Wystudzeni duchowo, wypłukani z tęsknoty za Bogiem - żyjemy smutni i często samotni.
Przed świętami trzeba nam pozbierać myśli i uporządkować życie.
Stajenkę naszych serc mamy tak przygotować, aby znalazło się w niej miejsce dla Boga, aby nasze serce duchowo odżyło.
Człowieka epoki PRL-u streszczano kiedyś pojęciem homo sovieticus. Ale czy dzisiejszej rzeczywistości nie można zawrzeć w sformułowaniu: homo consumator (accumulator) - człowiek gromadzący, synonim
człowieka dobrobytu?
Nowe pojęcie, które wyraża etos człowieka nasyconego. Kumulacja stała się dla niego sposobem na życie. W tym nadmiarze - nie tylko materialnym, ale i różnego rodzaju doznań psychicznych i duchowych
nie ma już miejsca na wartości transcendentne. Człowiek nie potrafi już przekraczać, transcendować świata, rzeczy, które sam wyprodukował. Wydaje mu się, że stał się miarą wszystkiego, ale w rzeczywistości
popada w smutek, zwątpienie we własną wartość. l właśnie w tym momencie, gdy ludzkość wydaje się osiągać szczyty rozwoju, niektórzy zaczynają wieszczyć, prorokować kres człowieka. Transhumanizm człowieka
jest przejściowy. Nie w znaczeniu biblijnym, lecz ewolucyjnym. Zastąpi go nowy, lepszy produkt inżynierii genetycznej albo nowoczesna technika.
Sobór Watykański II sformułował niegdyś piękną myśl: Człowiek jest drogą Kościoła. A jeśli ten człowiek osiągnął już kres drogi, to - dokąd ma zmierzać Kościół? Czy ma tylko uśmierzać ból umierającego
człowieka, a więc czy ma wobec naszej transhumanistycznej cywilizacji świadczyć opiekę paliatywną?
Nie! Nasza rola jest inna. Bardzo prosta i bardzo trudna zarazem. Mamy przywracać światu nadzieję. Jeśli człowieka ma się odnowić, to trzeba dać mu nadzieję.
Jeśli człowieka ma się odnowić, to trzeba przywrócić jego zagubiony obraz. Człowiek - najpiękniejszy ze stworzeń. Nie homo sovieticus, nie homo consumator, ale dziecko Boże.
Gdzieś nam się to pojęcie zagubiło, a co gorsza - zapominamy o tym w życiu. Żyjemy jak sieroty wykorzenione z własnego domu. Osamotnieni, szukamy namiastek, pozwalamy się adoptować różnym pseudoopiekunom.
A gdy przestajemy ich bawić, zaspokajać, przynosić korzyści, zostajemy wyrzucani na śmietnisko świata.
Porzuceni, poranieni, pełni kompleksów - łkamy skrycie nocami. Komu jeszcze jesteśmy potrzebni - ludzie po przejściach?
I oto zjawia się Ktoś, Komu na tobie zależy, Kto dostrzega w tobie to, w co ty sam zwątpiłeś.
Jak Matka Teresa zbierająca z ulic nędzarzy, mówiąc przy tym, że widzi w nich Jezusa - tak Bóg pochyla się nad swoim stworzeniem i mówi: dziecko moje.
A wtedy człowiek zaczyna się czuć inaczej. Zagubiony obraz zostaje odnaleziony, oczyszczony i przywrócony do pierwszej świetności.
Aby człowiek kochał, musi być kochany. Pan Jezus przychodzi, aby nas otulić tą miłością. Przywrócić godność dziecka Bożego. A z taką świadomością żyje się inaczej. Może nie łatwiej i nie bogaciej,
ale godniej i mądrzej.
Ratujmy człowieka…
Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller
„Lepszy dobry protestant niż zły katolik” - stwierdził w wywiadzie dla największego włoskiego dziennika Corriere della Sera były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Ludwig Müller. Otwarcie wyraził swoje poparcie dla prezydenta USA Donalda Trumpa, a nie „katolickiego” Joe Bidena.
Niemiecki purpurat kurialny utrzymuje, że wielu kardynałów i biskupów podziela jego opinię, choć jak twierdzi, wolą tego nie mówić publicznie. W Stanach Zjednoczonych odsetek biskupów sympatyzujących z Trumpem jest jeszcze wyższy. Wpływ republikańskiego prezydenta wśród katolików znalazł już odzwierciedlenie w wyborach w 2020 r., kiedy 56 proc. głosów katolików oddano na Trumpa, co stanowi 15-punktową zmianę w porównaniu z wyborami w 2016 r.
Komisja Europejska stwierdziła, że Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu, a na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z wdrożenia jakichkolwiek elementów Paktu - informuje Ordo Iuris.
15 listopada 2024 roku polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski (Nowa Nadzieja/Konfederacja/Europa Suwerennych Narodów) wniósł do Komisji Europejskiej pismo w trybie art. 144 Regulaminu Parlamentu Europejskiego, na mocy którego członkowie PE, grupy polityczne i komisje parlamentarne mogą zwracać się z pytaniami do różnych organów i instytucji Unii Europejskiej. Przedmiotem wniosku były kwestie dotyczące unijnego Paktu o migracji i azylu, osadzone w kontekście wypowiedzi Premiera Donalda Tuska oraz Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Ylvy Johansson. Politycy wskazywali, iż Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby ukraińskich uchodźców w okresie rosyjskiej agresji na Ukrainę, będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z postanowień Paktu o migracji i azylu, dotyczących relokacji imigrantów. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i najczęściej komentowanych elementów Paktu są bowiem postanowienia dotyczące tzw. „mechanizmu solidarności”, w ramach którego Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej mogą zobowiązać określone państwo członkowskie UE do przyjęcia imigrantów z innego państwa członkowskiego, zmagającego się napływem uchodźców. W przypadku odmowy, państwo członkowskie zmierzy się z konsekwencjami pod postacią sankcji finansowych.
Komisja Europejska stwierdziła, że Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu, a na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z wdrożenia jakichkolwiek elementów Paktu - informuje Ordo Iuris.
15 listopada 2024 roku polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski (Nowa Nadzieja/Konfederacja/Europa Suwerennych Narodów) wniósł do Komisji Europejskiej pismo w trybie art. 144 Regulaminu Parlamentu Europejskiego, na mocy którego członkowie PE, grupy polityczne i komisje parlamentarne mogą zwracać się z pytaniami do różnych organów i instytucji Unii Europejskiej. Przedmiotem wniosku były kwestie dotyczące unijnego Paktu o migracji i azylu, osadzone w kontekście wypowiedzi Premiera Donalda Tuska oraz Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Ylvy Johansson. Politycy wskazywali, iż Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby ukraińskich uchodźców w okresie rosyjskiej agresji na Ukrainę, będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z postanowień Paktu o migracji i azylu, dotyczących relokacji imigrantów. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i najczęściej komentowanych elementów Paktu są bowiem postanowienia dotyczące tzw. „mechanizmu solidarności”, w ramach którego Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej mogą zobowiązać określone państwo członkowskie UE do przyjęcia imigrantów z innego państwa członkowskiego, zmagającego się napływem uchodźców. W przypadku odmowy, państwo członkowskie zmierzy się z konsekwencjami pod postacią sankcji finansowych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.