Reklama

Kościół

Franciszek przypomniał Polakom o roli seniorów

„Wasi seniorzy mogą nauczyć młode pokolenie, jak ufać Bogu, jak być miłosiernym i modlić się gorliwie nie tylko w spokojnych czasach, ale przede wszystkim w tych trudnych” – powiedział papież pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

[ TEMATY ]

senior

Franciszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto słowa Ojca Świętego:

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wasi seniorzy mogą nauczyć młode pokolenie, jak ufać Bogu, jak być miłosiernym i modlić się gorliwie nie tylko w spokojnych czasach, ale przede wszystkim w tych trudnych.

Reklama

Zachęcam Was, byście idąc za ich przykładem, kontynuowali wielkopostną drogę nawrócenia, aby dotrzeć z odnowionym sercem do świętowania Zmartwychwstania Pana.

Wam tu obecnym i Waszym bliskim z serca błogosławię!

Papieską katechezę streścił po polsku O. Marek Viktor Gongalo OFM z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:

Drodzy bracia i siostry, w naszych katechezach na temat starości przyglądamy się dzisiaj biblijnym postaciom osób starszych - Symeonowi i Annie, którzy oczekiwali na nawiedzenie Boga. Czego możemy się nauczyć od tych dwóch osób?

Przede wszystkim, dowiadujemy się, że wierność oczekiwania wyostrza zmysły. W hymnie do Ducha Świętego Veni Creator Spiritus mówimy: „światłem rozjaśnij naszą myśl”. To On wyostrza zmysły duszy, pomimo ograniczeń zmysłów ciała, które starość, w taki czy inny sposób, osłabia. Jednak starość, spędzona w oczekiwaniu na nawiedzenie Boga, nie przeoczy Jego przyjścia.

Symeon i Anna rozpoznają w dziecku, którego nie urodzili i które widzą po raz pierwszy, pewny znak nawiedzenia Boga. Godzą się, że nie są głównymi bohaterami, a jedynie świadkami. Nawiedzenie Boże nie wprowadza ich na scenę jako wybawicieli: Bóg nie staje się ciałem w ich pokoleniu, lecz w pokoleniu, które nadejdzie. Nie ma w nich żadnych pretensji, a jest natomiast wielkie wzruszenie i pocieszenie. Wzruszenie i pociecha z tego, że mogą zobaczyć i ogłosić, iż historia ich pokolenia nie jest stracona ani zmarnowana, właśnie z powodu wydarzenia, które się ucieleśnia i objawia w pokoleniu następnym.

Duchowa wrażliwość starości jest w stanie, w sposób wiarygodny i ostateczny, przełamać konflikt między pokoleniami. Jest to niemożliwe dla ludzi, ale możliwe dla Boga. A dzisiaj, jest to nam tak bardzo potrzebne!

W dzisiejszej audiencji wzięła udział grupa pielgrzymów z Leszna / Włoszakowic / Krzycka Wielkiego, a także pielgrzymi indywidualni z kraju i zagranicy.

2022-03-30 10:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrażliwość nie tylko od święta

Żyją obok nas. Często niewidoczni, jakby przezroczyści. Samotni. Bez środków do życia. W dobie lęku i zamknięcia potrzebują pomocy, potrzebują obecności. A my…

Jan (74 lata) przeszedł zawał, ma nadciśnienie i duże problemy z pamięcią. Jest samotny – może liczyć jedynie na pomoc opiekunki. Z 842 zł dochodu po uiszczeniu opłat i zakupie leków na przeżycie miesiąca pozostaje mu ok. 360 zł.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję