Reklama

Niedziela Kielecka

Sieć dobrych ludzi

Uciekając przed bombardowaniami z dnia na dzień musieli zostawić swój dom, ojczyznę i udać się w nieznane. Ośrodek Rekolekcyjno-Wypoczynkowy bł. Salomei na Grodzisku w marcu stał się schronieniem dla grupy trzydziestu osób z Ukrainy - z Kijowa i jego okolic, z Żytomierza, z regionu Chmielnickiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tutaj znaleźli życzliwych ludzi, którzy wyciągnęli do nich pomocną dłoń.

- Nie ma dnia, aby ktoś nas nie wsparł jakąś pomocą. Ta wyjątkowa sytuacja wytworzyła sieć współpracy i solidarności międzyludzkiej. Mam duże wsparcie i moralne i rzeczowe. Jestem bardzo wdzięczny mieszkańcom Skały, ale i z dalszych okolic, którzy przyjeżdżają z konkretnymi darami. Otrzymujemy żywność długoterminową z Banku Żywności, z MOPS-u w Sakle, dowożone są produkty rolne i chemiczne. Właściciele firm, lokalni przedsiębiorcy, dzielą się swoimi produktami. Ośrodek wspierają również lokalne władze i radni powiatu krakowskiego. Jest regionalna współpraca, która pozwala skutecznie zaradzić potrzebom. Udało się utworzyć również kilkunastoosobową grupę w mediach społecznościowych, która na bieżąco stara się reagować na różne potrzeby naszych podopiecznych – opowiada ks. Stanisław Langner, proboszcz i kierownik Ośrodka.

Więcej w wydaniu papierowym Niedzieli Kieleckiej - 17.04.2022.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-04-11 11:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szopki z Polski i świata w dawnej Drukarni Ariańskiej

[ TEMATY ]

diecezja kielecka

Pińczów

Szopki krakowskie

Agnieszka Dziarmaga

Szopka w łupinie orzecha

Szopka w łupinie orzecha

W renesansowym budynku dawnej Drukarni Ariańskiej w Pińczowie można do końca marca oglądać wystawę szopek bożonarodzeniowych z Polski oraz z różnych stron świata. Wernisaż i wystawę zorganizowało Muzeum Regionalne w Pińczowie.

Prezentowane szopki powstawały od lat. 70 XX wieku do czasów współczesnych. Najstarsza szopka pochodzi z 1976 r., najmłodsza zaś z 2018 roku.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję