Reklama

Niedziela Wrocławska

Wspomnienie o ks. Zbigniewie Zapaśniku

Zapraszamy do lektury wspomnienia o zmarłym dziś ks. Zbigniewie Zapaśniku. Słowa te zostały przygotowane przez pochodzącego z Jaszkotla, ks. Tobiasza Matkowskiego.

Archiwum ks. Tobiasza Matkowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz Dobry Pasterz przyszedł na świat w domu Józefa i Melanii z dom. Dowgiałło dnia 10 stycznia 1944 roku w Jasiańcach, w województwie nowogródzkim, w powiecie lidzkim, w gminie Werenów. Po zmianach terytorialnych, jakie nastąpiły po roku 1945 miejscowość ta, znajduje się w granicach Białorusi. Ks. Zbigniew doskonale znał biedę, wielokrotnie przy spotkaniach opowiadał, jak sporą odległość musiał pokonywać, jeszcze jako dziecko, w celu zakupienia chleba. Te doświadczenia lat dzieciństwa niewątpliwie miały wpływ na formację zarówno duchową jak i ludzką, kształtując Jego kapłańskie serce, pełne wrażliwości na krzywdę i trudności życia.

Przybył wraz z najbliższymi na Ziemie Zachodnie. Nowym miejscem zamieszkania stała się Legnica a dokładnie Parafia Świętej Trójcy. Tu rozeznał i odczytał życiową misję, jaką było dla Niego kapłaństwo. W roku 1963 rozpoczął formację w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu. Świecenia kapłańskie przyjął dnia 21 czerwca 1969 roku w Archikatedrze Wrocławskiej pw. św. Jana Chrzciciela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po otrzymaniu władzy sprawowania sakramentów świętych oraz misji do głoszenia Słowa Bożego i wypełniania posługi decyzją abp. Bolesława Kominka administratora apostolskiego "Ad nutum Sanctae Sedis"
archidiecezji wrocławskiej został skierowany do posługi wikariusza parafii pw. św. Marii Magdaleny w Ścinawce Średniej (1969-1973). Następnie ks. Zbigniew posługiwał, jako wikariusz Prusickiej parafii pw. św. Jakuba Apostoła (1973-1974); w Nowej Rudzie w parafii św. Barbary (1974-1976); w Chojnowie w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP (1976-1982); w Osieku Łużyckim w parafii Narodzenia NMP (1982).

Ostatnia parafia wikariuszowska stała się, decyzją ówczesnego metropolity wrocławskiego abp. Henryka Gulbinowicza pierwszą parafią, w której Ks. Zbigniew przez 7 lat wypełniał urząd Proboszcza (1982-1989). Dnia 6 lutego 1989 roku Ks. Zbigniew rozpoczął pasterską posługę w parafii Niepokalanego Serca NMP w Piskorzynie (1989-1999); następnie przez dwa lata posługiwał w Chróścinie w parafii św. Michała Archanioła, aby dnia 22 października 2001 roku rozpocząć posługę w Jaszkotlu parafii pw. Wniebowstąpienia Pana Jezusa (22.10.2001-30.06.2019).

Reklama

Ksiądz Zbigniew od chwili objęcia urzędu proboszcza dał się poznać, jako kapłan wielkiej wrażliwości serca i niespotykanej pokory. Był cierpliwym spowiednikiem, który zawsze poprzedzał Eucharystię modlitwą w konfesjonale, oczekując na tych, którzy potrzebowali łaski miłosierdzia. Z jego twarzy nie znikał uśmiech, zarówno podczas rozmów, jak i również sprawowania sakramentów i głoszenia Słowa Bożego. Był bardzo oddany Panu Bogu i wspólnocie parafialnej. Wiele osób, nowych mieszkańców Jaszkotla, po spotkaniu z Ks. Zbigniewem powtarzało, że ta parafia ma szczęście, ciesząc się tak dobrym kapłanem. Miał niezwykle wrażliwe serce, niejednokrotnie z Jego oczu płynęły łzy, kiedy opowiadał o chorującym dziecku z parafii, albo miał celebrować pogrzeb kobiety w sile wieku, której odejście było brutalnym doświadczeniem dla męża i małych dzieci. Nie tylko się rozczulał, ale potrafił pomóc. Jedna z parafianek opowiedziała, że kiedy doświadczyła dramatu śmierci męża, to zanim udała się do Księdza Proboszcza, On sam przyjechał do jej domu, nie tylko ze słowami pokrzepienia i nadziei chrześcijańskiej, ale również z materialną pomocą. Miał wtedy powiedzieć: Wiem, że nie jest Ci lekko, i skoro nie chcesz przyjąć tej pomocy, potraktuj to, jako pożyczkę. Organizował pomoc i zabiegał o to, aby w czasie przedświątecznym rodziny borykające się z trudnościami materialnymi doświadczały chrześcijańskiej pomocy. Pomagał również kapłanom przeżywającym trudności związane ze sprawami remontowymi własnych obiektów sakralnych. Wspierał kapłanów studiujących czy emerytowanych przekazując im stypendia mszalne.

Reklama

To piękno kapłańskiego życia wyrażające się w trosce o żywy Kościół, czyli powierzaną przez Chrystusa, za pośrednictwem biskupa owczarnie, owocowało wdzięcznością i miłością parafian. Dbając o wspólnotę, ks. Zbigniew wykazał się niezwykłą gospodarnością i troską o obiekty sakralne. Jak powtarzał: „Pan Bóg pomoże i ludziom nie trzeba się żalić, tylko ufać”. W czasie posługi Ks. Zbigniewa powstało wiele inicjatyw remontowo-konserwatorskich, w których czasie nigdy nie było mowy o konieczności gromadzenia funduszy. Wśród wielu warto wymienić (remont organów, remont zakrystii z zakupieniem nowych mebli i szat liturgicznych, konserwacja barokowych paramentów, ogrzewanie kościoła, wymiana pokrycia dachu plebani i kościoła parafialnego, przygotowanie nowych ławek, malowanie wnętrza kościoła, granitowy chodzik wokół świątyni, nowe ogrodzenie wokół cmentarza parafialnego, chodniki na cmentarzu i wiele, wiele innych).

Troska o wiernych i dobro parafii były wyraźnie dostrzegalne nie tylko przez wdzięczną społeczność lokalną, ale również przez władzę kościelną. W 1994 roku Ks. Proboszcz otrzymał tytuł kanonika drugiego stopnia Rochettum et Mantolettum, odznaczającego się przywilejem noszenia rokiety i mantoletu. Z tego przywileju nigdy ks. Zbigniew nie skorzystał. W roku 2012, o czym większość parafian nie wiedziała, Ksiądz Zbigniew otrzymał godność Kanonika Honorowego Kapituły Kolegiackiej Świętego Krzyża we Wrocławiu, za zasługi dla dobra Archidiecezji Wrocławskiej. W duchu pokory i posłuszeństwa przyjął godność kanonika z rąk abp. Mariana Gołębiewskiego - nigdy nikomu o tym nie mówiąc.

Dnia 1 lipca 2019 roku ks. Zbigniew decyzją abp. Józefa Kupnego został zwolniony z urzędu proboszcza jaszkoltlańskiej parafii i dzięki życzliwości i za zgodą ordynariusza na ręce, którego składał prośbę, pozostał w czynnej pracy duszpasterskiej, angażując się w posłudze przy parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty na wrocławskim Zakrzowie. Jeszcze przed świętami ks. Zbigniew pomagał, wypełniając posługę spowiednika.

Reklama

Ostatnie dni ks. Zbigniewa były naznaczone szlachetnym przeżywaniem cierpienia w kontakcie z Chrystusem. Przed swoją śmiercią powtarzał, że bardzo cierpi, ale jak stwierdził: Jest tyle intencji, w których to cierpienie można ofiarować… Podczas spotkania za każdym razem dziękował za odwiedziny, po których swoim zwyczajem zawsze silnym uściskiem dłoni odwdzięczał serdeczność. Wzruszającym obrazem z pokoju kapłańskiego będzie stolik przy łóżku, na którym spoczywał brewiarz i różaniec, z którymi ks. Zbigniew się nie rozstawał, a za pomocą których wypraszał łaski dla wiernych, powierzonych jego pasterskiej trosce. Personel medyczny powtarzał ze wzruszeniem, że kiedy ks. Zbigniew przygotowywał się do wyjątkowego przejścia do wieczności, na które to był gotowy przez przyjęcie sakramentów świętych, i bogactwo kapłańskiego życia, śpiewał pieśni kościelne a pośród nich. Niech będzie chwała, cześć i uwielbienie, chwała i cześć Jezusowi, chwała, niech będzie chwała, tak Jemu chwała i cześć.

Niech zatem będzie Chwała Chrystusowi Panu za dar życia, bogatego w dobro, za dar życia oddanego Mistrzowi przez 53 lata posługi kapłańskiej. Niech będzie chwała Chrystusowi za dar pokornej i gorliwej służby ks. Zbigniewa.

2022-01-28 16:14

Ocena: +23 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję