Reklama

Do Aleksandry

Dodać sensu do życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Aleksandro!
Chcę zabrać głos teraz, gdy rubryka „Chcą korespondować”, nad którą Pani czuwała - właściwie zanikła. Śledziłam ją od samego początku, gdy toczyła się dyskusja, czy jest potrzebna. Rozumiem, że pewne formy się przeżywają i zmiany są konieczne. Jednak podobnie jak ja - z pewnością wiele osób odczuwa wdzięczność dla Pani i współpracowników za te „góry” przekazanych listów, Pani ciekawe komentarze, a przede wszystkim za nadzieję.
Chcę stanąć w obronie piszących samotnych, choć wiadomo, że różne są motywy tego pisania - mogę jednak wypowiadać się tylko w swoim imieniu. Z punktu widzenia kobiet wkraczających w „III wiek”, które dzieci już wypuściły z gniazda i chcą jeszcze dodać więcej sensu do życia.
Genialne stwierdzenie św. Augustyna, że niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Panu, przypomina nam, że sensem naszego życia jest miłość Boga - ale i człowieka. Potrzebujemy więc niejako uzupełnienia relacji z bliźnimi, wypełnienia braków w tej dziedzinie w dotychczasowym życiu. Często nadzieja na znalezienie kogoś o podobnej wrażliwości, i to drogą korespondencji - jest złudna, jednak trudno z niej zrezygnować. I ja z niej nie rezygnuję.
Czytelniczka z okolic Krakowa

Rzeczywiście, pośród zmian w „Niedzieli” nasza rubryka też się trochę zmieniła. Ale zależy też ona od naszych Czytelników, czy zechcą dalej się „spotykać” na łamach naszego tygodnika, czyli - czy zechcą dalej pisać do nas. Zachęcam do dyskusji nad formą tej rubryki, oczekuję na propozycje.
Dla samotnych powstało ogłaszające się i u nas Katolickie Biuro Matrymonialne „Miłość i Odpowiedzialność”. Jest chyba jednak wiele osób, które nie chcą zaczynać znajomości od tak jasnej deklaracji, choć nie wykluczają z czasem bliższych „związków międzyludzkich”, z małżeństwem włącznie. Dla nich i dla wielu innych jest wciąż otwarta nasza rubryka „Chcą korespondować”.
Proszę też o listy - na tematy Państwa interesujące, niekoniecznie wymagające odpowiedzi, lecz choćby powodowane chęcią podzielenia się własnymi spostrzeżeniami, przeżyciami, refleksjami. Na niektóre listy mogę odpowiedzieć indywidualnie.
Czekamy na listy.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandal! 75 dni aresztu dla... różańca

2025-02-08 09:09

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.

Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
CZYTAJ DALEJ

Gwiazda futbolu amerykańskiego: Bóg jest dobry. Jest większy niż wszystkie wzloty i upadki

2025-02-10 16:09

[ TEMATY ]

świadectwo

PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Jalen Hurts

Jalen Hurts

„Bóg jest dobry. Jest większy niż wszystkie wzloty i upadki”. Rozgrywający Philadelphia Eagles Jalen Hurts chwalił Boga w poniedziałek wieczorem po zwycięstwie swojej drużyny futbolu amerykańskiego w Super Bowl, najważniejszym wydarzeniu sportowym w USA. W Nowym Orleanie Eagles wygrali 40:22 z Kansas City Chiefs. Rozgrywający zwycięskiej drużyny odegrał wiodącą rolę. „Bóg jest wszystkim i zasługuje na chwałę. Musisz umieścić Go w centrum wszystkiego, co robisz” - powiedział Hurts w wywiadzie.

Nick Sirianni, trener zwycięskiej drużyny, jest również pobożnym chrześcijaninem i powiedział w wywiadzie po zwycięstwie: „Bóg bardzo nam pobłogosławił. Dał nam wszystkie talenty, aby tu być ... Dziękuję, Jezu”. W głównym wydarzeniu w Nowym Orleanie wziął również udział prezydent USA Donald Trump, który był żywiołowo przyjęty przez publiczność.
CZYTAJ DALEJ

Zachowajmy czujność, bo po wyborach edukacja zdrowotna może wrócić jako obowiązkowa

2025-02-10 19:45

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Mamy świadomość, że minister Barbara Nowacka nie uznała naszych racji i konstytucyjnych praw jako rodziców. Zmiana edukacji zdrowotnej z obowiązkowej na nieobowiazkową to efekt nacisków w koalicji, ale po wyborach prezydenckich to się może zmienić. Dlatego musimy być dalej czujni, organizować protesty i tłumaczyć, dlaczego nie posyłać dzieci na ten przedmiot oraz walczyć, aby Wychowanie do Życia w Rodzinie nie zostało zlikwidowane - mówi KAI Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności” oraz koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło niedawno, że nowy przedmiot - edukacja zdrowotna - nie będzie w roku szkolnym 2025/26 obowiązkowy. Na pytanie KAI, czy to kończy spór z rodzicami i nauczycielami, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu tego przedmiotu do szkół ze względu na zawarte w nim szkodliwe treści dotyczące sfery seksualnej, a może raczej nakazuje dalszą czujność, Agnieszka Pawlik-Regulska odpowiada: "Zdecydowanie trzeba być dalej czujnym".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję