąpioną rolę odgrywają osobowości duszpasterzy. Przed wojną porywał studentów ks. Stefan Wyszyński, potem w latach 50. XX wieku ks. Karol Wojtyła, a w czasach stanu wojennego ks. Franciszek Blachnicki

2021-09-28 04:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#LudzkieSerceBoga: Święci i ich rozkosze – tu chodzi o ciebie!

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Anna Wiśnicka

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich świętych… To już ostatnie wezwanie litanii i ostatnie nasze czerwcowe rozważanie. Kryje ono w sobie tak wiele treści!

Serce Jezusa, zjednoczenie z Nim na wieczność będzie… rozkoszą. Może nas dziwić nieco użycie tego słowa, które kojarzy nam się przede wszystkim ze sferą zmysłową. Niech więc nas zdziwi. Ma nam bowiem uzmysłowić (sic!), że zbawienie, którego pragniemy, nie będzie tylko „moralnym zwycięstwem”, ale ostatecznym i całkowitym uszczęśliwieniem nas całych. Będzie spełnieniem i nasyceniem wszystkich naszych pragnień i tęsknot. Zjednoczenie z Jezusem „usatysfakcjonuje” nas we wszystkich wymiarach i aspektach naszego człowieczeństwa. Nie tylko duchowo, moralnie czy intelektualnie. Na dodatek – ponieważ Bóg jest nieskończony – nie będzie to „satysfakcja” jednorazowa. Świetnie ujął to C.S. Lewis, fragmenty powieści którego przytoczyliśmy wczoraj, kiedy w zakończeniu sagi, opisując egzystencję zbawionych, „refrenem” swojego opowiadania uczynił wezwanie: „Dalej wzwyż i dalej w głąb!”, sugerując wyraźnie czytelnikowi, że egzystencja ta nie ma w sobie nic statycznego, ale jest niekończącą się podróżą we wciąż przyspieszającym tempie w głąb tego, co Dobre, Prawdziwe i Piękne.
CZYTAJ DALEJ

Film "21:37" o reakcjach Polaków na śmierć Jana Pawła II będzie dostępny na Netflixie!

2025-06-30 09:19

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

„Tamten kwiecień 2005 roku pokazał, jak bardzo jesteśmy sobie bliscy, gdy zapominamy o podziałach. Na ulicach panowała wtedy niezwykła atmosfera – ludzie przestali się kłócić, zaczęli mówić do siebie życzliwiej, bardziej po ludzku" – mówi w rozmowie z Vatican News Mariusz Pilis, reżyser dokumentu „21.37", który od premiery 2 kwietnia br. obejrzało już ponad 120 tysięcy widzów.

„21.37” to opowieść o niezwykłych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. Film ukazuje, jak 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 czas się zatrzymał, a Polacy zjednoczyli się w żałobie i refleksji. Premiera filmu miała miejsce 2 kwietnia 2025 roku, w symboliczną 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Data ta została wybrana celowo, aby podkreślić znaczenie wydarzeń przedstawionych w filmie i umożliwić widzom ponowne przeżycie tamtych emocji.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję