Reklama

Złoty Jubileusz Parafii w Manasterzu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pięćdziesięcioletniej najnowszej historii parafia Manasterz nie miała równie pięknego, podniosłego i ważnego wydarzenia niż to z 1 września br. Stało się to za sprawą potrójnego święta. Wszak był to Dzień Pański, w którym dodatkowo społeczność miejscowa przeżywała także dzień odpustu - Patronki kościoła i parafii Matki Bożej Pocieszenia. Nade wszystko miejscowych parafian, mieszkańców okolicznych miejscowości i wielu gości zgromadziła uroczystość konsekracji manasterskiej świątyni. Akt ten był zwieńczeniem obchodów Złotego Jubileuszu, a na ten moment przygotowywał się lokalny Kościół przez cały rok. Konsekracji dokonał podczas odpustowej Sumy metropolita archidiecezji przemyskiej abp Józef Michalik. On to był głównym celebransem Mszy św., którą sprawował w asyście miejscowego proboszcza ks. Franciszka Kidy - wicedziekana sieniawskiego, księży proboszczów Sieniawy i Wiązownicy oraz kanclerza Kurii Metropolitalnej.
Narodziny parafii w Manasterzu były długie. Towarzyszyły im wydarzenia bolesne i tragiczne. Nim parafia zaistniała jako samodzielna jednostka, w 1952 r., przez krótki okres była ekspozyturą parafii w Wiązownicy, do której wsie Manasterz i Czerwona Wola należały.
Dobrą Nowinę o Zbawicielu przynieśli tu bazylianie, którzy nad Lubaczówką założyli nawet swój monastyr. Miało to zapewne miejsce w początkowym okresie zaprowadzenia chrześcijaństwa na Rusi. Bazylianie nauczyli lud tutejszy czcić Najwyższego Boga w ruskiej mowie i bizantyjskim rycie. Niewiele później za nimi trafiali na te ziemie z ewangelicznym przesłaniem wysłannicy Kościoła łacińskiego. Powszechnie przyjmuje się, że miejscowi bazylianie mieli zginąć z rąk Tatarów, których hordy pustoszyły ziemie ruskie i polskie w XIII w. Na gruzach ich ewangelicznego zasiewu wyrosła tu prawosławna parafia, a o pobycie zakonników świadczyła i świadczy tylko nazwa miejscowości Monastyr - Manasterz.
Na przełomie XVII i XVIII w. na ziemi jarosławskiej, podobnie jak i na innych ziemiach Rzeczypospolitej, przyjmowała się Unia. Rodziła się łączność Cerkwii z Rzymem. Przez ponad dwa wieki był Manasterz siedzibą parafii greckokatolickiej. Posiadał własną cerkiew i cerkiew filialną w Czerwonej Woli. Nad ludnością polską, licznie już od czasów piastowskich napływającą na te ziemie, kościelną jurysdykcję sprawowali aż do II połowy XIX w. plebani jarosławscy. Gdy w 1865 r. bp przemyski Antoni Manasterski erygował parafię wiązownicką, zarówno wieś Czerwona Wola jak i Manasterz weszły w jej skład.
Smutne i tragiczne wydarzenia lat 40 XX w. i ich następstwa spowodowały likwidację rytu greckokatolickiego na terenie powiatu jarosławskiego. "Ludowe" władze dokonały rozbiórki cerkwi manasterskiej i czerwonowolskiej. Lata 1948-51 to okres rodzenia się parafii łacińskiej, powstającej wokół wybudowanego tu w latach 1937-1939, lecz na wskutek wybuchu wojny nie dokończonego kościoła. Miejscową polską ludność zainspirował do tej budowy wikary (1922-1932), a następnie proboszcz (1932-1944) wiązownicki ks. Stanisław Sudoł (1895-1981). Wojna przerwała to religijne przedsięwzięcie, w którym naprzeciw ubóstwu miejscowej ludności i wrogim podszeptom wszyscy mieszkańcy Manasterza i Czerwonej Woli - tak Polacy, jak i Rusini - dali świadectwo braterskiego współżycia. Wojna przerwała te prace. Nie dokończony budynek kościoła oparł się mrocznym, barbarzyńskim czasom wojennym okupacji sowieckiej i niemieckiej. Jednak obca zła ręka posiała w niektórych umysłach ziarno zgubnego szowinizmu.
Refleksja nad tragicznymi wydarzeniami lat 40. podsycała u manasterzan pragnienie dokończenia budowy niszczejącego kościoła i utworzenia na miejscu własnej parafii. Byli też świadomi niebezpieczeństw bezbożnego systemu władzy zaprowadzonej siłą w kraju po zniewoleniu go przez komunistów. W liście z 1950 r. do bp. F. Bardy pisali: "My zaś budujący kościół w tak przykrym czasie chcemy księdza jak najprędzej, bo jedynie z braku księdza budowa kościoła dotychczas nieukończona. A i duchowo jesteśmy zaniedbani - przyznawali manasterzanie i mieszkańcy Czerwonej Woli - nie taimy, wiara słabnie. Młodzież szczególnie wprost poganieje. Wobec płynących obecnie szerokim nurtem zewsząd prądów wojującego bezbożnictwa, którego szatańscy apostołowie z pianą na ustach wojują kłamstwem i oszczerstwem" - dodawali nadawcy listu. Widząc taką troskę o dobro Kościoła i zbawienie dusz swoich bp Barda 1 września 1950 r. skierował tu ks. Edwarda Dręgę. Był krótko, bo do lata 1952 r. Rzetelnie zabrał się do pracy i sam nie stronił od najcięższych robót.
2 września 1951r. po rocznej znojnej pracy wszystkich świątynia została poświęcona przez bp. Wojciecha Tomakę. Wkrótce kuria przemyska utworzyła w Manasterzu samodzielną parafię włączając ją do dekanatu sieniawskiego. Na przestrzeni lat 1952-1991 duszpasterzami tej parafii byli żyjący do dziś kapłani: Feliks Karasiński (1952-1966), Marian Marchut (1966-1984), Józef Sądej (1984-1991).
Należy też wspomnieć o ogromnej roli, jaką w życiu religijnym, zwłaszcza Czerwonej Woli, odegrała placówka sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny. Siostry "ochroniarki" szerzyły oświatę, opiekowały się dziatwą i chorymi. Sprowadziła je tutaj ze Starej Wsi w 1892 r. księżna Wanda Czartoryska. Przez ponad stuletni okres istnienia tej placówki pracowały tu dziesiątki sióstr. Dwie z nich na trwałe wpisały się w historię Czerwonej Woli: wieloletnia przełożona tej placówki s. Aleksandra Jarząbek, której mieszkańcy Czerwonej Woli i księstwo Czartoryscy nigdy nie pozwolili Matce Generalnej przenieść na inną placówkę i Apolonia Muszyńska - nauczycielka miejscowej szkoły w latach 1913-1950, dzięki której niejedno miejscowe dziecko nauczyło się pisać, czytać i poznawać świat z kart książek.
Na czas przeżywania 50-lecia parafii i konsekracji kościoła wierni przygotowywali się długo pod przewodnictwem aktualnego proboszcza i wicedziekana sieniawskiego ks. Franciszka Kidy. Za jego to duszpasterzowania parafia doczekała się modernie zbudowanej i urządzonej plebanii obok kościoła. Wypiękniało wokół kościelne otoczenie. Gruntownie odnowione zostało wnętrze kościoła i doczekał się on nowej elewacji. Kuria biskupia, a nade wszystko wierni doceniają wysiłek duszpasterski i ogrom prac przez kapłana tego dokonanych. Nic też dziwnego, że metropolita przemyski abp Józef Michalik przyjął zaproszenie parafian i ich proboszcza i osobiście przybył, by modlić się z miejscową społecznością i konsekrować kościół. Po krótkich słowach powitania Ksiądz Arcybiskup pomny na rolę szczególną, jaką w Kościele Chrystusowym spełniają dzieci i ludzie inaczej sprawni, w wymownym geście podszedł do znajdującego się na inwalidzkim wózku młodzieńca. Zamienił z nim kilka słów, pobłogosławił. Błogosławił i wkładał na głowę dziatwy kapłańskie swe ręce. Tym bliższy był w tym geście Chrystusa, który nade wszystko kochał najmniejszych, ubogich i chorych.
cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rady o. Pio dotyczące modlitwy różańcowej

[ TEMATY ]

różaniec

św. o. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.

Podziel się cytatem Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
CZYTAJ DALEJ

Ambasada Izraela krytykuje oświadczenia Watykanu z 7 października

Ambasada Izraela przy Stolicy Apostolskiej skrytykowała wypowiedzi sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina dotyczące wojny w Strefie Gazy. „Niedawny wywiad był z pewnością w dobrej intencji”, napisała ambasada we wtorek na swoim koncie X. Jednakże może to zagrozić wysiłkom na rzecz zakończenia wojny w Gazie i zwalczania rosnącego antysemityzmu.

Według ambasady, wypowiedzi kardynała koncentrują się na krytyce Izraela, pomijając ciągłą odmowę Hamasu uwolnienia zakładników lub zakończenia przemocy. Najbardziej niepokojące, jak stwierdziła ambasada, jest „problematyczne stosowanie zasady równości moralnej tam, gdzie nie jest ona na miejscu”.
CZYTAJ DALEJ

Kto został finalistą Konkursu Aktywna Parafia 2025?

2025-10-08 11:13

[ TEMATY ]

konkurs

Aktywna Parafia 2025

finaliści

mat. prasowy

Jury konkursu „Aktywna Parafia 2025” wybrało 10 parafii, które już 18 października spotkają się w Warszawie, prezentując lokalną kulturę, tradycje, potrawy, stroje i śpiewy, a także biorąc udział w konkursach sprawnościowych. Finaliści wyróżniają się aktywnością w niejednej dziedzinie. Poznajmy ich bliżej.

W gronie finalistów jest parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Herberta w Katowicach. Urząd proboszcza pełni tam ks. Jarosław Ogrodniczak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję