Reklama

Świat

Profesjonalizm, gotowość służby i świętość życia

[ TEMATY ]

Watykan

kuria

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warunkiem koniecznym do pracy w centralnych urzędach Kościoła jest profesjonalizm, gotowość służenia Kościołowi powszechnemu i Kościołom partykularnym oraz świętość życia – stwierdził papież Franciszek w przemówieniu do przełożonych i pracowników Kurii Rzymskiej. Dzisiejsze spotkanie z nimi w Sali Klementyńskiej, ostatnie przed Bożym Narodzeniem stanowiło okazję do złożenia sobie życzeń świątecznych. Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:

Księża Kardynałowie,
Czcigodni Bracia w biskupstwie i kapłaństwie,
Drodzy Bracia i Siostry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Serdecznie dziękuję Kardynałowi-Dziekanowi za jego słowa. Pan dał nam przemierzyć po raz kolejny drogę Adwentu i szybko doszliśmy do ostatnich dni przed Świętami Bożego Narodzenia, dni napełnionych wyjątkową atmosferą duchową, na którą składają się uczucia, wspomnienia, znaki liturgiczne i nieliturgiczne, jak żłóbek... W tę atmosferę wpisuje się także tradycyjne spotkanie z wami, przełożonymi i pracownikami Kurii Rzymskiej, którzy codziennie współpracujecie w służbie Kościołowi. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie. Pozwólcie mi powitać szczególnie arcybiskupa Pietro Parolina, który niedawno rozpoczął swoją posługę jako sekretarz stanu i potrzebuje naszych modlitw!

Gdy nasze serca są przepełnione wdzięcznością dla Boga, który tak bardzo nas umiłował, że dał nam Swego jednorodzonego Syna, dobrze jest także wyrażać sobie wzajemną wdzięczność. I ja, podczas tych moich pierwszych Świąt Bożego Narodzenia jako Biskup Rzymu, odczuwam potrzebę, by powiedzieć wielkie „dziękuję” wam, zarówno wszystkim jako wspólnocie pracy, jak i każdemu z osobna. Dziękuję wam za waszą codzienną posługę: za troskę, pracowitość, kreatywność; za nie zawsze łatwy trud współpracy w pełnieniu obowiązków, słuchania siebie nawzajem, dyskutowania, docenienia różnych osobowości i zalet we wzajemnym szacunku.

Reklama

W sposób szczególny pragnę wyrazić moją wdzięczność tym, którzy w obecnym okresie kończą swoją służbę i przechodzą na emeryturę. Dobrze wiemy, że jako kapłani i biskupi nigdy nie idziemy na emeryturę, ale odchodzi się z danego urzędu. Jest to słuszne także, po to, żeby bardziej poświęcić się trochę więcej modlitwie i trosce o dusze, począwszy od własnej! Tak więc szczególne, serdeczne podziękowanie wam, drodzy bracia opuszczający Kurię, zwłaszcza tym z was, którzy pracowaliście tutaj w ukryciu, przez wiele lat i z takim poświęceniem. To jest naprawdę godne podziwu. Bardzo podziwiam tych monsiniorów, którzy naśladują wzór starych kurialistów, osób przykładnych... Ale takie osoby mamy również dzisiaj! Osoby pracujące kompetentnie, precyzyjnie, z samozaparciem, wykonujące troskliwie swoje codzienne obowiązki. Chciałbym wspomnieć tutaj niektórych naszych braci, aby wyrazić im mój podziw i wdzięczność, ale wiemy, że kiedy wymienia się taką listę, najbardziej zwracają uwagę nieobecni na niej, a więc grozi mi, że o kimś zapomnę i dopuszczę się w ten sposób niesprawiedliwości i braku miłosierdzia. Chcę jednak powiedzieć tym braciom, że stanowią bardzo ważne świadectwo na drodze Kościoła.

Są oni wzorem i z tego wzoru i świadectwa chciałbym wydobyć cechy charakterystyczne pracownika Kurii, a zwłaszcza przełożonego, które chciałbym podkreślić: profesjonalizm i posługa.

Podstawowym walorem w pracy w Kurii jest profesjonalizm, co oznacza kompetencje, studium, doskonalenie i uaktualnianie umiejętności. Oczywiście, profesjonalizm jest kształtowany, a częściowo również się go nabywa. Sądzę jednak, że do tego, aby się formował i aby można było go nabywać, od samego początku muszą być dobre podstawy.

Drugą cechą jest posługa, posługa dla papieża i biskupów, dla Kościoła powszechnego i Kościołów partykularnych. W Kurii Rzymskiej uczymy się, „oddychamy” w sposób szczególny właśnie tym podwójnym wymiarem Kościoła, wzajemnym przenikaniem się tego, co uniwersalne z tym, co partykularne. Myślę, że jest to jedno z najpiękniejszych doświadczeń osób mieszkających i pracujących w Rzymie: „odczuwanie" Kościoła w ten sposób. Gdy nie ma profesjonalizmu, to powoli ześlizgujemy się w przeciętność. Teczki spraw stają się informacjami banalnymi i przekazem pozbawionym zaczynu życia, niezdolnym do wytwarzania wielkich perspektyw. Z drugiej strony, gdy nie ma postawy służby Kościołom partykularnym i ich biskupom, rozrasta się struktura Kurii jako ciążącego urzędu biurokratycznego, kontrolnego i inkwizycyjnego, nie pozwalającego na działanie Ducha Świętego i rozwój Ludu Bożego.

Reklama

Do tych dwóch cech, profesjonalizmu i posługi chciałbym dodać jeszcze trzecią – to znaczy świętość życia. Dobrze wiemy, że w hierarchii wartości jest ona najważniejsza. I istotnie jest ona podstawą również jakości pracy, posługi. I chciałbym w tym miejscu powiedzieć, że w Kurii Rzymskiej byli i są święci. Powiedziałem to publicznie nie jeden raz, aby dziękować Panu. Świętość oznacza życie zanurzone w Duchu Świętym, otwarcie serca na Boga, nieustanną modlitwę, głęboką pokorę, miłość braterską w relacjach z kolegami. Oznacza również apostolstwo, dyskretną posługę duszpasterską, wierną, prowadzoną z zapałem w bezpośrednim kontakcie z Ludem Bożym. Jest to dla kapłana niezbędne.

Świętość w Kurii oznacza również sprzeciw sumienia, tak sprzeciw sumienia wobec plotek! Słusznie podkreślamy znaczenie sprzeciwu sumienia, ale może powinniśmy z niego korzystać, aby bronić się przed niepisanym prawem naszych środowisk, jakim niestety jest plotkarstwo. Tak więc wszyscy podejmujmy sprzeciw sumienia. Zauważcie, że nie chodzi mi tylko o dyskurs moralny! Ponieważ plotki szkodzą jakości ludzi i środowiska.

Reklama

Drodzy bracia, poczujmy się wszyscy zjednoczeni na tym ostatnim odcinku drogi do Betlejem. Może nam w tym pomóc rozważanie roli świętego Józefa, tak cichego i tak bardzo niezbędnego u boku Matki Bożej. Pomyślimy o nim, o jego trosce o Oblubienicę i Dzieciątko. Mówi to nam wiele o naszej służbie Kościołowi! Przeżywajmy więc to Boże Narodzenie bliscy duchowo świętemu Józefowi. Wszystkim nam wyjdzie to na korzyść.

Bardzo wam dziękuję za waszą pracę, a szczególnie za wasze modlitwy. Naprawdę czuję się „niesiony” modlitwami i proszę, abyście mnie nadal w ten sposób wspierali. Również i ja pamiętam o was przed Panem i wam błogosławię, życząc każdemu z was i waszym bliskim Bożego Narodzenia wypełnionego światłem i pokojem. Dobrego Bożego Narodzenia!

2013-12-21 12:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek u św. Marty modlił się za farmaceutów i przypomniał o chrześcijańskiej radości

O farmaceutach wnoszących wielki wkład do walki z pandemią koronawirusa pamiętał dzisiaj szczególnie Franciszek podczas transmitowanej przez media watykańskie Eucharystii z Domu Świętej Marty. W homilii papież przypomniał o znaczeniu niezbędnej dla ewangelizacji radości chrześcijańskiej, będącej owocem Ducha Świętego.

Papież odniósł się do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii (Łk 24-35-48), w który mowa o ukazaniu się Jezusa zmartwychwstałego zatrwożonym uczniom, sądzącym że widzą zjawę, których Pan Jezus otwiera na zrozumienie Pisma. Mowa tam także, iż „z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia”. W tym kontekście Franciszek podkreślił, że pełnia radości jest najwznioślejszym doświadczeniem pocieszenia, owocem działania Ducha Świętego oraz niezbędnym przymiotem osób głoszących Ewangelię.

CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję