W tym roku hasło - "Wybierz życie" - było powiązane z wojną na Ukrainie - tłumaczył ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek, organizatora wydarzenia. - Można powiedzieć echem tej wojny są słowa Matki Teresy z Kalkuty. "Jeżeli matka może zabić swoje dziecko, to któż powstrzyma ciebie i mnie, abyśmy nie pozabijali się nawzajem".
- Domagając się pokoju na Ukrainie, domagając się sprawiedliwości, nie możemy nie zauważać innej niesprawiedliwości - kontynuował ks. Tomasz Kancelarczyk. - Domagając się pokoju, nie możemy lekceważyć i zgadzać się na inny brak pokoju, inną wojnę - z nienarodzonymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
PAP/Marcin Bielecki
Uczestnicy ponieśli także na płótnie przepisaną encyklikę św. Jana Pawła II "Evangelium vitae" i ważne z niej słowa. - Potrzebna jest powszechna mobilizacja sumień i wspólny wysiłek etyczny, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia i słowa, które w tym wojennym czasie na Ukrainie są głosem domagającym się pokoju i sprawiedliwości dla wszystkich, od poczęcia do naturalnej śmierci - dodał ks. Kancelarczyk.
Płótno, na którym przepisano encyklikę miało długość pół kilometra.
Reklama
Marzena Danowska, katechetka z Zespołu Szkół nr 2 w Szczecinie przez marsz „świętuje życie i spotkanie w pozytywnym kontekście”. - Aby nasze ulice mogły pokryć się pragnieniem czystości i poczuciem bezpieczeństwa, w tym bliskością z innymi, którzy też pragną pokoju na świecie i zgody. I pragną, aby wokół nas było dużo dobrych informacji, żeby zobaczyć, jak wiele dobra i ludzi dobrej woli jest wokół nas - powiedziała Danowska.
PAP/Marcin Bielecki
Dzwon "Głos Nienarodzonych" był akcentem z poprzedniego roku, kiedy ze względu na pandemię i obostrzenia sanitarne, właśnie zamiast przemarszu, uderzenie w ten dzwon było zamanifestowaniem obrony życia.
- Rok temu dzwon brzmiał na Jasnych Błoniach w zastępstwie "Marszu dla życia". Domagający się poszanowania wartości życia człowieka - podkreślał ks. Tomasz Kancelarczyk.
PAP/Marcin Bielecki
Na zakończenie w katedrze podczas mszy świętej, każdy chętny mógł podjąć się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli dziewięciomiesięcznej modlitwy różańcem za nienarodzone dziecko zagrożone aborcją.