Reklama

Z Watykanu

Niedziela Ogólnopolska 6/2005

Grzegorz Gałązka

Jan Paweł II podczas audiencji generalnej 26 stycznia 2005 r.

Jan Paweł II podczas audiencji generalnej 26 stycznia 2005 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Anioł Pański” z papieżem

Jan Paweł II wezwał chrześcijan do intensywnego przeżywania Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan i do zaangażowania ekumenicznego przez cały rok. Papież mówił o tym w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 23 stycznia na Placu św. Piotra w Watykanie. Oto polski tekst przemówienia papieskiego:
„W tych dniach trwa Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, który w Rzymie zakończy się, jak zwykle, Nieszporami 25 stycznia w Bazylice św. Pawła za Murami. Będę łączył się duchowo z tą liturgią, w której wezmą udział przedstawiciele innych Kościołów i wyznań chrześcijańskich i której będzie przewodniczył kard. Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan.
Zapraszam wspólnoty chrześcijańskie do intensywnego przeżywania tego dorocznego wydarzenia duchowego, które sprawia, że kosztujemy w pewien sposób radości pełnej wspólnoty, przynajmniej w pragnieniu i w chóralnym błaganiu. W efekcie staje się coraz jaśniejsza świadomość, że jedność jest przede wszystkim darem Boga, o który mamy prosić niezmordowanie w pokorze i prawdzie.
Niech Najświętsza Maryja Panna, Matka Kościoła, pomoże nam przezwyciężyć każdą przeszkodę i jak najszybciej uzyskać ten dar. Zachęcam z całego serca wszystkich wierzących, szczególnie młodych, aby przez cały rok trwali w zaangażowaniu ekumenicznym i aby stawali się w każdym miejscu narzędziami i świadkami pełnej komunii, o którą prosił Chrystus w Wieczerniku”.

Jan Paweł II do Polaków

„Pozdrawiam obecnego tutaj biskupa seniora Ignacego Jeża i wszystkich moich rodaków. W sposób szczególny pozdrawiam młodzież. Życzę, aby napełniał Was Duch modlitwy i byście zawsze doświadczali miłości Boga. Zawieźcie moje pozdrowienie swoim najbliższym. Niech Wam Bóg błogosławi! Do siego roku!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Audiencja generalna, 26 stycznia 2005 r.

Kolęda na Watykanie

W niedzielny wieczór (23 stycznia) Ojciec Święty przyjął w prywatnej bibliotece 40 księży studentów, mieszkańców Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie. Wraz z rektorem - ks. prał. Markiem Stępniem i księżmi mieszkającymi w Kolegium w audiencji uczestniczyły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia i brat ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusa, mieszkający i pracujący w Kolegium.
Po przedstawieniu każdego z księży zaśpiewano hymn Papieskiego Kolegium, a następnie polskie kolędy. Ojciec Święty wspominał dom przy Piazza Remuria 2A, w którym prawie zawsze mieszkał w czasie swoich pobytów w Rzymie jako biskup i kardynał. Z tego miejsca również ponad 26 lat temu wyjechał na konklawe.
Księża ofiarowali Ojcu Świętemu specjalnie przygotowany na tę okazję album ze zdjęciami przedstawiającymi charakterystyczne miejsca Kolegium, m.in. Salonik Papieski, w którym zgromadzono wiele pamiątek z młodości i z czasów rzymskich pobytów kard. Karola Wojtyły oraz trzykrotnych odwiedzin Kolegium przez Następcę św. Piotra.
Tradycyjnie już, ofiarowano Janowi Pawłowi II - Honorowemu Kolegiaście polskie wypieki, przygotowane przez siostry. Księża, dla których najpiękniejszym darem było spotkanie z Ojcem Świętym, otrzymali również pamiątkowe albumy, książki i okolicznościowe medaliony. Osobliwą pamiątką, która pozostanie w Kolegium po tym spotkaniu, jest artystycznie wykonana bombka z choinki znajdującej się w osobistych apartamentach Papieża.
Obecnie w Papieskim Kolegium Polskim mieszka 44 księży pochodzących z różnych diecezji Polski, odbywających specjalistyczne studia w Rzymie, m.in. z zakresu teologii, biblistyki, filozofii i prawa kanonicznego. Od niedawna istnieje strona internetowa Kolegium (www.colpol.opoka.org), na której znajdują się informacje z „wczoraj” i „dziś” wspólnoty polskich księży studentów w Rzymie.

Reklama

Ks. Piotr Bajor

Orędzie na XXXIX Światowy dzień Środków Przekazu

Jan Paweł II wezwał pracowników mediów do wspierania „prawdziwej kultury życia” i dystansowania się od „konspiracji przeciwko życiu”, przez przekazywanie prawdy o wartości i godności każdej osoby ludzkiej. W orędziu na XXXIX Światowy Dzień Środków Przekazu, zatytułowanym Środki przekazu w służbie porozumienia między narodami, Ojciec Święty zaapelował o dobre korzystanie z mediów.
Zdaniem Papieża, środki przekazu mają nadzwyczajną moc zbliżania lub oddalania ludzi, tworzenia więzów przyjaźni i prowokowania wrogości. Współczesna technika daje do dyspozycji bezprecedensowe możliwości w szerzeniu prawdy, głoszeniu zbawienia, przyczyniania się do harmonii i pojednania. Jednak złe używanie mediów może powodować niewysłowione zło, wzbudzać nieporozumienia, uprzedzenia, a nawet konflikty - podkreślił Jan Paweł II.
„Środki przekazu mogą więc ukazywać innych jako przyjaciół lub wrogów, siejąc ziarna konfliktów, które łatwo przeradzają się w przemoc, wojnę, a nawet ludobójstwo. Zadaniem odpowiedzialnych za styl i treść przekazu jest zadbanie, by nie oczerniał on innych grup społecznych, etnicznych i religijnych, podsycając w ten sposób strach i nienawiść” - podkreślił Jan Paweł II.
Papież przypomniał też, że media nazywane są pierwszym areopagiem czasów współczesnych, ponieważ stały się dla wielu ludzi głównym źródłem informacji, edukacji i inspiracji. Szczególną moc kształtowania postaw mają obrazy. Według Jana Pawła II, media posiadają olbrzymi potencjał zachęcania do pokoju i budowania mostów między ludźmi, przerywając tym samym fatalny cykl przemocy i represji. Mogą też szybko mobilizować do pomocy humanitarnej w obliczu katastrof naturalnych, czego dowiodła niedawno szybka pomoc, z jaką wspólnota międzynarodowa wyszła naprzeciw potrzebom poszkodowanych przez tsunami.
Ojciec Święty wskazał również na znaczenie kierowania się porządkiem moralnym przez użytkowników mediów. Ich pracownicy powinni sami wcielać w życie te wartości i postawy, których promowanie u innych jest ich zadaniem. Obejmuje to przede wszystkim autentyczne zaangażowanie w służbie na rzecz dobra wspólnego, które nie jest ograniczone do wąskich interesów konkretnej grupy, lecz obejmuje potrzeby i interes całej rodziny ludzkiej - wskazał Jan Paweł II.

Reklama

Telegram kondolencyjny na uroczystości pogrzebowe Jana Nowaka-Jeziorańskiego

Ojciec Święty Jan Paweł II przesłał specjalny telegram na pogrzeb Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Poniżej publikujemy jego tekst w całości:
„«Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli» (por. J 8, 32). To Chrystusowe zapewnienie towarzyszy mojej modlitwie za duszę śp. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Całe jego życie było związane z posługą prawdy, a pełnił ją z odwagą i prawością, z wrażliwością na potrzeby ludzkie, a nade wszystko z głęboko zakorzenioną miłością do Ojczyzny. Wiele zawdzięcza Polska i Polacy tej jego miłości. Zawsze darzyłem go za to podziwem i szacunkiem.
Wysoko ceniłem również jego wiarę i troskę o Kościół. W duchu tej troski, z wnikliwością znakomitego publicysty obserwował i sygnalizował wszelkie zjawiska, jakie go niepokoiły. Zawsze byłem mu za to wdzięczny. Już pod koniec 1999 r. napisał: «W moim wieku, 86 lat, nie obawiam się śmierci, której oczekuję jako czegoś naturalnego. Lękam się starości niesprawnej, samotnej, przewlekłej. Prosząc Boga, by oszczędził mi tych nieszczęść, powtarzam słowa modlitwy w Ogrójcu. Gdy myślę o moim tylko długim życiu, wydaje mi się, że było ono nieprzerwanym łańcuchem cudów. Niezliczoną ilość razy ocalałem cudem w latach wojny, a po wojnie niewidoczna ręka wciąż otwierała nade mną upragnione pole działania».
Przytaczam to świadectwo, dziękując Bogu, że zechciał wysłuchać jego modlitwy i pozwolił mu do końca cieszyć się cudami życia. Jednoczę się w modlitwie z tymi, którzy gromadzą się przy trumnie Jana Nowaka-Jeziorańskiego i ze wszystkimi, którzy w Polsce i na świecie oddają mu należny hołd. Niech Pan przyjmie dzieło jego życia i wprowadzi go do swej chwały. Bliskim i przyjaciołom zmarłego przesyłam wyrazy współczucia. Wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowej z serca błogosławię”.

Audiencja dla nowej ambasador Holandii

Stanowisko Kościoła wobec zalegalizowanych w Holandii aborcji i eutanazji przypomniał Jan Paweł II w przemówieniu do nowej ambasador tego kraju przy Stolicy Apostolskiej - Monique Frank, która 22 stycznia w Watykanie złożyła listy uwierzytelniające. Papież zwrócił uwagę, że sekularyzacja doprowadziła do przyjęcia tam „nowej polityki ustawodawczej, dotyczącej początku i końca życia ludzkiego”, czego Stolica Święta nie omieszkała skrytykować.
„Raz jeszcze zachęcam władze, personel lekarski i wychowawców, by zdali sobie sprawę z powagi tych zagadnień” - powiedział Ojciec Święty. Nawiązał również do napięć wynikających ze ścierania się odmiennych kultur, wzywając pilnie do dialogu, który pozwoliłby na wzajemne poznanie i szacunek.
Przechodząc następnie do sytuacji międzynarodowej, Jan Paweł II powiedział: „Każdego dnia doniesienia napływające ze świata przypominają wszystkim o palącej potrzebie budowy przyszłości w pokoju między ludźmi, potrzebie umocnienia ładu międzynarodowego, który zapewniałby zwłaszcza lepszy podział zasobów, oraz potrzebie czynnej polityki pomocy w rozwoju”.
Ojciec Święty polemicznie wyraził się też o pomocy Holandii w walce z AIDS w krajach Trzeciego Świata, przypominając, że - zdaniem Kościoła - powinna ona polegać przede wszystkim na „wychowaniu do świętej wartości życia oraz właściwej praktyki płciowości, przewidującej czystość i wierność”.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego i KAI.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję