Reklama

Nie znamy dnia ani godziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kondolencje Benedykta XVI po tragedii NA ŚLĄSKU

Papież Benedykt XVI wystosował kondolencje po katastrofie w Katowicach na ręce metropolity górnośląskiego abp. Damiana Zimonia. Poniżej publikujemy pełny tekst telegramu:

Jego Świątobliwość Benedykt XVI jednoczy się w duchu i w modlitwie ze wszystkimi, których pogrążyła w smutku tragiczna katastrofa, jaka wydarzyła się przedwczoraj w Chorzowie. Nagła śmierć wielkiej liczby osób jest misterium, w które można wnikać jedynie w duchu wiary. Z niej zaś rodzi się nadzieja, że obiecane życie wieczne stanie się ich udziałem.
Ojciec Święty raz jeszcze zawierza dusze Ofiar Bożemu miłosierdziu. Ich Rodziny zapewnia o swojej duchowej bliskości i pamięci w modlitwie. Bożej opiece poleca tych, którzy w jakikolwiek sposób ucierpieli w tym dramatycznym wypadku. Wspiera modlitwą także tych, którzy z oddaniem nieśli pomoc, a dziś towarzyszą cierpiącym. Wszystkim z serca udziela swego apostolskiego błogosławieństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Angelo Kardynał Sodano, Sekretarz Stanu
Watykan, 30 stycznia 2006 r.

Prymas Polski wzywa do modlitwy

„Modlimy się do miłosiernego Boga o radość życia wiecznego dla zmarłych, powrót do zdrowia rannych i umocnienie łaską ich rodzin” - napisał kard. Józef Glemp w specjalnym wezwaniu do modlitwy po tragedii budowlanej w Katowicach. Prymas Polski prosi, by we wszystkich świątyniach archidiecezji warszawskiej zanoszono wspólną modlitwę różańcową w intencji wszystkich ofiar (29 stycznia 2006 r.).

Depesza Kondolencyjna przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski

Reklama

W związku z tragedią w Katowicach abp Józef Michalik - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wystosował depeszę kondolencyjną na ręce abp. Damiana Zimonia - metropolity katowickiego. Poniżej publikujemy depeszę w pełnym brzmieniu. Depesza została wysłana w sobotę w nocy, kilka godzin po tragedii.

Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Metropolita
Damian Zimoń
w Katowicach

Drogi Arcybiskupie Damianie,

wiadomość o tragedii ludzi zgromadzonych w hali wystawowej, która pochłonęła życie kilkudziesięciu osób, raniąc ich jeszcze większą liczbę, napełnia mnie współczuciem wobec ofiar i ich rodzin. Modlitwą obejmuję też Pasterza Archidiecezji i kapłanów, którzy są dziś najbliżej ludzi cierpiących. Jutro ofiaruję za Was wszystkich Mszę św., polecając Bożej opiece dotkniętych katastrofą.

Z wyrazami braterskiej jedności
+ Józef Michalik - Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Przemyśl-Warszawa, 28 stycznia 2006 r.

Powiedzieli

Prezydent Lech Kaczyński: „Chciałbym wyrazić wyrazy najwyższego możliwego współczucia rodzinom wszystkich ofiar. Ja wiem, że w takiej sytuacji słowa niewiele znaczą, ale chciałbym wszystkich podtrzymać na duchu. Niestety, nasz świat jest taki, że zdarzają się również takie tragedie. (…) Myślę, że cała Polska modli się za dusze tych, którzy zginęli. Ja również będę się modlił, modli się nasz Kościół” (Katowice, 29 stycznia).

Abp Damian Zimoń, metropolita katowicki: „Zamachów terrorystycznych, wojen, katastrof jest na całym świecie tak wiele. Może z naszą globalną cywilizacją nie wszystko jest całkiem w porządku? Może człowiek powinien być broniony przed samym człowiekiem? Przez wejście w siebie, przez głębsze rozważanie swojego losu, swojego przeznaczenia, swojego sensu. W obliczu takich sytuacji nasze niepokoje, wszystkie poróżnienia, schodzą na drugi plan” (Katowice, 29 stycznia).

Komentarz

Baliśmy się raczej ataku terrorystycznego, a tu okazało się, że niepotrzebny jest atak skrajnej nienawiści, wystarczy niewinne z pozoru lekceważenie człowieka. Bo w istocie wina za tragedię chorzowską, jeszcze nie rozstrzygając, tutaj na pewno się lokuje. Lekceważeniem ludzi było nieuprzątnięcie śniegu z dachu, oszczędzanie przy budowie hali, brak reakcji na symptomy zapowiadające nadciągającą tragedię czy prowizoryczne naprawy, które mogły poprawić jedynie humor właścicieli. Gorzej, że to lekceważenie trwa dalej. Pierwszy przykład z brzegu. Na dachy wyszło tysiące ludzi, aby uprzątać śnieg. W większości pracownicy bez odpowiednich kwalifikacji siłą wysłani do niebezpiecznej pracy przez swoje szefostwo. Nawet ci, z grupą inwalidzką.
Lekceważenie ludzi jest małą siostrą nienawiści. Może ona mieć jednak równie ostre pazurki. Dopóki tego nie pojmiemy, dopóty musimy liczyć się z tego typu katastrofami lub choćby tylko nieszczęściami. Nad tymi ostatnimi spuszczana jest zazwyczaj zasłona milczenia. Bo kto tam usłyszy o pojedynczym, zlekceważonym człowieku? Niewielu.

Tomasz Musiał

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

27 grudnia - wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty

[ TEMATY ]

wspomnienia

Adobe Stock

Dziś, 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
CZYTAJ DALEJ

Wino św. Jana

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako

„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.

– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Sztuczne spory

2024-12-28 06:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czy kłótnie o politykę przy okazji świąt to pokłosie już istniejących podziałów w rodzinie, czy ich przyczyna? To pytanie może wydawać się trochę typu: „czy pierwsze było jajko, czy kura?”, ale wbrew pozorom dotyka źródła problemu. Jeśli między dziećmi, a rodzicami jest wszystko dobrze, porozumiewają się w większości spraw, a gdy się różnią, to umieją sobie z tym radzić, a jedyne o co się kłócą, to polityka i robią to tak, że wióry lecą, to rzeczywiście lepiej sobie po prostu odpuścić dyskusje na te tematy i nie psuć nawzajem krwi, szczególnie, że wiele z tych sporów i tak nie „rozwiążą”, a tylko mogą sobie pogorszyć wzajemne relacje.

Jeśli jednak różnica zdań dotyczy wielu sfer, a polityka jest tylko tym najgorętszym nośnikiem, to rzeczywiście jest tu może coś więcej do przepracowania?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję